Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Wrocław »

Dresiarz, księża i my. Nietypowe rekolekcje w teatrze

Dresiarz, księża i my. Nietypowe rekolekcje w teatrze

We wtorek we Wrocławskim Teatrze Lalek zaczynają się rekolekcje teatralne. Przez cały tydzień po spektaklu "Franciszek. Sen everymana" widzowie będą się spotykać ze znanymi wrocławskimi duszpasterzami i rozmawiać o tym, czy i jak musimy się zmieniać.
"Franciszek. Sen everymana" to historia młodego dresiarza. Nie może dogadać się z rodziną, księdzem, rówieśnikami i w końcu odrzucony przez wszystkich zostaje sam. Zdaniem dyrektora WTL Roberto Skolmowskiego takie przedstawienie jest dobrym punktem wyjścia do wielkopostnych rozmów.

- Młodzi ludzie bardzo często czują się niezrozumiani, odtrąceni przez wszystkich, skrzywdzeni i przeżywający piekło emocjonalnej pustki. Z jednej strony to cena, jaką płaci się za dojrzewanie, z drugie wina, albo co najmniej nieudolność nas, dorosłych. Żyjemy tak szybko, że trudno znaleźć nam czas na uczciwą rozmowę - uważa Skolmowski. Do poprowadzenia rekolekcji zaprosił duszpasterzy, którzy mają duże doświadczenie w pracy z młodzieżą, licealną i studencką: salezjanina ks. Pawła Kajla, ks. prof. Mariusza Rosika, ks. Jerzego Babiaka, duszpasterza akademickiego ks. Mirosława Malińskiego, redemptorystę o. Mariusza Simonicza i franciszkanina o. Tobiasza Fiećko.

Rozmowa z ks. Mirosławem Malińskim, duszpasterzem akademickim

Beata Maciejewska: - Rekolekcje w teatrze to edukacyjna ekstrawagancja czy raczej desperacja wychowawców, którzy próbują zwrócić uwagę młodych ludzi na swoje pouczenia?

Ks. Mirosław Maliński: - Nie nazwałbym tego desperacją, ale należy korzystać z nowych sposobów docierania do młodzieży. Rekolekcje przez sztukę nie są niczym nowym. Kościół ma wiele wspólnego z teatrem, od średniowiecza wielką popularnością cieszą się misteria wielkopostne (choćby na Kalwarii Zebrzydowskiej czy w Poznaniu), coraz więcej też rekolekcjonistów zaprasza do współpracy grupy teatralne. Punktem wyjścia rozważań rekolekcyjnych jest wtedy przedstawienie.

To nie to samo. Tam przedstawienie pokazywane jest w kościele i to teatr przychodzi do świątyni, tutaj rekolekcjonista przychodzi do teatru.

- Teatr może być dobrym miejscem na rekolekcje dla tych, którzy w kościele czują się nieswojo. Może będzie łatwiej im się otworzyć, porozmawiać, a nawet porozumieć, bo z porozumieniem między dorosłymi a młodzieżą jest raczej kiepsko. Szczerze mówiąc, wcale się nie dziwię, że czują się odrzuceni. Nigdzie nie czują się u siebie: ani w rodzinie, ani w szkole, ani we własnych środowiskach.

Na ostatni dzień rekolekcji, 20 kwietnia, są zaproszeni także dorośli. Najpierw ksiądz wysłucha żalów młodych, a potem wyleje je starym na głowę?

- Też jestem dorosły i żale kierowane są także pod moim adresem. Uważam, że najwyższy czas wysłuchać ich bez obrażania się. Chcą miłości, zrozumienia, uwagi, muszą zmierzyć się ze światem, w którym codziennością jest ostra rywalizacja, upokarzanie drugiego człowieka, bezwzględna walka o lepszy status materialny. My już zapomnieliśmy czym jest młodzieńczy bunt, nie czujemy bólu zagubienia dzieciaków, które próbują znaleźć swoją drogę życia.

Bez przesady. Każdy przez to przechodził.

- Tym bardziej powinniśmy być wyrozumiali. Poza tym rzeczywistość staje się coraz bardziej brutalna, co ten spektakl świetnie pokazuje. Skonfrontowanie franciszkańskich idei ze współczesnym światem jest naprawdę dramatyczne. Najłatwiej młodym nakazywać, zakazywać, pouczać i narzekać, że nie spełniają oczekiwań. Znacznie trudniej wysłuchać (bo trzeba jeszcze na to znaleźć czas) i zrozumieć. Rozmawiać tym samym językiem.

Ładnie powiedziane. Tyle że wielu z dorosłych jest w sytuacji księdza z przedstawienia. Dla dresiarza jego język jest hermetycznym bełkotem i vice versa. Czy podczas rekolekcji dostaniemy lekcję, jak rozmawiać?

- Proszę zapomnieć słowo "lekcja". Powinniśmy wzajemnie uczyć się komunikowania ze sobą.


Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,9409978,Dresiarz__ksieza_i_my__Nietypowe_rekolekcje_w_teatrze.html
Dodano: 11-04-2011 07:00
Odsłon: 261

Skomentuj: