Wiadomości » Katowice »
Krokodyle idą w odstawkę. Nowy projekt dachu Stadionu Śląskiego
Krokodyle idą w odstawkę. Nowy projekt dachu Stadionu Śląskiego
Urząd marszałkowski zamówi nowy projekt zadaszenia Stadionu Śląskiego, a staliwne krokodyle użyte do montażu lin dachu nie będą już używane - dowiedziała się "Gazeta". Urzędnicy wyjaśniają, że bez względu na wynik badań pękniętych elementów nie chcą ryzykować kolejnej awariiTo przełom, ponieważ do tej pory nie było jasne, jak urząd marszałkowski zamierza sobie poradzić z kryzysem na budowie. Trwa on od lipca, kiedy podczas montażu linowej konstrukcji dachu Stadionu Śląskiego pękły dwie staliwne klemy. Miały połączyć liny podtrzymujące największy w Europie dach.
- Krokodyle pękły na pół. Nie mamy pojęcia, co się stało - opowiadali tuż po awarii zszokowani budowlańcy. To jednak nie był pierwszy problem z tym elementem konstrukcji. Jedna z klem pękła już w połowie grudnia ubiegłego roku, potem sytuacja się powtórzyła. Wtedy zapadła decyzja o zamówieniu nowych staliwnych krokodyli w Hiszpanii. I to właśnie dwa z nich pękły w lipcu. W tym momencie było jasne, że budowa stadionu opóźni się co najmniej o kilka miesięcy.
Dlaczego odlewy pękły? Od kilku dni wyjaśniają to specjaliści z warszawskiego Instytutu Techniki Budowlanej. Klemy zostaną dokładnie prześwietlone, oczyszczone, a na koniec pocięte na części. Wyniki badań mają być znane w połowie listopada.
Trwa też opuszczanie wszystkich lin, które mają podtrzymywać dach. - Operacja zostanie zakończona do końca września - mówi Andrzej Nitarski, dyrektor kontraktu z Mostostalu Zabrze, który zajmuje się przebudową stadionu.
Dodaje, że aby nie tracić czasu, prowadzone są m.in. prace budowlane na obu trybunach areny. - Mamy tu w tej chwili 250 robotników - mówi.
"Gazeta" dowiedziała się jednak, że bez względu na wyniki badań urząd marszałkowski nie chce już używać staliwnych krokodyli. - Idą w odstawkę. Za parę dni zlecimy nowy projekt tej części konstrukcji - mówi jeden z wysokich rangą urzędników zajmujących się tym projektem. Podkreśla, że decyzja już zapadła, choć nie ogłoszono jej jeszcze oficjalnie.
Potwierdza to jeden z inżynierów pracujących na budowie. - Do czasu zakończenia badań nikt nie będzie zgadywać, co się stało krokodylom. Ale po tej awarii nikt z nas nie podpisze się pod papierem, który pozwoli na wpuszczenie pod nie 50 tys. osób. Ten element okazał się najsłabszym ogniwem. Stąd decyzja o nowym projekcie - mówi.
Dodaje, że z rozmów z przedstawicielami niemieckiej firmy Schleich Bergermann und Partner, która stworzyła projekt zadaszenia, wynika, że nowa wersja może być gotowa do 15 listopada. W grę wchodzą dwie technologie wykonania łączników lin. - To odkuwka lub spawanie elementów stalowych. Pierwsza metoda wydaje się lepsza. Mostostal Zabrze już szuka wykonawcy - mówi nasz rozmówca.
Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35019,10353807,Krokodyle_ida_w_odstawke__Nowy_projekt_dachu_Stadionu.htmlDodano: 26-09-2011 13:00Odsłon: 295
Dodano: 26-09-2011 13:00
Odsłon: 295