Wiadomości » Rzeszów »
Mieszkańcy ul. Staroniwskiej: Dajcie nam fotoradar zanim coś się stanie
Mieszkańcy ul. Staroniwskiej: Dajcie nam fotoradar zanim coś się stanie
Mieszkańcy osiedla Staroniwa w Rzeszowie stracili już cierpliwość do kierowców łamiących przepisy. Wnioskują o ustawienie na ulicy Staroniwskiej fotoradaru. - Bo tragedia wisi na włosku każdego dnia - mówią. Inspektorzy transportu drogowego przeprowadzili wizję lokalną. Ale o decyzjach nie chcą mówić.
Na ulicy Staroniwskiej obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 kilometrów na godzinę. - Jednak nikt go nie przestrzega. Samochody jeżdżą znacznie szybciej, a do dodatkowo przejeżdżają tędy samochody o ciężarze znacznie przekraczającym dopuszczalne 8 ton na oś - informuje Julian Jaworski, przewodniczący rady osiedla, który podpisał w imieniu mieszkańców wniosek o fotoradar do Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego. Przy ulicy Starnowskiej znajduje się m. in. szkoła podstawowa, przedszkole, dom kultury, sklepy i kościół. Wszystkie te instytucje znajdują się bardzo blisko ruchliwej drogi. Ruch w ostatnich latach znacznie się wzmógł bo Staroniwa jest bardzo atrakcyjnym miejscem inwestycyjnym. Podobnie jak sąsiadująca z nią Kielanówka należąca do gminy Boguchwała. Dodatkowo Staroniwską upodobali sobie kierowcy z powiatu strzyżowskiego, którzy tędy ułatwiają sobie dojazd do Rzeszowa. - To wszystko powoduje, że na naszej drodze jest bardzo niebezpiecznie. Ograniczenie do 40 kilometrów na godzinę to fikcja. Tu doskonale widać gdzie kierowcy mają przepisy. Czy musi dojść do tragedii by ktoś w końcu zwrócił uwagę na sytuację na Staroniwskiej - mówi pani Barbara. Dom kultury, szkoła i przedszkole znajdują się tuż przy ruchliwej drodze. W ubiegłym roku po tekstach w Gazecie zamontowano przez domem kultury bariery ograniczające możliwość nagłego wtargnięcia na jezdnię. - Ale to nie wystarczy bo grupy dzieci z przedszkola, domu kultury czy szkoły wychodzą na bardzo wąski chodnik. W dodatku jest on tylko po jednej stronie jezdni. Muszą więc co kawałek przechodzić przez nią, a to bardzo niebezpieczne. Pod względem bezpieczeństwa miasto zapomniało o Staroniwskiej. To jest taka wielka, zapomniana wieś - dodaje Adam Węgrzyn, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Projektant z Rzeszowa, która w okolicy Staroniwskiej ma także swoje osiedla i także wnioskowała o fotoradar. - Bo trzeba w jakiś sposób w końcu zdyscyplinować kierowców - mówią w spółdzielni.
Dwóch pracowników spółdzielni uczestniczyło w wizji lokalnej przeprowadzonej przez WITD. - Jednak nic nie wiemy o wnioskach bo inspektorzy zasłaniają się tajemnicą - mówi prezes Węgrzyn.
W sprawie wypowiedziała się także policja. Na wniosek WITD i spółdzielni Projektant. Opinia jest pozytywna dla mieszkańców. - Policja ze wszech miar popiera instalacje fotoradaru - mówi prezes Projektanta. Wnioski mieszkańców i opinia policji to jednak za mało by od razu przystąpiono do instalowania fotoradaru. Wszystkie opinie trafiły do inspekcji transportu drogowego, a ta wysłała je do centrali w Warszawie.
Jaka jest opinia wojewódzkiego inspektora po wizji lokalnej? - Nie mogę tego zdradzić, obowiązuje mnie tajemnica. Mieszkańcy muszą czekać na decyzje naszej centrali - mówi Mirosław Półtorak, naczelnik wydziału delegatury południowo-wschodniej ds. fotoradarów inspekcji transportu drogowego.
Pismo z WITD w Rzeszowie zostało wysłane do Warszawy w ubiegły czwartek. W Rzeszowie inspektorzy spodziewają się odpowiedzi na początku przyszłego tygodnia. - I wtedy poinformujemy o decyzji mieszkańców Staroniwskiej i spółdzielnię Projektant - kończy Mirosław Półtorak.
Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,10387334,Mieszkancy_ul__Staroniwskiej__Dajcie_nam_fotoradar.htmlDodano: 01-10-2011 12:00Odsłon: 174
Dodano: 01-10-2011 12:00
Odsłon: 174