Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Wrocław »

Poród wyciskany uznawany jest za brutalny ryzykowny

Poród wyciskany uznawany jest za brutalny ryzykowny

W poniedziałek opisaliśmy trudny poród wrocławianki, która rodziła w Akademickim Szpitalu Klinicznym przy Borowskiej. Kobieta uważa, że lekarze zastosowali ryzykowną i niezalecaną we współczesnym położnictwie metodę tzw. wyciskania dziecka.


Syn pani Karoliny urodził się z rozległym krwiakiem głowy i ma powikłania neurologiczne. Co jakiś czas chłopczyka męczą napady drgawek. Neurolog stwierdził też, że ma zbyt słabe napięcie mięśniowe.

Kobieta uważa, że lekarze powinni byli zrobić jej cesarskie cięcie. Zamierza złożyć skargę do dyrekcji szpitala, w którym rodziła i do rzecznika odpowiedzialności zawodowej przy Dolnośląskiej Izbie Lekarskiej.

O tzw. poród wyciskany zapytaliśmy kilku wrocławskich lekarzy, jednak żaden nie zdecydował się na podanie swojego nazwiska w "Gazecie". O tej metodzie rozmawiamy z dr Januszem Malinowskim, ordynatorem oddziału ginekologiczno-położniczego w szpitalu specjalistycznym przy ul. Kamieńskiego.

Agnieszka Czajkowska: - Na czym polega tzw. poród wyciskany?

Dr Janusz Malinowski, ginekolog położnik: - Chciałbym zaznaczyć na wstępie, że nie będę się w tej rozmowie odnosił do żadnego konkretnego przypadku. Mogę mówić ogólnie. W medycynie nie ma czegoś takiego jak "wyciskany poród". Tak to nazywają kolokwialnie same pacjentki. Chodzi zapewne o zabieg opisany przez niejakiego Kristellera. Kiedyś była to powszechnie stosowana metoda, kiedy rodząca była zbyt zmęczona, a poród właśnie się kończył i trzeba było jej pomóc. Czasami lekarze stosowali chwyt Kristellera także w sytuacji, kiedy kobieta panikowała, nie reagowała na zalecenia personelu i nie było z nią kontaktu w czasie porodu. Najprościej mówiąc: w końcowej fazie drugiego okresu porodu lekarz kładzie dłonie na dnie macicy i w momencie skurczu naciska na brzuch rodzącej. Nie można tego robić na siłę, ani w sytuacji kiedy badanie wykazuje, że główka dziecka jest jeszcze za wysoko. Dawniej, żeby uczynić ten zabieg mniej drastycznym dla pacjentki, wykorzystywano do tego prześcieradło lub chustę, które kładziono na jej brzuchu. Działanie było podobne: w momencie skurczu lekarz albo położna naciskała na brzuch przy pomocy prześcieradła.

A dziś także jest to powszechnie stosowana metoda w polskich szpitalach?

Wątpię, bo nie jest ona zalecana przez towarzystwa ginekologiczne na całym świecie. Polskie Towarzystwo Ginekologiczne uznaje tę metodę za niedopuszczalną. Dlaczego? Otóż w czasie takiego porodu zbyt brutalnie i nieroztropnie naciskano na brzuch rodzącej i to powodowało różne komplikacje. Na przykład uciskano brzuch nie dłonią, a przedramieniem i to była już zbyt duża siła. To mogło doprowadzić z kolei do pęknięcia macicy albo uszkodzenia dziecka. Towarzystwa ginekologiczne uznały, że należy zrezygnować z chwytu Kristellera na korzyść vacuum (próżniociąg) lub kleszczy, bo tą są metody akceptowane.

A jak często na Pana oddziale zdarza się, że lekarz musi zastosować chwyt Kristellera?

U mnie jest to zabronione i z tego, co mi wiadomo, lekarze szanują moje zalecenie. Oczywiście próżniociąg czy kleszcze wiążą się z dodatkowymi kosztami dla szpitala, bo np. do metody vacuum stosuje się jednorazowy sprzęt. Ze statystyki wynika, że u nas około 10 porodów rocznie kończy się użyciem np. kleszczy.

Czy w wyniku użycia chwytu Kristellera często dochodzi do powikłań u dziecka?

Raczej może dojść do pęknięcia szyjki macicy, albo samej macicy u kobiety, tak jak już mówiłem. Najczęściej powikłania, jakie występują u noworodka, są wynikiem przedłużającego się porodu. Może wtedy dojść do niedotlenienia dziecka. Za pomocą tego zabiegu kiedyś urodzono tysiące dzieci, wielu uratowano życie. Uznano jednak, że jest to zabieg zbyt brutalny i ryzykowny. Ale proszę pamiętać, że nie ma porodów bez ryzyka. Zdarzają się podczas porodów sytuacje nagłe, których nikt nie jest w stanie przewidzieć. Wszystko zależy wtedy od doświadczenia i nawyków lekarzy.


Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,9930319,Porod_wyciskany_uznawany_jest_za_brutalny_ryzykowny.html
Dodano: 12-07-2011 00:00
Odsłon: 401

Skomentuj: