Rzeszów może być stolicą mody? Anja Rubik: Czemu nie

Po konferencji w Millenium Hall, Anję Rubik otoczyli dziennikarze, którzy zasypywali modelkę pytaniami o jej ulubione ubrania, związki z Rzeszowem i... wybory parlamentarne.

Jak się czujesz zaraz po przyjeździe do Rzeszowa, w którym się urodziłaś?

Anja Rubik: - Dobrze, bardzo przyjemnie. Mieszkałam w Strzyżowie przez trzy lata, więc bardzo niedaleko. To fajne uczucie, szczególnie, że jadąc tutaj po drodze przejeżdżaliśmy koło szpitala, gdzie się urodziłam. Aż dreszczyk mnie przeszedł. Nie wiem czemu, bo nie jestem aż tak bardzo sentymentalna. Gdy się dowiedziałam, że Millenium Hall jest w Rzeszowie, z przyjemnością zgodziłam się być ambasadorką otwarcia galerii .

Kiedy planujesz przyjechać na dłużej do Rzeszowa?

- Kiedy planuję? Tak naprawdę nie wiem, co będę robić pojutrze. Moje plany kończą się na najbliższym czwartku, więc ciężko jest mi cokolwiek zaplanować. Mnie się ciągle zmienia grafik. Miałam w Polsce zostać parę dni, okazuje się, że nagle muszę wylecieć do Nowego Jorku, potem wracać do Paryża. Dalej nie wiem, co będzie. Ale oczywiście chciałabym zobaczyć te okolice, szczególnie Bieszczady, bo to piękne miejsce.

Rzeszów ma szansę stać się stolicą mody i kultury, gdzie gwiazdy będą chciały się pokazywać, a nie jak dotąd tylko w Warszawie?

- Prawdę mówiąc niewiele wiem na ten temat, by się wypowiadać. Dopiero co przyjechałam. Wiem, że będzie pokaz mody. Wiem, że weźmie w nim udział bardzo dużo utalentowanych osób, więc czemu nie. Rzeszów też może być stolicą mody.

W nocy zrobisz tutaj zakupy. Na co dzień zdarza ci się robić zakupy w sieciówkach?

- Tak, oczywiście. Czemu nie, ja bardzo lubię H&M. Oni kombinują i śledzą trendy w modzie. Najfajniejsze w modzie jest to, że można się nią bawić, przykładowo można mieć na sobie płaszcz wielkiego projektanta, a pod spodem t-shirt z H&M. Mam wiele rzeczy, które kupiłam może za 10, czy 9 euro. I są to jedne z moich ulubionych ubrań.

Czemu nie bierzesz udziału w pokazach mody w Polsce?

- Już zrobiłam dużo pokazów na początku swojej kariery i sądzę, że na tym poprzestanę. W ciągu roku wybieram parę pokazów na całym świecie, w których będę chodzić. Za to chętnie będę wspierać młodych projektantów z Polski, nosząc ich ubrania.

Jesteś za tym, by kobieta poddawała się zabiegom upiększającym?

- Jestem zwolenniczką naturalnego starzenia się. Jeszcze pięć lat temu tak bym nie powiedziała. Teraz sądzę, że u kobiet zdecydowanie ładniej wygląda mała zmarszczka, niż twarz, która się kompletnie nie rusza. Nie lubię takiego typowego plastiku.

Modeling łączy się z anoreksją?

- To rozdmuchany temat. Anoreksja jest chorobą, to coś bardziej skomplikowanego niż chęć bycia szczupłym. Zazwyczaj za anoreksją stoją jakieś psychiczne problemy. Top modelki są naturalnie szczupłe, dużo pracują, dbają o siebie, o to co jedzą, ćwiczą. Nie wyrobiłyby się z taką ilością pracy, gdyby miały problem z jedzeniem. Teraz zdecydowanie więcej osób umiera z powodu zawału serca na bazie otyłości czy podwyższonego cholesterolu, niż na anoreksję. To otyłość jest w dzisiejszych czasach zdecydowanie większym problemem, nie anoreksja.

Pytanie z innej beczki. Brałaś w Polsce udział w wyborach parlamentarnych?

- Nie.

A interesujesz się polityką?

- Nie. Od polityki trzymam się jak najdalej. Ten świat jest bardzo skomplikowany.


Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,10477248,Rzeszow_moze_byc_stolica_mody__Anja_Rubik__Czemu_nie.html

oceń

1. Całkowite dno!
2. Miernota, ale ujdzie...
3. Jest ok, bez rewelacji.
4. Dobre!
5. Bardzo dobre!
6. Absolutna rewelacja!

ocena

0.00

Dodano: 16-10-2011 12:00

Odsłon: 298