Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Wrocław »

Wychowują przyszłe pokolenie miłośników środowiska

Wychowują przyszłe pokolenie miłośników środowiska

Samorządowcy wierzą, że najlepsze rezultaty da edukacja ekologiczna najmłodszych. W szkołach organizowane są ekokonkursy, lekcje z ekologii, a na korytarzach stoją kolorowe kontenery na odpady
"Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci" - powtarzają urzędnicy odpowiedzialni za edukację ekologiczną. Rocznie na wykształcenie w dzieciach nawyku sortowania odpadów i dbania o czyste środowisko wydają kilkanaście tysięcy złotych.

Nagroda za śmieci

Edukację ekologiczną zaczęto wprowadzać około dziesięciu lat temu. Dzisiaj funkcjonuje praktycznie w każdej szkole. Aneta Potoczna z Urzędu Miasta w Kudowie-Zdroju: - Co roku ogłaszamy konkurs na zbiórkę surowców wtórnych dla przedszkolaków, szkół podstawowych i gimnazjów. Uczniowie selekcjonują makulaturę, plastik, puszki aluminiowe i plastikowe nakrętki. Wygrywa ta klasa, która zbierze najwięcej kilogramów w przeliczeniu na jednego ucznia. W nagrodę rozdajemy plecaki, okulary do pływania, odtwarzacze mp3 i inne, mniejsze upominki. Co ważne, drobny prezent dostaje się już za samo uczestnictwo.

Szczepan Gurboda z Urzędu Miejskiego w Trzebnicy: - My nagradzamy szkoły. Dostają od nas dodatkowe fundusze, które wydają na organizację wyjazdów lub zakup nowego sprzętu, np. puszkojadów do zgniatania aluminiowych puszek.

Dla uczniów organizowane są też wycieczki do zakładów przetwarzania odpadów. 11-letni Mikołaj Uściła o tym, że należy segregować odpady, dowiedział się na lekcjach przyrody: - W naszej książce mamy specjalny rozdział na ten temat. Nauczyłem się, że papier, szkło i plastik wrzuca się do osobnego pojemnika. Staram się tak robić zawsze, kiedy znajdę osobne kubełki.

Jego starsza o dwa lata siostra Martyna dodatkowo zbiera w szkole baterie: - Można je oddać pani od chemii.

Gminy zachęcają też uczniów do udziału w akcjach sprzątania świata. Anna Kończyła z Urzędu Miasta i Gminy w Sobótce: - Już od wielu lat we współpracy z Zakładem Usług Komunalnych oraz dzięki dofinansowaniu z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu jesteśmy organizatorem akcji "Czysta Ślęża", której celem jest oczyszczenie najbardziej uczęszczanych szlaków turystycznych w masywie Ślęży.

Szkoła ekologii

Poszanowania dla środowiska uczy Bielawa, która chce stać się modelowym miastem ekologicznym. Łukasz Masyk, rzecznik prasowy urzędu miejskiego: - Wraz z Lingen, naszym niemieckim miastem partnerskim, i z pomocą Niemieckiej Fundacji Ochrony Środowiska DBU staramy się promować ekologiczne zachowania wśród naszych mieszkańców. Tę edukację rozpoczynamy już na poziomie przedszkolnym, a kontynuujemy w szkole podstawowej i gimnazjum. Od trzech lat działa też u nas Zamiejscowy Ośrodek Dydaktyczny Politechniki Wrocławskiej kształcący specjalistów w dziedzinie energii odnawialnej.

Rodzice w Bielawie na każdym poziomie edukacji mogą zapisać swoje dzieci do tzw. ekologicznych szkół, gdzie realizowany jest poszerzony program przyrody i ekologii. Uczniowie częściej uczestniczą też w zajęciach terenowych.

- Chcemy pokazać im otaczającą nas przyrodę, żeby na własne oczy przekonali się, że jest o co walczyć. O ekologii rozmawiamy na godzinach wychowawczych, a na języku polskim dzieci piszą wiersze o ochronie przyrody lub listy do matki ziemi o tym, co rani nas w zachowaniu innych względem środowiska. Staramy się ponownie wykorzystywać na zajęciach szkolne materiały, takie jak papier. Ten zapisany można potem użyć np. na lekcjach plastyki - opowiada Grażyna Król, nauczycielka przyrody w Ekologicznej Szkole Podstawowej w Bielawie.

Szkoła prowadzi też zbiórkę kartonów od mleka, plastikowych nakrętek czy tonerów z komputerowych drukarek. Na szkolnych korytarzach poustawiane są osobne pojemniki na wszystkie odpady nadające się do segregacji. Podobnie jest w ekologicznym przedszkolu.

- Każdy pojemnik jest w połowie przezroczysty, tak żeby maluchy widziały, co wrzucają. Nazywamy je szalonymi kubełkami. Czytamy opowiadania, śpiewamy piosenki, uczymy się na pamięć wierszy o ochronie środowiska. Robimy również eksperymenty. Na przykład zakopujemy różne śmieci w ogródku i po dwóch miesiącach pokazujemy dzieciom, ile czasu zajmuje rozłożenie się danego materiału - opowiada Małgorzata Domagała, dyrektorka przedszkola.

Dziecko wychowa rodziców

Urzędnicy tłumaczą, że inwestując w edukację najmłodszych, wychowują też ich rodziców. Aneta Potoczna z Urzędu Gminy w Kudowie-Zdroju: - To dzieci najczęściej wynoszą śmieci w gospodarstwach domowych. To ich należy więc nauczyć potrzeby segregacji.

- Efekty naszej pracy widzimy po opowieściach rodziców, którzy z uśmiechem mówią, jak syn czy córka nie pozwolili czegoś zrobić, bo byłoby to szkodliwe dla środowiska - mówi Domagała.

Szczepan Gurboda: - Maluchy czasami wręcz naciskają na rodziców, żeby zachowali się w ten, a nie w inny sposób. A pociechom nie łatwo jest odmówić. Zwłaszcza jeżeli wiemy, że mają rację.

Akcje przyniosły też efekty w gminie Sobótka, gdzie w ciągu roku znacząco wzrosła ilość segregowanych odpadów. W 2010 roku zebrano tam 10 ton makulatury, a rok wcześniej zaledwie 3,3 tony. Dzieci oddały 920 kg baterii, czyli cztery razy więcej niż w 2009 roku, i ponad 10 razy więcej kilogramów butelek, bo aż 760 kg. W gospodarstwach domowych segreguje się 25 kg śmieci na osobę. Rok wcześniej było to zaledwie 13 kg.

Na ulotce i w internecie

Do dorosłych mieszkańców gminy kierują głównie ulotki lub zamawiają specjalne artykuły w lokalnej prasie. - Ostatnio poprowadziliśmy dużą akcję informacyjną na temat usuwania azbestu. Poza tym raz na jakiś czas publikujemy w gminnej gazetce informacje o potrzebie segregacji odpadów i organizacji ewentualnej zbiórki odpadów wielkogabarytowych - mówi Gurboda.

- W naszym gminnym czasopiśmie staramy się nie tylko informować, jak postępować z odpadami, dawać dobre rady, ale i piętnować złe zachowanie. Zamieszczamy zdjęcia dzikich wysypisk, informujemy o grożących karach. Prosimy też o kontakt osoby, które podejrzewają, kto mógł dopuścić się tego wykroczenia - mówi Agnieszka Jarosz z Urzędu Gminy w Rudnie.

Dodaje jednak, że największą zachętą do segregacji odpadów jest ich darmowy wywóz: - U nas nie płaci się ryczałtowo za odpady. Każdy uiszcza taką opłatę, ile miesięcznie zostanie wywiezionych śmieci z jego posesji. Dlatego im więcej się wysegreguje, tym mniejsze są koszty.

W Kudowie-Zdroju burmistrz stara się osobiście uświadamiać mieszkańców podczas organizowanych co kilka miesięcy spotkań. Urząd miasta rozdaje ekologiczne torby na zakupy i specjalne worki do wprowadzonego kilka lat temu workowego systemu segregacji odpadów. Jak mówi Aneta Potoczna, to rozwiązanie dało znaczące rezultaty: - Mieszkańcy znacznie bardziej angażują się w pracę. Z naszych danych wynika, że selektywną zbiórkę prowadzi około 70 proc. osób.

W niektórych miejscowościach w Dniu Ziemi biorą udział nie tylko dzieci, ale i dorośli. - Poszczególne sołectwa mogą dostać od nas specjalne worki i rękawiczki na zbieranie odpadów. Z niektórych miejscowości udaje się wywieźć nawet kilkadziesiąt worków - mówi Gurboda.

Wiele miast uruchomiło też strony internetowe, na których można znaleźć praktyczne informacje o możliwościach segregacji odpadów, organizowanych konkursach czy okresowych zbiórkach elektrośmieci i odpadów wielkogabarytowych.

Najciekawsze strony gminne można znaleźć na www.edukacjaodpadowa.pl


Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,9230378,Wychowuja_przyszle_pokolenie_milosnikow_srodowiska.html
Dodano: 12-03-2011 11:00
Odsłon: 184

Skomentuj: