Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Rzeszów »

Millenium Hall na zdjęciach. Zobacz, jak powstawało

Millenium Hall na zdjęciach. Zobacz, jak powstawało

Kiedyś stało tam kilka domów, do których prowadziła uliczka nosząca nazwę Karowa. Poza tym były tam stare sady, dzikie działki, które uprawiali głównie mieszkańcy Nowego Miasta, i sporo krzaków. Wszystko to zniknęło ponad pięć lat temu, kiedy zaczęła powstawać Galeria Nowe Miasto - tak nazywano wtedy dzisiejsze Millenium Hall.
Zanim wbito pierwszą łopatę inwestor tego przedsięwzięcia - firma Conres, musiał m. in. przeprowadzić konkurs na projekt budynku. Domagali się tego rzeszowscy radni. - Chodzi o to, aby w Rzeszowie nareszcie pojawił się obiekt handlowy o przyzwoitej architekturze, a nie zwykły blaszak - mówił wtedy radny Robert Kultys (PiS).

Konkurs zorganizował rzeszowski oddział Stowarzyszenia Architektów Polskich. Wygrał projekt krakowskiego Studia Archi 5. - Cieszę się, że inwestor zgodził się na konkurs, bo mamy gwarancję, że powstanie znakomita architektura, a nie knoty, do jakich niestety jesteśmy w naszym mieście przyzwyczajeni - mówił po ogłoszeniu wyniku konkursu Władysław Hennig, znany architekt i urbanista, stojący wtedy na czele rzeszowskiego SARP-u.

Wiadomo wtedy już było, że galeria na Nowym Mieście ma przyciągać nie tylko sklepami, ale także licznymi restauracjami, barami, kręgielnią, ścianka wspinaczkową, największym w mieście kinem. - Projekt przewiduje także zagospodarowanie dachu. Na jednej części będzie sztuczne lodowisko, które ma funkcjonować zimą. Latem natomiast zamieni się w tor rolkowy. Na drugiej części dachu urządzimy boisko dla minigolfa - mówił Krzysztof Leśnodorski ze Studia Archi 5 z Krakowa.

Projekt galerii jednak ewoluował. Dodano nowe elementy, z niektórych zapowiadanych w 2005 roku zrezygnowano. Tak stało się m. in. z zagospodarowaniem dachu.

I. Nazwa Millenium Hall po raz pierwszy pojawiła się w czerwcu 2006 roku. Informację o tym, że tak będzie się nazywało największe rzeszowskie centrum handlowo-rozrywkowe podano na specjalnej konferencji, która odbyła się w warszawskim hotelu Bristol. Wtedy też pojawiła się informacja o tym, że główną częścią i siłą oferty kulturalno-rekreacyjnej Millennium Hall będzie sala widowiskowa - największa w Rzeszowie i jedna z największych w kraju nie tylko pod względem rozmiarów, ale także zróżnicowanej oferty kulturalno-rozrywkowo-biznesowej.

- To klasyczny prostokąt, zależnie od potrzeb będzie tam 500, 1,5 tys. lub 2,25 tys. miejsc siedzących lub w innej konfiguracji 500 miejsc siedzących i 3 tys. miejsc stojących, zamiennie na 4,5 tys. miejsc stojących. Takie możliwości daje teleskopowa technologia miejsc siedzących - mówił Robert Wróbel, dyrektor ds. rozwoju i marketingu w Millennium Hall.

- Dzięki tym możliwościom technicznym będzie tam można organizować zarówno koncerty muzyki poważnej i rozrywkowej, jak i spektakle, musicale, festiwale, turnieje tańca, wystawy, targi, bale, bankiety, a także ogromne seanse filmowe - zapowiadali przedstawiciele inwestora.

Doszło jednak do zmiany planów. Funkcje sali widowiskowej przejął tzw. wewnętrzny skwer eventowy, który pomieści nawet 6 tysięcy osób. To tu goście centrum będą spotykać się na różnego rodzaju wydarzeniach: koncertach, targach, pokazach, wystawach.

II. Budowa centrum handlowo-rozrywkowego „przeżywała” swoje wzloty i upadki. Ruszyła z kopyta w 2006 roku. Po kilku miesiącach dało się zaobserwować pewną zadyszkę. Robotników na placu budowy było coraz mniej, i mniej... Wtedy wyszły na jaw pewne kłopoty. Okazało się, że firma Conres nie dysponuje całym terenem potrzebnym do budowy obiektu. Dwie działeczki na terenie inwestycji kupił najbardziej znany w Rzeszowie przedsiębiorca Ryszard Podkulski. Kiedyś współpracował on z właścicielem Conresu Bogdanem Pawłowskim (byli współwłaścicielami centrum handlowego Europa II). Później ich drogi się rozeszły. Połączyło ich ... Millenium Hall. Był to trudny związek. Obydwaj przedsiębiorcy mieli różne wizje Millenium Hall.

Podkulski był za tym, aby zdecydowaną większość powierzchni tego centrum przeznaczyć pod handel, Pawłowski chciał łączenia handlu z rozrywką i był przeciwnikiem cięcia kosztów budowy. Za tym był z kolei jego nowy partner w interesach. Spory, nieporozumienia, a przede wszystkim rozwiązanie umowy z bankami, które kredytowały budowę doprowadziło do całkowitego zatrzymania budowy pod koniec 2008 roku.

Budynek Millenium Hall został sprzedany w drodze licytacji komorniczej w lutym 2010 roku. Za 191 mln zł nieruchomość kupiła spółka Develop Investment. I to właśnie dowodzonej przez prezes Martę Półtorak spółce udało się dokończyć budowę.

III. Pozwolenie na budowę centrum handlowo-rozrywkowego miejski wydział architektury wydał jesienią 2006 roku. Prace ruszyły jednak wcześniej. Na działkach w sąsiedztwie bloków Rejtana 22 i 24 wydrążono potężny „krater”, zaczęły się tam pojawiać betonowe elementy. Było to tzw. próbne palowanie, na które wydał zgodę miejski wydział architektury.

IV. 19 kwietnia 2007 roku o godz. 6 rozpoczęło się betonowanie największej części 3-hektarowej płyty fundamentowej parkingu Millenium Hall. - To trudne zadanie, bo betonowania nie można przerwać. trzeba tu wylać 1,2 tys. m sześc. betonu - tłumaczyli budowlańcy.

Dostarczenie takiej ilości materiałów było możliwe dzięki temu, że na placu między ul. Kopisto i Rejtana ustawiono mobilny węzeł betoniarski, mogący wyprodukować 80 m sześc. betonu na godzinę. Ale i tak firma musiała korzystać z dodatkowych dostaw betonu z zewnątrz.

Na zbrojenie fragmentu parkingu, który z daleka wygląda jak nie za duże boisko, budowlańcy zużyli 100 ton stali. Betonowanie 1917 m kw. płyty fundamentowej trwało nieprzerwanie ponad 20 godzin, pracowało przy tym na zmiany 20 robotników. Na prowadzenie prac nocą firma musiała uzyskać specjalne pozwolenie od prezydenta miasta. Betonowanie musiało być precyzyjne, bo od razu powstawała gotowa podłoga garażu.

Skomplikowane logistycznie prace obserwowali studenci trzeciego roku budownictwa Politechniki Rzeszowskiej w ramach zajęć z technologii robót budowlanych.

V. Inwestorzy Millenium Hall przywiązywali wagę do sposobu informowania o swojej inwestycji. Nazwę obiektu zaprezentowano we wspomnianym już hotelu Bristol w Warszawie. O tym, że w Millenium Hall pojawi się hotel sieci Hilton także informowano w stolicy. Konferencja odbyła się w ... warszawskim Hiltonie. Przedstawiciele inwestora organizację konferencji prasowych w Warszawie tłumaczyli tym, że zależy im na tym, aby przekazywane przez nich informacje dotarły do jak najszerszego grona ludzi.

Nie bez znaczenia było też to, że mogli dotrzeć do działających w stolicy mediów branżowych, informujących o tego typu przedsięwzięciach jak centra handlowe. Nie zapominano oczywiście o podkarpackich dziennikarzach, których na konferencje w stolicy zabierano samolotem. Bywało także odwrotnie - stołeczni dziennikarze przylatywali do Rzeszowa na konferencje poświęcone Millenium Hall. Na zdjęciu jedna z uroczystości - wmurowanie kamienia węgielnego.

VI. Podobno jednym z powodów sporu pomiędzy Bogdanem Pawłowskim a Ryszardem Podkulskim była sprawa ... elewacji.

Pierwotnie miała być ona wyłożona ceramicznymi płytami, Podkulski wolał tańszy materiał. Jego zastosowanie mogło obniżyć koszt powstania Millenium Hall nawet o kilkanaście milionów złotych. Złośliwi mówili, że rozmowy dotyczyły zastosowania blachy, na co Pawłowski absolutnie nie chciał się zgodzić. Ostatecznie nowy inwestor - spółka Develop Investment wykonał elewację zgodnie z projektem z ceramicznych płyt.


Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,10469835,Millenium_Hall_na_zdjeciach__Zobacz__jak_powstawalo.html
Dodano: 15-10-2011 12:00
Odsłon: 291

Skomentuj: