Wiadomości » Rzeszów »
Dobry początek sezonu Asseco Resovii
Dobry początek sezonu Asseco Resovii
Dwa mecze, sześć wygranych setów i żadnego straconego - tak wygląda start PlusLigi w wykonaniu Asseco Resovii. W poprzednich latach było gorzej, bo nowa co roku drużyna gubiła punkty z teoretycznie słabszymi rywalami. Teraz jednak rzeszowian przetestują mistrz i wicemistrz PolskiPrzez trzy ostatnie sezony, które Asseco Resovia kończyła na podium mistrzostw Polski, początek rozgrywek był średni. Rzeszowianie dwa i trzy lata temu mieli na swoim koncie po cztery punkty, rok temu trzy. Później to pokutowało gorszym rozstawieniem w Pucharze Polski czy play-off. Teraz będzie inaczej? - Dobry start to jeszcze nie gwarancja sukcesu. W ostatnich latach tak było, że Skra prowadziła cały czas i zdobywała mistrzostwo. Ale np. Zaksa miała raz dobry sezon zasadniczy, a później nie zdobyła medalu. Albo rok temu, gdy w trakcie sezonu miała kryzys, a skończyła w finale - mówi Andrzej Kowal, trener Asseco Resovii. - Zaczęliśmy sezon bardzo dobrze. Drużyna gra równo i wygrywa. Teraz wkraczamy jednak w fazę, gdy będziemy rywalizować z drużynami ze ścisłej czołówki i zobaczymy, jak to będzie wyglądało - dodaje Marek Karbarz, wiceprezes klubu. Obaj panowie zgodnie twierdzą, że i tak najważniejsze będą play-offy. - Wiadomo, że lepiej wygrywać, niż przegrywać. Szczególnie wygrane końcówki setów dodają pewności zespołowi - stwierdza Kowal, który na początku sezonu podczas treningów większą uwagę poświęca zgraniu zespołu kosztem treningów technicznych. - Może te wyniki to też efekt tego, ale nie tylko. Inaczej wygląda też sezon. Mamy kilka meczów, później długą przerwę. To też wpływa na przygotowanie i dyspozycję - dodaje szkoleniowiec.
Rzeszowianie do tej pory ograli po 3:0 AZS UWM Olsztyn i Farta Kielce. W tym tygodniu przed nimi jednak znacznie trudniejsze zadanie. W środę do Rzeszowa przyjeżdża bowiem mistrz Polski, PGE Skra Bełchatów, a w sobotę Asseco Resovia zagra w Kędzierzynie-Koźlu z Zaksą, wicemistrzem kraju. W minioną sobotę w bezpośrednim starciu Skry z Zaksą górą byli ci drudzy, wygrywając łatwo 3:0. - Teraz czekają nas kolejki, w których będą ze sobą grali medaliści z poprzedniego sezonu. Każdy mecz będzie jednak inny. To, że Zaksa wygrała 3:0 ze Skrą, jeszcze o niczym nie świadczy. Liga jest wyrównana - zauważa Kowal. - W tych spotkaniach okaże się, jak drużyny są przygotowane na początku sezonu, jak wytrzymają psychicznie tę bezpośrednią walkę - mówi z kolei Karbarz i dodaje: - Wiadomo, że każdy chciałby w środę wygrać za trzy punkty, ale na Skrę trzeba uważać. Nie możemy też zapominać, że nasza drużyna jest wciąż na etapie zgrywania się.
Kluczem do zwycięstw w obu spotkaniach może być skuteczna zagrywka. Ta w tym sezonie jest atutem rzeszowian. - Dużo ryzykujemy, przez co też dużo psujemy. Ale w ostatecznym rozrachunku wychodzi nam to na dobre. Bez mocnej zagrywki w dzisiejszej siatkówce byłoby ciężko wygrywać - wyjaśnia trener Kowal.
Jego podopieczni są obecnie liderem tabeli, ale wciąż nie wiadomo, czy nie będą musieli jeszcze raz zmierzyć się z AZS-em UWM Olsztyn. Rywale napisali protest do władz PlusLigi i domagają się powtórzenia meczu, po tym jak w trzecim secie sędziowie popełnili błąd, dodając punkt rzeszowianom. Władze ligi decyzję w sprawie tego spotkania miały podjąć w poniedziałek. Ostatecznie jednak zapadnie we wtorek.
Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34966,10445758,Dobry_poczatek_sezonu_Asseco_Resovii.htmlDodano: 11-10-2011 12:00Odsłon: 222
Dodano: 11-10-2011 12:00
Odsłon: 222