Wiadomości » Gospodarka »
Absurdy na kolei. Pociąg, który jest, ale go nie ma
Absurdy na kolei. Pociąg, który jest, ale go nie ma
Wybierając się w podróż pociągiem, musisz wiedzieć, który przewoźnik obsługuje twoje połączenie i u niego potwierdzić, czy pociąg w ogóle kursuje. Rozkład jazdy PKP wprowadza w błąd, może się zdarzyć, że będziesz czekał na peronie na pociąg widmoTaka historia przydarzyła się czytelnikowi "Gazety". W niedzielę wieczór miał dojechać do Warszawy. Sprawdził połączenia na internetowej stronie PKP (rozklad-pkp.pl/) i znalazł pociąg odjeżdżający ze stacji w Radomiu o godz. 20.22. Czytelnik odczytał też informację małym druczkiem, że skład jeździ tylko w soboty i niedziele z przerwą od czerwca do lipca. Zatem wszystko się zgadzało, pozostało kupić bilet i czekać na przyjazd pociągu.
- Tymczasem minuty mijały, pociąg nie nadjeżdżał. Stałem tam i nie wiedziałem, czy się spóźnia, czy go odwołano. Nic, żadnej informacji - denerwuje się czytelnik. W końcu postanowił sprawdzić, czy może do stolicy dojechać innym pociągiem. Połączenie oczywiście było, ale prawie półtorej godziny później.
- Na miejsce dojechałem bardzo późno. Dobrze, że nie musiałem być w Warszawie o określonej godzinie, ale zastanawiam się, co by było, gdyby ktoś jechał na lotnisko i nagle okazałoby się, że pociągu nie ma. Kto by mu zwrócił pieniądze, gdyby się spóźnił na samolot? - pyta czytelnik.
Sprawdzamy: w rozkładzie PKP na stronie internetowej połączenie nadal widnieje. Według tych informacji pociąg z Radomia odjeżdża o godz. 20.22, do Warszawy dociera o godz. 22.29. I rzeczywiście kursuje w niedziele. Przewoźnik: Koleje Mazowieckie.
Dzwonimy na informację KM, aby zapytać, z jakiego powodu pociąg nie przyjechał.
- O której? 20.22? Nie ma takiego połączenia - informuje pani z informacji.
- Ale jest w rozkładzie - upieramy się.
- W naszym nie ma. Na naszą stronę internetową trzeba zaglądać - odpowiada rozmówczyni.
Sprawę obiecuje wyjaśnić Katarzyna Łukasik z biura prasowego Kolei Mazowieckich.
- Ale strona z rozkładem PKP nie jest naszą stroną. My za te treści nie odpowiadamy - mówi. Jak dodaje, Koleje Mazowieckie mają podpisaną umowę ze spółką PKP Informatyka, która odpowiada za stronę internetową z rozkładem kolejowym firmowaną przez PKP. I powinna ją aktualizować zgodnie z nadsyłanymi przez przewoźników nowymi rozkładami.
- Dlaczego to połączenie tam jest? Nie mam pojęcia. Czy nie zaktualizowano według naszych rozkładów, czy też ktoś się pomylił, wprowadzając rozkład? - zastanawia się Katarzyna Łukasik.
Według niej pasażer powinien przed podróżą sprawdzić, który przewoźnik obsługuje dane połączenie i u niego szukać aktualnych informacji o odjazdach.
- Zdaję sobie sprawę, że strona z rozkładami PKP jest najbardziej popularna i pasażerowie tam zaglądają, aby sprawdzić połączenia. Ale lepiej potwierdzić u przewoźnika. To zajmie trzy minuty, a, jak widać, pomyłki w rozkładzie PKP się zdarzają. A my nie jesteśmy w stanie kontrolować wszystkich zamieszczanych tam informacji - mówi Katarzyna Łukasik.
Źródło: Gazeta Wyborcza Radom
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,8997771,Absurdy_na_kolei__Pociag__ktory_jest__ale_go_nie_ma.htmlDodano: 25-01-2011 11:37Odsłon: 319
Dodano: 25-01-2011 11:37
Odsłon: 319