Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Katowice »

Zapraszamy was na wycieczkę. Zobaczycie piękne Katowice

Zapraszamy was na wycieczkę. Zobaczycie piękne Katowice

Właśnie dostaliście się na studia w Katowicach i czujecie się w tym mieście zagubieni? Nie martwcie się! Pokażemy wam miejsca, które warto odwiedzić. 8 października o godz. 12 razem z KZK GOP zapraszamy was na jedyną w swoim rodzaju autobusową wycieczkę po Katowicach
Tego dnia utarty porządek rzeczy zostanie zaburzony. Autobus komunikacji miejskiej wyrwie się na wolność i zamiast jechać zwykłą trasą, powiezie swoich pasażerów od jednej do drugiej katowickiej atrakcji.

Nową trasę zaplanowaliśmy specjalnie z myślą o was, studentach pierwszego roku katowickich uczelni, którzy dopiero zaczynają poznawać miasto. Dobrze trafiliście. Co prawda niedawno okazało się, że Katowice nie będą jednak Europejską Stolicą Kultury 2016, ale trwające ponad rok starania o tytuł dały miastu potężnego kopa. Już teraz wiadomo, że mimo wszystko Katowice zamierzają realizować przygotowany wcześniej plan wydarzeń i zostać Miastem Ogrodów 2015.

Zaczynamy na Mariackiej

Wycieczkę zaczniemy w miejscu stanowiącym epicentrum większości wydarzeń realizowanych w Katowicach w ramach tego i innych kulturalnych projektów. Autobus będzie czekał na was przy skrzyżowaniu ul. Mariackiej i Francuskiej. Od Francuskiej dla własnego zdrowia wieczorami trzymajcie się lepiej z daleka (o szczegóły zapytajcie znajomych z Katowic). Mariacką za to z pewnością będziecie odwiedzać często, bo to najbardziej imprezowa ulica miasta.

Wyremontowana przez miasto Mariacka jeszcze rok temu ziała pustką. Teraz działa tu kilka knajp, które w ekspresowym tempie wyrobiły sobie opinię kultowych. W poszukiwaniu przedwojennego klimatu koniecznie zajrzyjcie do czynnej całą dobę Lornety z Meduzą. Wielbiciele alternatywnych klimatów muszą odwiedzić bar KATO. Jeśli zgłodniejecie, wystarczy, że przejdziecie ulicą do końca. Na jednym jej krańcu (Mariacka 1) znajdziecie bar wegetariański Złoty Osioł, na drugim (Damrota 6) Cyferblat z nowoczesną kuchnią inspirowaną śląskimi tradycjami. Kolejne knajpki powstają na Mariackiej co jakiś czas, a niemal w każdy weekend można tu posłuchać koncertu, obejrzeć spektakl, artystyczną instalację albo walkę bokserską.

W drodze na Nikiszowiec

Zanim jednak pochłonie was Mariacka, chcemy zabrać was w całkiem inne miejsce, na zabytkowe osiedle Nikiszowiec. Po drodze warto rzucić okiem na murale powstałe wzdłuż ulicy Dudy-Gracza. Murale powoli stają się znakiem rozpoznawczym miasta. Jest ich tu już sporo i powstają kolejne, a wiosną, podczas kolejnej edycji festiwalu street artu, można się spodziewać prawdziwego ich wysypu. Jeśli chcielibyście obejrzeć je wszystkie, poszukajcie w pubach czy galeriach specjalnych mapek z dokładnymi lokalizacjami.

Nikiszowiec, który zamierzamy odwiedzić, to punkt obowiązkowy wszystkich oficjalnych wycieczek. Pewnie nigdy nie przyszłoby wam do głowy go odwiedzić, prawda? A warto. Zbudowane na początku XX wieku osiedle robotnicze to architektoniczne i urbanistyczne arcydzieło, które zostało niedawno uznane za pomnik historii, uwielbiane przez filmowców. Na osiedle warto spojrzeć z góry. W wysokości wieży kościelnej ulice przypominające ceglane tunele i oszałamiająco zielone podwórka tworzą niesamowitą mozaikę. Postaramy się pokazać wam osiedle z tej perspektywy.

Po drodze z Nikiszowca miniemy jeszcze galerię Szyb Wilson urządzoną w zrewitalizowanych pokopalnianych zabudowaniach. Można tu wstąpić na wystawę albo koncert. Ostatnio odbył się tu koncert inauguracyjny festiwalu Tauron Nowa Muzyka. W Szybie Wilson zagrała wtedy formacja Lamb, brytyjska legenda trip-hopu.

Off w Dolinie

Wspomniany Tauron Nowa Muzyka to jeden z kilku katowickich festiwali muzycznych. Odbywa się co roku na terenie dawnej kopalni Katowice, niedaleko Spodka. Tym razem nie możemy was tam zabrać, bo na tym terenie trwają właśnie intensywne prace związane z budową nowej siedziby Muzeum Śląskiego. Z Nikiszowca pojedziemy więc do Doliny Trzech Stawów, miejsca organizacji firmowanego przez Artura Rojka Off Festivalu. Dolinę warto odwiedzać także dla niej samej. To świetne miejsce dla tych, którzy po męczących zajęciach (albo po męczącej imprezie) chcą zaczerpnąć świeżego powietrza, wymarzone dla biegaczy, wielbicieli dwóch kółek albo wylegiwania się na leżaku w słoneczne dni. Tuż obok jest pomnik Trudu Górniczego, mekka śląskich skejtów. Jeśli nimi jesteście, to nie musimy wam tego miejsca przedstawiać. Pozostali mogą tu wpaść od czasu do czasu popodziwiać akrobacje. Mogą też spróbować namówić doświadczonych deskorolkarzy, żeby nauczyli ich jednego czy dwóch trików. Można nimi potem imponować nowo poznanej koleżance ze studiów, zaproszonej na spacer do Doliny Trzech Stawów. Umawiając się tu na randkę, trzeba uważać, by jasno określić miejsce spotkania. Dolina Trzech Stawów to nie tylko wielki park. Taką samą nazwę nosi pobliskie centrum handlowe, które romantycznym spacerom raczej nie sprzyja.

W parku i przy drapaczu chmur

Jeśli natomiast nie jesteście pewni, czy nowo poznana koleżanka naprawdę warta jest uwagi, umówcie się w parku Kościuszki. To bliżej centrum, tuż obok biegnie linia tramwajowa i łatwiej się stamtąd ewakuować, jeśli znajomość okaże się pomyłką. Jeśli będzie odwrotnie, to w parku Kościuszki jest całkiem przyzwoita restauracja, idealne miejsce na wydanie studenckiego stypendium na elegancką, romantyczną kolację. Restauracja parę lat temu wyglądała zupełnie inaczej, nazywała się Zielone Oczko, należała do znanego śląskiego gangstera i stanowiła miejsce mafijnych spotkań na wysokim szczeblu. Mafia została rozbita, a knajpa zmieniła wystrój, nazwę i właściciela.

Z parku Kościuszki pojedziemy znów do centrum Katowic, przejeżdżając przez tzw. dzielnicę modernistyczną z zabudową powstałą w czasie 20-lecia międzywojennego. Nigdzie w Polsce, poza Gdynią, nie powstał w tym czasie tak wspaniały zespół architektury modernistycznej jak ten w Katowicach. To prawdziwa architektoniczna perełka, którą zachwycają się znawcy tematu. Dzielnicę można poznać dokładniej podczas wycieczek, które co jakiś czas organizują pasjonaci moderny. My chcemy pokazać wam tylko jeden budynek - drapacz chmur na skrzyżowaniu ulic Marii Skłodowskiej-Curie oraz Żwirki i Wigury. Skończony w 1934 roku 14-kondygnacyjny budynek był pierwszym wieżowcem w Polsce! Na górze jest taras, z którego rozciąga się niezapomniany widok na miasto. Taras nie jest oficjalne dostępny dla zwiedzających, ale pieczę nad nim sprawują mieszkańcy, którzy zwykle dają się uprosić wielbicielom architektury i wpuszczają ich na samą górę. Spróbujemy, czy i nam się uda.

Pamiętajcie o pierogach

Do zobaczenia został nam jeszcze tylko plac Sejmu Śląskiego. Po drodze na niego miniemy plac Miarki z rockowym pubem Kultowa, przetniemy ul. Plebiscytową, przy której pod numerem 24 znajduje się bistro Magiel oferujące najlepsze ruskie pierogi w mieście (potężna porcja za 9,99 zł) i ul. Królowej Jadwigi, gdzie działa legendarna Scena GuGalander, klub z artystycznymi ambicjami. Przy samym placu Sejmu Śląskiego, w budynku Centrum Kultury Katowice, znajdziecie dwie kolejne knajpy o uznanej i zasłużonej dobrej sławie. Na drugim piętrze działa Jazz Club Hipnoza, najlepszy klub muzyczny w regionie. W piwnicy rozgościł się klub 50x50, którego wystrój przygotował sam Leon Tarasewicz. Krążąc między piętrami, można też zajść do teatru Korez. To najlepsza katowicka scena teatralna.

Z placu Sejmu Śląskiego zawieziemy was z powrotem na Mariacką i zostawimy tam, życząc dobrej zabawy.

Jedź z nami na wycieczkę

Zapisy na wycieczkę autobusową, którą 8 października organizujemy wspólnie z KZK GOP, będziemy przyjmować od 16 września do 8 października: telefonicznie pod numerem 32 32 52 775 w godzinach 11-17 lub e-mailem na adres konkursy@katowice.agora.pl. W e-mailu prosimy o imię i nazwisko oraz numer telefonu. Liczba miejsc ograniczona
Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35019,10339847,Zapraszamy_was_na_wycieczke__Zobaczycie_piekne_Katowice.html
Dodano: 26-09-2011 13:00
Odsłon: 260

Skomentuj: