Wiadomości » Wrocław »
Wrocław centrum regionu. Pora na powstanie aglomeracji
Wrocław centrum regionu. Pora na powstanie aglomeracji
PKB podregionu wrocławskiego rośnie szybciej niż Chin. Największe światowe koncerny inwestują u nas już nie tylko w fabryki, ale także w centra badawczo-rozwojoweWrocław jest biznesowym, naukowym i kulturalnym centrum regionu. Prof. Piotr Wrzecioniarz z Politechniki Wrocławskiej i rzecznik Dolnośląskiej Rady Przedsiębiorczości i Nauki uważa, że zawsze był on miastem o bardzo ważnym znaczeniu bez względu na kraj, w którym akurat się znajdował: - Przed II wojną światową Wrocław był czwartym co do ważności miastem Niemiec, teraz taką pozycję uzyskał w Polsce.
Wrocław liderem
Pod koniec ubiegłego stulecia w stolicy Dolnego Śląska coraz dynamiczniej rozwijały się przemysł i usługi. Na wzroście gospodarczym Wrocławia korzystały również sąsiednie gminy, w których pojawiły się nowe fabryki i miejsca pracy. - Wrocław pozytywnie wpływa na miasta leżące w promieniu 30 km - mówi prof. Stanisław Korenik z Katedry Gospodarki Przestrzennej i Administracji Samorządowej na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu.
W 2005 r., aby usprawnić wspólne starania o pozyskiwanie inwestorów, Wrocław i pięć sąsiednich gmin powołały do życia Agencję Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej. - Powstała, aby koordynować starania samorządów w pozyskiwaniu inwestorów, którzy patrzą na potencjał całego regionu i nie bardzo zwracają uwagę na granice administracyjne między gminami - tłumaczy Dariusz Ostrowski, prezes ARAW.
Obecnie skupia ona już 26 gmin z terenu dawnego województwa. Siła aglomeracji wrocławskiej tkwi w specjalizacji samorządów. - Jedne ściągają do siebie ogromne fabryki, inne zainteresowane są średnimi i małymi lub inwestycjami mieszkaniowymi - mówi Dariusz Ostrowski.
Na współpracy korzystają wszyscy partnerzy. Wrocław jako lokomotywa gospodarcza ściąga do siebie wysokie technologie i renomowane firmy, jak McKinsey lub Google. Ościenne gminy, w których powstają fabryki, zarabiają na podatkach. Również migracja ludności poza miasto przynosi korzyści mniejszym partnerom. - W podregionie nieustannie wzrasta liczba ludności. Nie grozi nam syndrom poznański, polegający na migracji ludzi z okolicznych gmin do miasta - mówi prof. Stanisław Korenik.
Gospodarka oparta na wiedzy
Pozyskiwanie nowych inwestorów rozpoczęto od takich, którzy chcieli budować duże fabryki i zatrudnić wielu ludzi. Kolejnym krokiem było ściąganie firm zatrudniających wyżej wykwalifikowanych pracowników oraz zajmujących się badaniami i rozwojem. Teraz ARAW zamierza promować polskie przedsiębiorstwa mające szansę na konkurowanie na globalnym rynku.
Tak ścieżka rozwoju związana jest z budową w podregionie wrocławskim gospodarki opartej na wiedzy. Aby taki model mógł zaistnieć, potrzebne są specyficzne zasoby, które zdaniem wielu ekspertów posiada właśnie Wrocław. Zdaniem prof. Stanisława Korenika zaliczyć można do nich wrocławskie ośrodki badawcze, umiejętność praktycznego wykorzystywania wiedzy, otwartość na innowacje, położenie miasta i strukturę gospodarki.
- Dzięki temu we Wrocławiu nie ma monokultury gospodarczej i jesteśmy bardziej odporni na zawirowania w globalnej gospodarce. Nie odczuwamy tak dotkliwie zmian cyklu koniunkturalnego na świecie - wyjaśnia Zbigniew Sebastian, prezes Dolnośląskiej Izby Gospodarczej.
Jego zdaniem bardzo ważne jest też połączenie autostradowe z Niemcami, dzięki czemu Wrocław jest podpięty do europejskiej sieci autostrad. - Powoduje to, że Wrocław jest postrzegany jako dobry adres inwestycyjny, szczególnie dla firm niemieckich - dodaje Zbigniew Sebastian.
Prof. Piotr Wrzecioniarz uważa, że jest to naturalna ścieżka rozwoju: - Wrocław zawsze był i jest miastem kosmopolitycznym. Napływa do nas bardzo dużo inwestycji zagranicznych, jesteśmy też silnym ośrodkiem akademickim. Istotne jest jednak to, że w wielu firmach wykorzystuje się wysokie technologie. Dotyczy to nie tylko dużych koncernów lokujących wokół Wrocławia swoje zakłady, ale coraz częściej małych polskich firm tworzonych przez absolwentów wrocławskich uczelni.
Jak mówi, marzy mu się, aby wokół Wrocławia powstała polska wersja Doliny Krzemowej: - Myślę, że możemy z powodzeniem zastosować model wypróbowany w Niemczech, gdzie w małych miejscowościach powstają firmy wykorzystujące bardzo zaawansowane technologie. Dzięki temu oprócz gospodarki wiedzy można stworzyć gospodarkę zrównoważoną.
Atrakcyjni dla turystów
Wrocław i Stawy Milickie to dwie największe atrakcje turystyczne byłego województwa wrocławskiego. Rajmund Papiernik, dyrektor biura Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej, ocenia, że co roku miasto odwiedza kilkaset tysięcy turystów: - Jeżeli każdy z nich zostawi w mieście równowartość ok. 100 dolarów, to łatwo policzyć, jakie to ma znaczenie gospodarcze. Do tego należy pamiętać o pieniądzach zostawianych przez niemal 2 mln turystów przyjeżdżających do Wrocławia tylko na kilka godzin.
Stolica Dolnego Śląska przyciąga przede wszystkim ofertą kulturalną oraz zabytkami. Dzięki autostradzie i lotnisku Wrocław staje się coraz bardziej atrakcyjnym miejscem również dla turystyki biznesowej. Miasto oferuje miejsca noclegowe w wysokim standardzie, sale seminaryjne i atrakcje dla biznesmenów. - Turystyka tego typu jest bardzo opłacalna. Biznes to wymagający klienci oczekujący usług w najwyższym standardzie - mówi Rajmund Papiernik.
Jego zdaniem przez ostatnie lata rozwinęła się też baza turystyczna. - Wreszcie dostrzeżono, że w turystykę warto inwestować - mówi Papiernik.
Słabości
Niemal wszyscy eksperci jako największą słabość podregionu wrocławskiego wymieniają komunikację. - Dla dalszego rozwoju potrzebne są drogi. Do każdego miasta w pobliżu Wrocławia powinna prowadzić czteropasmowa droga ekspresowa - uważa prof. Wrzecioniarz.
Podobnego zdania jest prof. Korenik: - Komunikacja rzeczywiście jest bolączką aglomeracji wrocławskiej, ale nie mniejszą jest np. brak koordynowania planowania przestrzennego. Ponadto problemem może być zbyt duża kumulacja potencjału w samym Wrocławiu. Może to spowodować silną migrację do miasta i przyduszenie miasta w obrębie jego granic. To z kolei odstraszy inwestorów.
Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,9264657,Wroclaw_centrum_regionu__Pora_na_powstanie_aglomeracji.htmlDodano: 19-03-2011 11:00Odsłon: 257
Dodano: 19-03-2011 11:00
Odsłon: 257