Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Białystok »

Nienawiść na synagodze. Antysemickie hasła w Orli

Nienawiść na synagodze. Antysemickie hasła w Orli

"Żydzi do gazu", "Cała Polska dla Polaków", "White power" - takie hasła czerwonym sprayem ktoś napisał na synagodze w Orli. Kto? - Na pewno nikt z nas - jednym głosem mówią miejscowi
- To jest prowokacja najobrzydliwsza z obrzydliwych. Nie wiem co się stało, kto to mógł zrobić i dlaczego? Nie wierzę, że któryś z mieszkańców. Przecież Orla jest miejscowością, gdzie przeważa ludność białoruska. Ludzie, którzy tam mieszkają, od lat są dumni z synagogi, są w nią wtopieni i wpatrzeni. To, co się stało, to dla nich policzek - na gorąco komentowała zdarzenia w Orli Agnieszka Arnold, polska dokumentalistka i reżyserka, która nieraz prezentowała tam swoją twórczość i realizowała swoje projekty.

Murowany, zabytkowy budynek synagogi wznosi się w centrum Orli. Z zewnątrz na fasadzie głównej znajduje się trójkątny fronton, wsparty na dwóch kolumnach. Między nim znajduje się wejście, nad którym był dawniej hebrajski napis: "Jakimże lękiem napawa to miejsce! Nic tu innego tylko Dom Boży".

- Jakże to wymowne zdanie w kontekście tego, co się stało - mówili wczoraj rano zdruzgotani mieszkańcy miejscowości, którzy odkryli antysemickie napisy. Wandale obraźliwe hasła umieścili również na sąsiednim budynku - starej mleczarni.

W pierwszym odruchu mieszkańcy usiłowali zamalować czy zetrzeć czerwoną farbę, jednak w efekcie o wszystkim powiadomili policję.

- Wszystko musiało się wydarzyć w nocy z wtorku na środę. Na pewno między godziną 23 a 4. Zgłoszenie dostaliśmy około godziny 9. Na miejscu przesłuchaliśmy osoby, które jako pierwsze zauważyły te napisy. Zrobimy wszystko, aby ustalić i zatrzymać sprawców - mówi Justyna Aćman z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. - Grozi im do dwóch lat więzienia.

O wszystkim wie też Fundacja Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego.

- O tym akcie wandalizmu powiadomiliśmy prokuraturę - powiedział Marcin Bartoszewicz, rzecznik fundacji.

Prof. Małgorzata Kowalska z Instytutu Filozofii Uniwersytetu w Białymstoku, która prywatnie jest związana z Orlą (tam od lat spędza wakacje), o tym chuligańskim wybryku mówi wprost:

- To cios dla tych ludzi, którzy tam mieszkają. Oni są tak zżyci z tym budynkiem. Są zbulwersowani. Przez cały dzień przychodzili tam i z niedowierzaniem patrzyli na te obrzydliwe napisy - mówi Kowalska. - Ja mam tylko nadzieję, że to, co się stało, być może będzie początkiem przemian tego unikalnego zabytku. Mają ci orlanie na samym środku coś unikalnego, jednak tak naprawdę to stoi i niszczeje. Ten obiekt został przekazany gminie żydowskiej, ale ta nie ma pieniędzy, aby cokolwiek tam zrobić. Do środka nie można wejść, tynk się sypie na głowę. Stoi synagoga i się rozpada. Teraz o tym zabytku zrobiło się głośno, bo to skandal i wiadomo... Ale za chwilę to ucichnie, napisy zostaną zamalowane, a zabytek się rozpadnie. Może to jest dobry monet, aby wywołać publiczną dyskusję.

Wójt Orli Piotr Selwesiuk o napisach na synagodze mówi:

- To chamski i prymitywny wyskok. Z tym, że ten zabytek stoi i niszczeje, zgodzić się nie mogę. Za mojej kadencji został przeprowadzony drobny remont. Od ubiegłego roku jest to w rękach gminy żydowskiej, a ta nie ma pieniędzy. My ze swojej strony dbamy tam o prządek - mówi Selwesiuk.


Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok
http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,35235,10098242,Nienawisc_na_synagodze__Antysemickie_hasla_w_Orli.html
Dodano: 11-08-2011 13:00
Odsłon: 334

Skomentuj: