Wiadomości » Rzeszów »
Zwycięstwo Asseco Resovii na inaugurację
Zwycięstwo Asseco Resovii na inaugurację
W inauguracyjnym spotkaniu nowego sezonu PlusLigi siatkarze Asseco Resovii we własnej hali pokonali Indykpol AZS Olsztyn 3:0. - W tym meczu ważne były punkty. Zwycięstwo cieszy, ale przed nami jeszcze dużo pracy - powiedział trener gospodarzy Andrzej Kowal- Przegraliśmy z zespołem wyraźnie lepszym. Na pewno dużo zrobił stres i trema. Z seta na set graliśmy coraz lepiej, ale to nie wystarczyło na dobrze grających gospodarzy - ocenił inauguracyjne spotkanie kapitan Indykpolu AZS-u Olsztyn Paweł Siezieniewski.
Ocena zawodnika gości jest jak najbardziej trafna. Podopieczni Tomasa Totolo kroku w każdym z setów Asseco Resovii dotrzymywali tylko do pierwszej przerwy technicznej. Dalej było już gorzej.
Pierwszego seta rzeszowianie wygrali zdecydowanie 25:17. W szeregach Asseco Resovii dobrze w ataku radzili sobie Gyorgi Grozer (w całym spotkaniu 21 punktów), Paul Lotman i kapitan zespołu Olieg Achrem. To głównie za ich zasługą resoviacy po drugiej przerwie technicznej prowadzili 16:10 i mimo chwilowego zrywu AZS-u utrzymali prowadzenie do końca tej partii.
Podobny scenariusz miała druga odsłona. Remisowo było jedynie na początku, ale od stanu 4:4 tempo podkręcili miejscowi, którzy po skutecznych kontrach Grozera i Lotmana wyprowadzili Asseco Resovię na czteropunktowe prowadzenie 10:6. Przewaga ta zwiększyła się jeszcze przed regulaminową drugą przerwą, kiedy świetną zagrywką (120 km/godz.) popisał się atakujący reprezentant Niemiec. - Przeciwnicy dobrze grali zagrywką. Takie serwisy po 115 km/godz. czy 120 km/godz. były ciężkie do odbioru - tłumaczył trener olsztynian Tomas Totolo, który przy stanie 19:15 i 22:18 dwukrotnie brał czas, próbując zmienić sytuację na boisku. Przerwa nie wybiła jednak z rytmu skutecznie grających zawodników Asseco Resovii, którzy drugiego seta zakończyli atakiem ze skrzydła Grozera.
Ostatnia partia rozpoczęła się od niespodziewanego prowadzenia AZS-u 5:3. Podopieczni Kowala szybko jednak odrobili straty i na pierwszą przerwę techniczną schodzili, prowadząc 8:7. Chwilę później po ładnej kontrze Grzegorza Kosoka resoviacy zwiększyli swoją przewagę do trzech "oczek" (13:10), a na drugiej przerwie technicznej prowadzili już 16:11. Mimo że dla gości było już praktycznie "po meczu", olsztynianie, grając bardziej zrelaksowani, w końcówce zmniejszyli straty do dwóch punktów. Wówczas dobrymi zagrywkami popisali się Piotr Hain i Wojciech Winnik i na tablicy wyników było 22:20 dla gospodarzy. Na te wydarzenia szybko zareagował trener Asseco Resovii, który poprosił o czas. Przerwa wybiła z rytmu przyjezdnych, którzy ostatecznie po skutecznym ataku Grozera przegrali trzecią partię do 22. - Celem były trzy punkty i to się udało. Dzisiaj wykorzystaliśmy więcej piłek sytuacyjnych i to przełożyło się na wynik - powiedział kapitan Asseco Resovii Achrem.
- W tym meczu ważne były punkty. Zwycięstwo cieszy, ale przed nami jeszcze dużo pracy. Przed ligą graliśmy bardzo mało w tym składzie i dla nas każdy mecz jest okazją do zgrania się, aby grać na jeszcze wyższym poziomie - zakończył opiekun gospodarzy.
Asseco Resovia Rzeszów - AZS UWM Olsztyn 3:0
(25:17, 25:21, 25:22)
Resovia: Tichacek (3), Nowakowski (9), Kosok (6), Achrem (7), Grozer (21), Lotman (7), Ignaczak (libero) oraz Perłowski i Mika (1).
AZS UWM: Hernan, Ferens (7), Ananiew (9), Gunia (3), Winnik (11), Hain (5), Mierzejewski (libero) oraz Gaca i Siezieniewski.
Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34966,10395877,Zwyciestwo_Asseco_Resovii_na_inauguracje.htmlDodano: 03-10-2011 12:00Odsłon: 157
Dodano: 03-10-2011 12:00
Odsłon: 157