Wiadomości » Wrocław »
Mało miejsca na wysepce dla pieszych na trasie W-Z
Mało miejsca na wysepce dla pieszych na trasie W-Z
Prawie gotowe jest już nowe przejście dla pieszych na ul. Kazimierza Wielkiego. Ma służyć głównie turystom. Jednak wybudowano je w taki sposób, że większe grupy się tam nie zmieszczą. - Wycieczki jakoś sobie poradzą - uważa magistratRynek to główny punkt wycieczek dla turystów odwiedzających Wrocław. Pięknie odnowiony Pałac Królewski, choć znajduje się blisko, nie jest już tak popularny. Dzieje się tak dlatego, że oba miejsca dzieli szeroka i ruchliwa trasa, a do najbliższego przejścia dla pieszych trzeba nadłożyć drogi. To niepotrzebnie wydłuża spacer, zwłaszcza że trzeba jeszcze przekroczyć ul. Krupniczą i znów odstać swoje na światłach. Dlatego miasto zdecydowało się wybudować na ul. Kazimierza Wielkiego dodatkowe przejście, które bezpośrednio połączy okolice Rynku z pałacem, a dodatkowo z budowanym Forum Muzyki. Miało to zachęcić turystów do zwiedzania prezentowanych w pałacu wystaw, a w przyszłości sali koncertowej.
Prace dobiegły już prawie końca. Ich realizacja kosztowała miasto ponad pół miliona złotych. Do 15 kwietnia przejście ma być otwarte. Problem w tym, że może ono stanowić nie ułatwienie, a zagrożenie dla turystów. O ile przejdą po wymalowanych na jezdni pasach, to z bezpiecznym pokonaniem torowiska mogą mieć już kłopot. Powstał tam rodzaj wysepki dla pieszych. Jednak między szynami a ulicą jest tak mało miejsca, że większe grupy się tam nie zmieszczą.
- Myślę, że wycieczki jakoś sobie poradzą. Nie udało się tam uzyskać większej przestrzeni - mówi Grażyna Nosek, kierowniczka działu zarządzania ruchem w magistracie. - Mamy we Wrocławiu niejedno takie przejście. Podobne jest na przykład na ul. Traugutta i wszystkie funkcjonują bez zastrzeżeń.
Przejście może być niebezpieczne również dla pojedynczych przechodniów. Wysepkę, by w ogóle ktoś się na niej zmieścił, wybudowano tak, że wchodzi na jezdnię. Zwężony został jeden z pasów w stronę pl. Dominikańskiego . Czekający na skraju wysepki pieszy może mieć wrażenie, że pędzące ulicą auto za chwilę na niego wpadnie. Zwłaszcza że nie będzie tam barierki czy choćby krawężnika. Nietrudno sobie wyobrazić, że taka osoba odruchowo może się cofnąć i wpaść pod przejeżdżający za jej plecami tramwaj. Magistrat tłumaczy jednak, że nie ma potrzeby, by było tam więcej miejsca, i bagatelizuje problem.
- Przejście wybudowane zostało zgodnie z obowiązującymi przepisami - zapewniła nas Grażyna Nosek.
- Czyli będzie bezpiecznie? - upewniliśmy się.
- Proszę mnie nie łapać za słowa - odpowiedziała.
Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,9363927,Malo_miejsca_na_wysepce_dla_pieszych_na_trasie_W_Z.htmlDodano: 01-04-2011 21:24Odsłon: 279
Dodano: 01-04-2011 21:24
Odsłon: 279