Bez parkingów dla autokarów i bez toalet dla turystów

EURO 2012 - LIST. W kolejnych numerach "Gazety" znajduję różne opisy stanu przygotowań do 2012. Jako kierowca autobusu turystycznego mam też swoje spojrzenie.

Od lat przyjeżdżam z wycieczkami do Wrocławia. Byłem w miniony czwartek i piątek. W obu przypadkach parking przy operze był zamknięty (zapełniony na 100 procent). Wjeżdżam od strony Świdnickiej, a tu totalny chaos. Nie ma wjazdu na parking, stoi kilka autobusów, taksówki na postoju i zaparkowane przed Monopolem. Ani przejechać, ani wykręcić. Na Modrzejewskiej całkowita blokada. Horror.

Ja i podobni mi kierowcy latają jak wściekłe osy, próbując wydobyć się i pojechać na parking do hotelu Wrocław. Według pracownika parkingu miejsce to dla autokarów będzie istnieć do grudnia tego roku. A co dalej!?

Kolejnym problemem jest brak toalet w mieście. Niech ktoś spróbuje, udając cudzoziemca, wejść "z marszu" do jakiejkolwiek restauracji na Świdnickiej i na Rynku i spróbować skorzystać odpłatnie (!) z toalety. Raz na 10 może się uda, ale moi turyści, Niemcy, mieli tylko pecha. 100 procent wyrzuceń!

Najpierw trzeba usiąść przy stoliku, zamówić np. piwo i dopiero wtedy przejść do toalety! A głupi turyści i ich durny przewodnik nie mogą tego pojąć!

Wrocławscy przewodnicy nie muszą (?) zauważać tego problemu, mają grupy na trzy, czasem cztery godziny, a problem odjeżdża.


Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,9752735,Bez_parkingow_dla_autokarow_i_bez_toalet_dla_turystow.html

oceń

1. Całkowite dno!
2. Miernota, ale ujdzie...
3. Jest ok, bez rewelacji.
4. Dobre!
5. Bardzo dobre!
6. Absolutna rewelacja!

ocena

0.00

Dodano: 09-06-2011 11:06

Odsłon: 142