Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Gorzów Wielkopolski »

Jak hodowca gęsi zmienił zapach miasta

Jak hodowca gęsi zmienił zapach miasta

Od kilku dni w centrum Gorzowa cuchnie. Po interwencji "Gazety" magistrat wykrył wreszcie źródło przykrego zapachu.
Śmierdzi przy ul. Hawelańskiej, na Nowym Mieście, ul. Łokietka i Sikorskiego. Zapach jest najbardziej odczuwalny w godz. 10-13 - mówi parkingowy pizzerii Łubudubu.

Do "Gazety" dzwonili też zaniepokojeni czytelnicy z prośbą o ustalenie źródła przykrej woni. - Może mieszkamy na jakiejś bombie ekologicznej, albo wylała się groźna substancja. Niech miejskie służby to ustalą - domaga się mieszkanka kamienicy przy ul. Armii Polskiej.

W czwartek rzeczniczka gorzowskiego magistratu nie potrafiła nam nic wyjaśnić, a nawet sugerowała, że nie ma co wyjaśniać, bo urzędnicy żadnego smrodu nie czują. Pracownicy wodociągów poinformowali nas, że nie ma żadnej awarii kanalizacji, a więc przyczyna smrodu musi być gdzie indziej.

Smród nie ustępował. Zadzwoniliśmy więc do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Okazało, się, że wiedzieli o "śmierdzącej sprawie", bo zgłosili ją strażacy. Inspektorzy udali się w teren w poszukiwaniu źródła przykrego zapachu.

W piątek przed południem fetor poczuli także pracownicy magistratu. I wtedy śledztwo ruszyło z kopyta. Ok. godz. 13 Anna Zaleska, rzeczniczka Urzędu Miasta zadzwoniła do "Gazety z dobrą wiadomością. - Wiemy co to jest. Pewien rolnik, hodowca gęsi z ul. Fabrycznej nawozi swoje pole obornikiem. Może nawozić, ale na noc musi obornik przyorać, straż miejska czuwa nad tym - mówi Zaleska. Brzydki zapach powinien zniknąć za kilka dni.


Źródło: Gazeta Wyborcza Gorzów
http://gorzow.gazeta.pl/gorzow/1,35211,10385935,Jak_hodowca_gesi_zmienil_zapach_miasta.html
Dodano: 01-10-2011 13:00
Odsłon: 297

Skomentuj: