Wiadomości » Wrocław »
Taniej zamieszkasz na północy Wrocławia. I też ładnie
Taniej zamieszkasz na północy Wrocławia. I też ładnie
JAK ZBUDOWALIŚMY WROCŁAW - CZ. 4. Ceny gruntów na północy Wrocławia są od lat niższe niż w pozostałych częściach miasta. dzięki temu powstają tam tańsze mieszkaniaNa Starym Psim Polu wzdłuż głównej ulicy znajdują się stare kamienice, kościół i skwer. Po obu stronach na boki odchodzą uliczki, przy których stoją domy. Jednak już pomiędzy ul. Kiełczowską a Litewską powstało osiedle z wielkiej płyty, które tę część miasta przemieniło w tzw. miejską sypialnię.
Pech
Zdaniem Macieja Hawrylaka, prezesa wrocławskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich, Psie Pole miało takiego samego pecha jak wiele innych podobnych mu podmiejskich osiedli o małomiasteczkowym charakterze.
- Zbudowano tam osiedle z wielkiej płyty, 11-piętrowe bloki miały zaspokoić głód mieszkaniowy. Niestety, nikt nie zadał sobie trudu stworzenia osiedla, które kreowałoby przestrzenie publiczne i dawało ludziom miejsca do odpoczynku. W tego typu zabudowie stawiano budynki, w których nie ma nawet zbyt wiele miejsca na sklepy lub lokale usługowe - mówi.
Drugą bolączką Psiego Pola jest brak miejsca posiadającego funkcje centrotwórcze. Nie ma w tej okolicy prężnie działającego ośrodka kultury, takiego jak np. Centrum Kultury "Agora" przy ul. Serbskiej. W pobliżu znajduje się Centrum Handlowe "Korona". Jednak mieszkańcy Psiego Pola chcący wybrać się do znajdującego się w nim kina muszą skorzystać z auta lub komunikacji miejskiej.
- Rzeczywiście brakuje trochę miejsca, w którym skupiłoby się życie kulturowe Psiego Pola. Usługi miejskie kształtują się same, ponieważ jest na nie popyt. Powstają restauracje, kluby fitness, siłownie, drobne punkty usługowe - mówi Urszula Szymańska z biura obrotu nieruchomości Intakus. - Proszę spojrzeć, jaką zawrotną popularnością cieszy się Sielska Zagroda w Kiełczowie, praktycznie nie ma konkurencji w tej części miasta - dodaje.
Innym problemem Psiego Pola jest brak dobrego połączenia komunikacyjnego z pozostałymi częściami Wrocławia. Ten problem ma rozwiązać otworzenie Autostradowej Obwodnicy Wrocławia. Jednak przez lata rozwój tego obszaru hamowany był przez brak wygodnego i łatwego wyjazdu z osiedla w stronę centrum miasta. Szybciej jedzie się, gdy dostaniemy się już na szeroki odcinek na ul. Bolesława Krzywoustego.
Tanie mieszkania
Niewątpliwą zaletą Psiego Pola zarówno dla deweloperów, jak i chętnych na kupno mieszkania są tanie grunty. Dzięki temu można było na tym terenie budować tanie mieszkania, na które mogli pozwoli sobie nawet mniej zamożni wrocławianie. Jednak inwestycje deweloperskie na Psim Polu, a teraz także na Zakrzowie, charakteryzują się funkcjonalnością i prostą architekturą.
- Jak wcześniej spółdzielnie mieszkaniowe tak teraz deweloperzy na Psim Polu przede wszystkim zaspokajają głód mieszkaniowy, budując klasyczne osiedla. Niektóre realizacje się wyróżniają, chociaż nie zawsze pozytywnie, np. budynek okręt. Tłumaczyć to można jednak jako sposób odreagowania na budownictwo PRL-u. Przez takie realizacje architekci szukali własnego stylu - mówi Hawrylak.
Jednymi z pierwszych deweloperów działających na Psim Polu były firmy Dachbud i Intakus. Pierwsza z nich konsekwentnie przez lata zabudowywała ten rejon nowymi osiedlami. Druga zrealizowała tylko dwie inwestycje zakończone w 2001 r.
- Psie Pole to dobra lokalizacja mieszkaniowa, jednak słabością jest infrastruktura. Gdy zaczynaliśmy budować nasze obiekty, to umowę na odprowadzenie ścieków mieliśmy podpisaną z Polarem. Jednak gdy inwestycja się zakończyła, mogliśmy się już podpiąć do sieci miejskiej - wspomina Szymańska.
- Zaczęliśmy w 1995 r. od inwestycji przy ul. Poleskiej i systematycznie kawałek po kawałku kierowaliśmy się w stronę ul. Litewskiej, aż doszliśmy do ul. Gorlickiej - mówi Jan Chorostkowski, założyciel i prezes Dachbudu.
Deweloper zrealizował też dwie inwestycje na Zakrzowie, pierwszą na ul. Zatorskiej, drugą na ul. Wilanowskiej.
- Zawsze mieliśmy na uwadze, aby budować mieszkania dla ludzi o mniejszej zasobności portfela. W pierwszych inwestycjach na Psim Polu mieszkania sprzedawaliśmy w cenie 1,5 tys. zł za m kw., ostatnio na Gorlickiej ceny zaczynały się od 4,6 tys. zł za m kw. - mówi Chorostkowski.
Według niego było to możliwe dzięki posiadaniu przez firmę własnego zaplecza transportowego i wykonawstwa. Z drugiej strony duży w tym udział niskiego poziomu cen gruntów w tej części Wrocławia.
- Pamiętam czasy, gdy działki budowlane na Psim Polu kosztowały 300 tys. zł. Obecnie ceny zakupu gruntów pod budownictwo wielorodzinne liczone są już w milionach złotych - mówi Chorostkowski.
Dachbud planował jeszcze jedną inwestycję na Psim Polu, po drugiej stronie ul. Gorlickiej. Jednak właściciel zażądał 500 zł za m kw. działki. Firma wycofała się z tego przedsięwzięcia i na północy miasta nie realizuje już nowych inwestycji. Jej działalność skupia się teraz m.in. na Maślicach.
Północ nadal aktualna
Psie Pole, Zakrzów i Zgorzelisko nadal cieszą się zainteresowaniem deweloperów. Nowe mieszkania powstają szczególnie w obrębie Zakrzowa, gdzie oprócz Dachbudu inwestuje też Wrocławskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Mieszkaniowego "Mój Dom". W drugim kwartale tego roku WPBM odda do użytku pierwszy etap inwestycji Planty Zawidawie, ceny zaczynają się od 5,3 tys. zł brutto za m kw. Na Zakrzowie duże osiedle buduje też Triada Dom. W 2009 r. deweloper oddał do użytku 130 mieszkań z pierwszego etapu inwestycji Złociste Jarzębiny, w listopadzie br. gotowych będzie kolejnych 119 mieszkań. W maju ruszy budowa ostatniego etapu, w którym znajdzie się 70 lokali mieszkalnych.
- Dużymi atutami wrocławskiego Zakrzowa, w którym powstaje osiedle, są jego kameralny charakter, dużo zieleni wokół oraz bliskość terenów rekreacyjnych. Lokalizacja osiedla jest idealna dla osób, które lubią aktywnie spędzać wolny czas na świeżym powietrzu - mówi Izabela Warzyńska z Triada Dom.
W trzecim etapie inwestycji powstanie dwupiętrowy budynek, z podziemnym parkingiem. Deweloper planuje mieszkania 1-, 2-, i 3-pokojowe o wielkości od 32 do 72 m kw., ceny brutto zaczynają się od 4,7 tys. zł za m kw.
Natomiast na Zgorzelisku deweloper AWM planuje budowę osiedla domków jednorodzinnych w zabudowie szeregowej. Miałby one stanąć przy ul. Siennej. Ceny zaczynają się od 599 tys. zł brutto za domek.
Również na północy, ale w nieco innej okolicy, nową inwestycję uruchamia konsorcjum złożone ze spółek grupy Archicom, Inkomu i przedsiębiorstwa drogowego Ziajka. Partnerzy planują budowę osiedla mieszkaniowego na dawnych terenach przemysłowych w południowych Swojczycach. Między starą linia kolejową, Odrą a ul. Swojczycką w ciągu 12 lat miałoby powstać nawet 3,5 tys. mieszkań.
- Te tereny nie leżą dalej od centrum niż Krzyki, a posiadają niesamowite walory rekreacyjne, m.in. swobodny dostęp do Odry, możliwość spacerów wzdłuż brzegu rzeki lub wiele terenów zielony wokół osiedla - mówi Dorota Jarodzka-Śródka, prezes Archicomu.
Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,9634060,Taniej_zamieszkasz_na_polnocy_Wroclawia__I_tez_ladnie.htmlDodano: 26-05-2011 00:00Odsłon: 511
Dodano: 26-05-2011 00:00
Odsłon: 511