Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Katowice »

Kierowcy psioczą na parkingowe manewry

Kierowcy psioczą na parkingowe manewry

Na parkingu między Biblioteką Śląską a centrum handlowym Belg w Katowicach manewrowania uczą się słuchacze szkół jazdy. - Czy nie można było tego urządzić gdzie indziej? - pytają zdenerwowani kierowcy
To nie pierwsza kłótnia o plac manewrowy w tym miejscu. Niedawno po skargach kierowców władze Katowic wypowiedziały Zakładowi Doskonalenia Zawodowego umowę na prowadzenie takiego punktu. Kierowcy odetchnęli, ale ostatnio część parkingu znowu została wydzielona pod plac manewrowy. Tym razem prowadzi go katowicki oddział Polskiego Związku Motorowego.

- Od razu zaczęły się skargi mieszkańców. Na osiedlu każde miejsce parkingowe jest na wagę złota. Ze względu na bliską odległość od centrum, liczbę instytucji, które ściągają odwiedzających, efekt jest taki, że auta zastawiają osiedlowe alejki - mówi Andrzej Zydorowicz, radny, który też mieszka na Paderewskiego.

W podobnym tonie wypowiada się Bibianna Paluch-Koźmińska, zarządca nieruchomości centrum handlowego Belg. - Kiedy okazało się, że nasi klienci mają problem ze znalezieniem miejsca, wprowadziliśmy parking płatny. Ludzie jednak dalej nie mają gdzie zostawiać aut i np. jeśli w pobliskiej Akademii Muzycznej organizowane są jakieś uroczystości czy spotkania, miasto ogradza swój teren taśmą, by mogli zaparkować choć zaproszeni goście - mówi Paluch-Koźmińska. Jej zdaniem miejsce do nauki wybrano niefortunnie, można to było zrobić gdzieś na obrzeżach miasta.

Okazuje się, że miejsce, na którym został urządzony plac manewrowy, PZM wydzierżawił od Biblioteki Śląskiej. Prof. Jan Malicki, jej dyrektor, wyjaśnia, że zdecydował się na dzierżawę ze względu na początkujących kierowców. - Każdy kiedyś zaczynał. Taka lokalizacja placu jest bardzo dobra, bo umożliwia wyjazd uczącego się wprost w miasto. Gdzie jeśli nie w centrum początkujący kierowca ma się nauczyć prowadzenia auta? - mówi dyrektor biblioteki.

Obecnej lokalizacji placu broni też Ryszard Madejczyk, kierownik Ośrodka Szkolenia Kierowców PZM.

- Gdyby w tym samym miejscu wybudowano jeszcze pięć parkingów, to i tak by było za mało. Oczywiście możemy przenieść się gdzie indziej, ale czy to rozwiąże problem z niedostatkiem miejsc parkingowych w mieście? - pyta.


Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35019,10397778,Kierowcy_psiocza_na_parkingowe_manewry.html
Dodano: 03-10-2011 13:01
Odsłon: 338

Skomentuj: