Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Toruń »

Anwil przestraszy rywali siłą swoich podkoszowych

Anwil przestraszy rywali siłą swoich podkoszowych

Zatrudnienie środkowego Corsley'a Edwardsa to jeden z ostatnich ruchów kadrowych włocławskiego Anwilu. Jego angaż prawdopodobnie spowoduje, że kujawski zespół będzie jednym z najmocniejszych fizycznie w całej lidze.
Edwards to postać nietuzinkowa, a jego kontrakt we Włocławku postrzegany jest jako niespodzianka. Rzadko zdarza się, by koszykarz już z niezłą marką na europejskim rynku, doświadczony i po świetnym sezonie zdecydował się na grę w Polsce, a nie w mocniejszych ligach.

Emir Mutapcić, trener Anwilu, w komentarzu dla klubowej strony internetowej mówi o 32-letnim środkowym, który według różnych danych ma od 202 do 206 cm wzrostu: - Jest dokładnie takim koszykarzem, jakiego potrzebowaliśmy. Chociaż rozważaliśmy kilka opcji podkoszowych, to zawsze on był naszym numerem jeden. Dlatego tym bardziej cieszę się, że zagra w Anwilu. Jest koszykarzem silnym o dobrych umiejętnościach znalezienia właściwych rozwiązań gry pod samym koszem.

Właśnie siła fizyczna to największy atut leworęcznego koszykarza, który będzie kandydatem do miana największej gwiazdy ligi. Edwards jest bardzo mocny, lubi starcia na pograniczu faulu i wie jak wykorzystywać to, iż zazwyczaj ma nad przeciwnikami przewagę pod tym względem.

W przeciwieństwie do środkowych Anwilu z ub. lat - Aleksa Dunna i Paula Millera - preferuje walkę w polu trzech sekund. Rzadko decyduje się na rzuty z półdystansu. W ostatnim sezonie, kiedy grał w chorwackiej Cedevicie, najczęściej otrzymywał piłkę blisko obręczy i - niczym mały czołg - wypychał przeciwników tak, że miał otwartą drogę do tablicy.

Edwards był jedną z gwiazd ostatniej edycji Pucharu Europy, czyli zaplecza prestiżowej Euroligi - rozgrywki skończył ze średnimi ponad 13 punktów i niemal 7 zbiórek na mecz. Z trudem zatrzymywali go również rywale w Lidze Adriatyckiej. W niej Edwards zaliczał przeciętnie 17 punktów i 5 zbiórek.

Kontrakt z Edwardsem bazującym na sile jest szczególnie ciekawy w kontekście innej umowy z amerykańskim graczem.

Wcześniej Anwil zatrudnił na pozycji silnego skrzydłowego Marshalla Mosesa, niespełna 2-metrowego 22-latka. Również on - po bardzo dobrych sezonach w lidze akademickiej - jest uważany za zawodnika opierającego swoją grę na sile fizycznej.

Potężnie zbudowany Moses tak jak Edwards jest leworęczny. Pod względem budowy fizycznej sprawia wrażenie jeszcze potężniejszego niż ważący ok. 120 kilogramów nowy środkowy Anwilu.

Mutapcić: - To typ atlety, który dzięki swojej sile może grać nawet przeciwko wyższym zawodnikom. Jest w stanie występować także na pozycji środkowego.

Taka cecha to rzadkość w przypadku zawodników 198-centymetrowych.

Zatrudnienie dwóch Amerykanów o podobnym, siłowym typie to zmiana w porównaniu do poprzedniego sezonu. Wtedy pierwszym centrem Anwilu był Miller chętniej występujący kilka metrów od kosza. Na pozycji silnego skrzydłowego Anwil wystawiał szczupłego, unikającego fizycznych starć Nikolę Jovanovicia preferującego rzuty z dystansu. Wtedy Mutapcić sygnalizował, że przejął zespół zbudowany przez innego trenera Igora Griszczuka, a sam zdecydowałby się na niektórych pozycjach na zupełnie innych zawodników.

Formacja podkoszowa Anwilu ma być jego największą siłą. Oprócz Edwardsa i Allena w składzie będzie też 2-metrowy Seid Hajrić, który gra w stylu podobnym do Amerykanów.

W sobotę prezentacja drużyny Anwilu - tradycyjnie wieczorem na parkingu przed Halą Mistrzów.


Źródło: Gazeta Wyborcza Toruń
http://torun.gazeta.pl/torun/1,35580,10094543,Anwil_przestraszy_rywali_sila_swoich_podkoszowych.html
Dodano: 11-08-2011 12:00
Odsłon: 202

Skomentuj: