Sobotni Dzień Astronomiczny w Parku Ciemnego Nieba

Wrocławscy i czescy astronomowie zapraszają w sobotę na obserwacje w jedynym w Polsce Parku Ciemnego Nieba. To okazja, żeby obejrzeć gwiazdy, których w mieście nie mamy szans zobaczyć.

Park Ciemnego Nieba powstał w Górach Izerskich w 2009 i był wówczas pierwszym w Europie. Od tego czasu pojawiły się kolejne na Węgrzech, w Szkocji i Słowacji, ale izerski jest nadal jedynym w Polsce (na świecie jest ich 20). To 75 km kw. w górach, po polskiej i czeskiej stronie. Słabo zaludnione Izerskie są jednym z najciemniejszych miejsc w regionie, gdzie nocą niebo nie jest zanieczyszczone światłem.

- Nadmiar sztucznego światła nocą to problem, który stale rośnie. Na świecie przybywa go około 10 proc. rocznie - mówi współzałożyciel parku dr Sylwester Kołomański, astronom z Uniwersytetu Wrocławskiego. - Parki powstają właśnie po to, żeby chronić naturalną ciemność, dać ludziom możliwość obserwacji i zwracać uwagę na problem zanieczyszczenia światłem.

Chodzi o lampy, latarnie, iluminacje, które przytłumiają blask gwiazd, głównie poprzez niewłaściwą konstrukcję - zamiast świecić tylko w dół, celują w nieboskłon. Wrocławscy astronomowie przyjrzeli się niebu w centrum Wrocławia, koło Galerii Dominikańskiej. Nigdy nie jest czarne i gołym okiem można tam wypatrzyć najwyżej 300 gwiazd. Tymczasem w Parku - dwa tysiące.

- We Wrocławiu nigdy nie zobaczymy Drogi Mlecznej czy galaktyki Andromedy, która jest najdalszym obiektem widocznym gołym okiem. Jest odległa od nas o dwa miliony lat świetlnych. Dla porównania - Słońce tylko o osiem minut. I Drogę Mleczną, i Andromedę zobaczymy natomiast w Parku - zachęca naukowiec.

Taka okazja trafia się dwa razy do roku: Astronomiczny Dzień w maju jest organizowany po czeskiej stronie parku, a we wrześniu - po polskiej. Tym razem w popularnej turystycznej osadzie Jizerka w Górach Izerskich (30 km od granicy w Jakuszycach). Na obserwacje zjeżdżają fachowcy, pasjonaci i osoby, które wcześniej nie miały kontaktu z astronomią.

- Na świecie astroturystyka rozwija się - mówi dr Kołomański. - Ludzie jeżdżą, nawet bez sprzętu, do takich "wysp ciemności", żeby na przykład rozpoznawać gwiazdozbiory.

W sobotę w Jizerce będzie do dyspozycji kilkanaście teleskopów, z największym o średnicy pół metra. Sprzęt, który zapewnia Uniwersytet Wrocławski i Czeska Akademia Nauk, pozwoli oglądać plamy na Słońcu, mgławice, galaktyki, Plejady i inne gromady gwiazd, gwiazdy podwójne o różnych kolorach, Saturna z jego efektownymi pierścieniami z brył lodu i licznymi księżycami.

-Będzie można zobaczyć jego największy księżyc, Tytan. To jedyne miejsce w Układzie Słonecznym, gdzie, poza Ziemią, znajdują się zbiorniki cieczy - opowiada astronom.

W ubiegłym roku w Parku powstał model Układu Słonecznego, w skali jeden do miliarda. Każda z ośmiu planet otaczających Słońce to głaz z dolnośląskich kamieniołomów, opisany, z symbolem planety. Zamontowano tam również zegar słoneczny oraz gnomon, czyli jeden z najstarszych przyrządów astronomicznych: kamienna dwumetrowa kolumna wbita w ziemię, rzucająca cień, z którego można odczytać czas.

Szczegółowy program i dojazd na www.izera-darksky.eu


Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,9619434,Sobotni_Dzien_Astronomiczny_w_Parku_Ciemnego_Nieba.html

oceń

1. Całkowite dno!
2. Miernota, ale ujdzie...
3. Jest ok, bez rewelacji.
4. Dobre!
5. Bardzo dobre!
6. Absolutna rewelacja!

ocena

0.00

Dodano: 18-05-2011 13:06

Odsłon: 339