Wiadomości » Rzeszów »
PO: "Kandydat PSL naruszył ciszę wyborczą"
PO: "Kandydat PSL naruszył ciszę wyborczą"
- Zbigniew Kiszka, kandydat PSL w wyborach parlamentarnych, naruszył ciszę wyborczą - twierdzą działacze podkarpackiej Platformy Obywatelskiej. - Powiadomimy policję - zapowiadają.Chodzi o wpis na Facebooku Krzysztofa Kłaka z PO. Kiszka w sobotę o godz. 11.54 wkleił na profilu Kłaka fragment artykułu z Trybuny Robotniczej. Poniżej tekst:
"Państwowe Ratownictwo Medyczne jest dziś pożywką dla polityków Platformy Obywatelskiej i prywatnych firm. Każdy kto tylko może, doi je jak tylko może. Doi, wyniszcza i grabi. Temat, choć niezwykle ważny, nie jest tak medialny, jak to, gdzie za młodu skakał Lech Wałęsa W pewnym momencie okaże się jednak, że karetki masowo nie będą przyjeżdżać na czas do pacjentów z zagrożeniem życia. I najgorsze jest to, że konsekwencje tego spadną na najbiedniejszych. Bo bogaci sobie poradzą".
Kilkadziesiąt minut później Kłak odpisał: "Nastąpi zgłoszenie łamania ciszy wyborczej".
Zdaniem działaczy podkarpackiej PO, Zbigniew Kiszka, który jest także starostą przeworskim, umieszczając ten wpis złamał ciszę wyborczą. W oświadczeniu wydanym przez Platformę czytamy, że Kiszka "naruszył ciszę wyborczą prowadząc agitację przeciwko Platformie Obywatelskiej i jej kandydatowi Krzysztofowi Kłakowi".
- Publikacja tego artykułu w okresie ciszy wyborczej w naszej opinii jest nakłanianiem do głosowania w określony sposób - w tym wypadku przeciwko kandydatowi Platformy Obywatelskiej - napisał Bartosz Szczepański, szef Regionalnego Sztabu Wyborczego PO w Rzeszowie.
Działacze PO uważają, że został złamany art. 105 kodeksu wyborczego - "agitacją wyborczą jest publiczne nakłanianie lub zachęcanie, do głosowania w określony sposób lub do głosowania na kandydata określonego komitetu wyborczego."
- O złamaniu ciszy wyborczej poinformujemy policję - mówi "Gazecie" Szczepański.
- Nikt z taką sprawą się do nas nie zgłosił - przekazywała nam po południu Anna Klee z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Krzysztof Kłak: - Policję o tym fakcie poinformuję w sobotę wieczorem lub najpóźniej w niedzielę do południa.
- O tym, czy została złamana cisza wyborcza, będzie decydował sąd - tłumaczy Roman Ryniewicz, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Rzeszowie.
Ze Zbigniewem Kiszką, ani z szefem sztabu wyborczego PSL na Podkarpaciu Mirosławem Karapytą nie udało nam się skontaktować.
- Pierwszy raz słyszę o tej sprawie. Ja w tym wpisie nie widzę łamania ciszy wyborczej - usłyszeliśmy z kolei od Bogusława Płodzienia, dyrektora Biura Zarządu PSL na Podkarpaciu.
Za złamanie ciszy grozi kara finansowa do 5 tys. zł.
Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,10433152,PO___Kandydat_PSL_naruszyl_cisze_wyborcza_.htmlDodano: 09-10-2011 12:00Odsłon: 192
Dodano: 09-10-2011 12:00
Odsłon: 192