Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Wrocław »

Plac Solny dopiero może stać się miejscem spotkań

Plac Solny dopiero może stać się miejscem spotkań

Plac Solny w połowie został uwolniony od samochodów. Warto wykorzystać tę okazję i wrócić do pomysłu sprzed 11 lat, by na środku Solnego zrobić wspólny ogródek okolicznych restauratorów.
Wymyśliła go w 2001 roku Beata Plisch, właścicielka Soul Cafe. Po jednym dachem miały znaleźć się stoliki jej kawiarni oraz pubu Guinness, John Bull Pubu, Galerii na Solnym i La Scali. Każdy dostałby taką samą część. - Można byłoby tu przyjść nie tylko na piwo, ale również na lody i ciastka - zachwalała wówczas pomysłodawczyni. - Wszystkie ogródki byłyby ukwiecone, każdy zostałby urządzony w innym stylu, ale pod nadzorem projektantów.

Ogródki miały mieć lekką, ażurową formę. Zamiast tradycyjnych parasoli chroniących gości przed słonecznym żarem i deszczem projektanci z pracowni Pro Art Konopka zaproponowali zwiewne żagle, rozpięte na linach i podtrzymywane przez słupy. By kelnerzy nie biegali przez ulicę, każdy z ogródków miał być samowystarczalny.

To o tyle ciekawy pomysł, że był wspólną inicjatywą kilku na co dzień konkurujących ze sobą restauratorów i oferował rozwiązanie nienachalne, które wzbogaciłoby plac Solny, ale nie przytłoczyło go. Nie przeszkadzałoby również pieszym, którzy na placu mają kilka ulubionych ścieżek.

Wówczas pomysł nie spodobał się jednak miejskim urzędnikom. Teraz sytuacja się zmieniła.

Od tygodnia zaledwie połowa placu dostępna jest dla samochodów. Jednak tylko niewielka część zamkniętej jezdni zostanie zajęta przez rozbudowane kawiarniane ogródki.

Oczywiście, nie chodzi mi o to, by zastawić cały plac stolikami, tak jak Czesi zrobili z rynkiem w Pradze. Warto jednak znaleźć sposób na ożywienie ważnej miejskiej przestrzeni, która w tej chwili jest niemal pusta. Tysiące ludzi codziennie tędy przechodzą, ale rzadko kto się zatrzymuje.

Trzymanie placu miesiącami tylko dla przedświątecznych jarmarków i kilku czy kilkunastu osób siedzących na ławeczkach nie ma sensu. Stwórzmy dla wrocławian i turystów nowe miejsce, w którym mogliby się spotkać, wypić piwo lub kawę, zjeść ciastko i porozmawiać. To lepszy pomysł niż rozbudowywanie kawiarnianych ogródków na chodnikach pod kamienicami.


Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,9403610,Plac_Solny_dopiero_moze_stac_sie_miejscem_spotkan.html
Dodano: 09-04-2011 09:00
Odsłon: 286

Skomentuj: