Przedwyborczy pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej?

Edward Lasok, prezydent Mysłowic, twierdzi, że miejscowi działacze Prawa i Sprawiedliwości chcą na nim wymusić postawienie jeszcze przed wyborami pomnika ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej. A gdyby radni tej decyzji nie zaakceptowali, to po wyborach się go wywiezie.

Z pomysłem postawienia w Mysłowicach pomnika wyszedł na początku tego roku społeczny komitet. Udało mu się uzyskać poparcie większości radnych. 13 głosowało za pomnikiem, a 10 było przeciwko lub wstrzymało się od głosu.

Choć budowa ma zostać sfinansowana wyłącznie z datków, które pozyska komitet, do magistratu wpłynęła petycja ponad 300 mieszkańców, którzy zaprotestowali przeciwko pomnikowi. Argumentowali, że przecież żadna z osób, które zginęły w zeszłorocznej katastrofie samolotu prezydenckiego, nie była związana z miastem. Wskazywali też na niepotrzebne ich zdaniem zawłaszczanie kolejnego miejsca w przestrzeni miejskiej. Mimo tych głosów ustalono, że pomnik stanie na pl. Wolności, w samym centrum Mysłowic. W rocznicę wypadku odbyły się tu uroczystości, podczas których wmurowano kamień węgielny pod obelisk.

Tymczasem, choć od tego czasu minęło ponad pięć miesięcy, pomnika wciąż nie ma i niektóre osoby zaczynają się niecierpliwić. Prezydent Edward Lasok (bezpartyjny) mówi, że niedawno odwiedził go Piotr Oślizło, radny Prawa i Sprawiedliwości, który był fundatorem kamienia węgielnego. Razem z kandydującą z listy PiS do Sejmu Zofią Nowicką zażądał jak najszybszej budowy obelisku. Gdy Lasok zastrzegł, że sprawa budowy nie jest przecież przesądzona, bo tylko rada miejska, a nie on, może zgodzić się na użyczenie w tym celu gruntu, goście mieli mu złożyć dziwną propozycję - niech podejmie decyzję sam, a jak później radni się nie zgodzą, to się pomnik wywiezie. Grunt, żeby na 2 października był gotowy.

- Trzymam się procedur, niczego nie spowalniam ani nie przyspieszam. Nigdy nie wydam takiej zgody i nie pozwolę, by w Mysłowicach powtórzyła się sytuacja z Krakowskiego Przedmieścia - denerwuje się Lasok. Na jego wniosek sprawą użyczenia gruntu pod pomnik zajmie się w czwartek rada miejska.

Nowicka nie wypiera się rozmowy z prezydentem w sprawie pomnika. Zaprzecza tylko, by w jej trakcie padła jakaś konkretna data. - Widzę, że ktoś próbuje nas w coś wmanewrować. To gra w kampanii wyborczej - oburza się kandydatka PiS. W podobnym tonie wypowiada się Oślizło: - Ten pomnik już dawno powinien powstać. Przeciąga to prezydent, któremu najwyraźniej zależy, by nigdy nie powstał.




Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35019,10367578,Przedwyborczy_pomnik_ofiar_katastrofy_smolenskiej_.html

oceń

1. Całkowite dno!
2. Miernota, ale ujdzie...
3. Jest ok, bez rewelacji.
4. Dobre!
5. Bardzo dobre!
6. Absolutna rewelacja!

ocena

0.00

Dodano: 28-09-2011 13:00

Odsłon: 220