Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Wrocław »

Polecamy. Przetrzyj oczy i patrz - zanim powstało kino

Polecamy. Przetrzyj oczy i patrz - zanim powstało kino

O takiej wystawie mogliśmy dotąd tylko marzyć, a pokazane na niej eksponaty oglądać na reprodukcjach w trudno osiągalnych książkach. We wrocławskich galeriach BWA prezentowany jest wybór z kolekcji Wernera Nekesa, reżysera, eksperymentatora, badacza zagadnień optyki i iluzji, patrzenia i percepcji.
Po 11. edycji festiwalu Nowe Horyzonty pozostała we Wrocławiu na miesiąc niezwykła dwuczęściowa ekspozycja, która łączy walory muzealne i edukacyjne, a przy okazji jest zabawą w poznawanie możliwości naszego postrzegania.

Werner Nekes, niemiecki awangardowy reżyser i kolekcjoner, gromadzi od kilkudziesięciu lat w różnych zakątkach świata druki, ilustracje, przedmioty i maszyny obrazujące przemiany w sposobie naszego patrzenia, obrazowania i tworzenia iluzji ruchu. Ale jego kolekcja jest czymś więcej niż tylko zbiorem pięknych, rzadkich przedmiotów, niejednokrotnie wykonanych na przestrzeni dziejów tylko w kilku egzemplarzach. Jak choćby jeden z trzech istniejących na świecie muzycznych praksinoskopów (oparte na poruszających się bębnach jedno z najwcześniejszych urządzeń do jednoczesnego prezentowania muzyki oraz ruchomych obrazów) czy też zestaw filmów do Scopitone'a - odmiany szafy grającej, w której zamiast płyt można było puszczać filmy muzyczne - odmianę wideoklipów z przełomu lat 50. i 60., które do ówczesnych przebojów kręcili choćby Claude Lelouch czy Vittorio De Sica.

Wystawa "Przetrzyj oczy" pozwala wrocławianom jako pierwszym w Polsce poznać ten fascynujący zbiór. Jest on jak skrzyżowanie gabinetu osobliwości z encyklopedyczną opowieścią. Na prezentacji w galerii BWA Awangarda znalazły się zarówno dzieła sztuki, jak i efektowne prezentacje naukowych odkryć i eksperymentów prowadzących do tych odkryć. Od prostych przedstawień na kartce papieru po obrazy wyświetlane w najnowszych technologiach, w których, jak dowodzi kolekcja, nie ma niczego, co nie byłoby zapowiedziane i zapoczątkowane w dużo starszych, mających po kilkaset lat przedmiotach.

Wizyta w galerii zamienia się dzięki temu w podróż po czasach, kiedy jeszcze nie istniało kino. Znalazły się na niej zarówno japońskie zwoje pokryte malowanymi narracyjnie scenkami, jak i renesansowe panoramy miast - w tym nabrzeża odrzańskiego Wrocławia z XVII wieku. Są stereodagerotypy, które dają iluzję trójwymiaru, choć nie potrzeba do nich okularów 3D, i bibułkowe marionetki tworzące azjatycki teatr cieni. Wystawiono XVII-wieczne mapy drogowe z Anglii i arcimboldiańskie kompozycje z muszelek, dziesiątki grafik, obrazów mówiących o zmianach patrzenia i sposobach budowania iluzji, m.in. fascynujące przykłady anamorfozy. Ale są także współczesne testy dla daltonistów i przykłady jarmarcznych zabawek naszych pradziadków, kiedy byli jeszcze przedszkolakami.

Widzów odwiedzających galerię witają krzywe zwierciadła, a potem wciągani są do zabawy w patrzenie - a to na teatr cieni, a to na dioramy, a to znów na wirujące tarcze fenakinoskopu, na kalejdoskopy, perspektywy, sylwetowe wycinanki i dziecięce układanki. Interakcję umożliwiają też projektory filmów papierowych, jak mutoskop, który działa, kiedy pokręci się korbką. Są latarnie magiczne i pudełka do podglądania, które od XVII wieku wyewoluowały z czasem do "żywych" peep-show z końca XX wieku. Jest wreszcie oryginalny zbiór rotoreliefów Marcela Duchampa z 1935 roku i instalacja przybliżająca sposób działania camery obscury.

Nekes, który także w swoich filmach od kilkudziesięciu lat bada przemiany obrazu i jego percepcję, zrywa w nich z tradycyjnym pojęciem fabuły i narracji. Jednak stawiając widza przed tym doświadczeniem, w zamian oferuje mu wrażenia wizualne, które kompensują brak akcji. Fragmenty jego filmów towarzyszą wystawie i pomagają lepiej zrozumieć kolekcję.

Pokaz w BWA Awangarda nie tylko nie pozwala zamknąć oczu. Pozostaje w oczach jak powidok, którego trudno się pozbyć. Szkoda jednak, że nie towarzyszy mu katalog, bo obrazowy wykład, otwierający widzom oczy i wyobraźnię, wymaga jednak naukowego komentarza. A poza tym, gdy wystawa zostanie już zamknięta, można byłoby do wielu przedstawionych na niej obrazów, przedmiotów i pomysłów wracać, zgłębiać je i oglądać jeszcze po wielokroć, odkrywając wciąż nowe jej elementy.

Zbieractwo Nekesa podporządkowane jest fascynacji kinem jako sztuką ruchomych obrazów oraz zamiłowaniu do iluzji optycznej. Jest jeszcze jeden kierunek rozwoju tej kolekcji, którego łatwo można było się domyślić, bo od samego początku towarzyszy tworzonym przez ludzi obrazom. To erotyka: przedmioty, obrazy i urządzenia służące wywoływaniu podniecenia i innych doznań erotycznych. Tę część kolekcji oglądać można w BWA Design. Widzowie odwiedzający galerię przy Świdnickiej zdecydowanie powinni zostawić poczucie wstydu za drzwiami. Organizatorzy podkreślają, że to pokaz tylko dla dorosłych.

"Przetrzyj oczy" ("Rub Your Eyes") - wystawy w BWA Awangarda (ul. Wita Stwosza 32) i BWA Design (ul. Świdnicka 2-4) czynne do 28 sierpnia.


Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,88344,10084898,Polecamy__Przetrzyj_oczy_i_patrz___zanim_powstalo.html
Dodano: 11-08-2011 12:01
Odsłon: 125

Skomentuj: