Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Rzeszów »

Budowa łącznika autostradowego opóźniona

Budowa łącznika autostradowego opóźniona

Budowa drogi, która ma połączyć Rzeszów z autostradą, ma potężne opóźnienie. O tym, że inwestycja będzie gotowa na koniec listopada, można zapomnieć. Bardziej realny termin to wiosna przyszłego roku
Wczoraj rzeszowscy urzędnicy spotkali się z przedstawicielami firmy IMB Podbeskidzie, która buduje nową drogę od Ronda im. Kuronia na osiedlu Załęże do granicy naszego miasta. Ta droga ma być częścią trasy, która połączy Rzeszów z węzłem autostrady.

- Rozmawialiśmy o problemach, jakie są na budowie, m.in. o nasypach, które zostały już wykonane, a które trzeba będzie poprawiać - mówi lakonicznie Piotr Magdoń, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.

To, że z tą inwestycją są problemy, widać gołym okiem. Budowa drogi powinna być już na finiszu - termin zakończenia tej inwestycji został wyznaczony na koniec listopada tego roku. Tymczasem na palcu budowy nie widać żadnego robotnika.

Nieoficjalnie wiadomo, że wykonawcy udało się dotychczas zrealizować niewiele ponad 50 proc. zakresu prac. I trwają już rozmowy na temat nowego terminu oddania do użytku łącznika. W grę wchodzi wiosna przyszłego roku, choć nieoficjalnie mówi się, że firma chciałaby, aby termin zakończenia prac był jeszcze odleglejszy.

- Na razie nie ma jeszcze ostatecznych decyzji w tej sprawie. Na 13 października zaplanowano kolejne spotkanie z wykonawcą - informuje Piotr Magdoń. Ratusz na razie nie chce się wypowiadać na temat tego, czy w grę wchodzi np. taki wariant jak rozwiązanie umowy z wykonawcą. - Nam zależy na tym, aby ta droga powstała. Nie chcemy podejmować jakichś pochopnych decyzji - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Ratusz stara się też bronić wykonawcy. - Przetarg na budowę tej drogi wygrało konsorcjum firm, na którego czele stał Drogbud. Ta firma miała, niestety, problemy i wycofała się z realizacji tej inwestycji. Jej obowiązki musiała przejąć druga firma, która wchodziła w skład konsorcjum, czyli IMB Podbeskidzie. To wymagało nowej organizacji pracy. Wprowadzenie zmian trwało. Poza tym wystąpiły też problemy z dowozem materiałów na budowę - mówi Chłodnicki.

Firma potrzebny do budowy drogi materiał dowoziła okrężną drogą, ponieważ nie potrafiła spełnić wymogów postawionych przez rzeszowskie starostwo. Chciało ono m.in. wpłacenia 2,2 mln zł zabezpieczenia na specjalne konto.

Budowa łącznika (2,52 km długości) ma pochłonąć 70 mln zł. 59,5 mln zł to dofinansowanie unijne, które się udało zdobyć miastu. Czy w związku z niedotrzymaniem terminu zakończenia budowy drogi dofinansowanie nie przepadnie? - Nie boimy się o to. Termin zakończenia - 30 listopad 2011 - był trochę wyśrubowany. Mamy dość spory zapas czasu. Powiem tylko, że inwestycja ma zostać rozliczona do końca czerwca przyszłego roku - mówi rzecznik prezydenta.


Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,10408741,Budowa_lacznika_autostradowego_opozniona.html
Dodano: 05-10-2011 12:00
Odsłon: 196

Skomentuj: