Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Białystok »

Leon Tarasewicz przygotowuje instalację w Kielcach

Leon Tarasewicz przygotowuje instalację w Kielcach

Władze Białegostoku nie miały czasu, żeby spotkać się z artystą, więc wybrał inne miasto. Czegoś takiego w kieleckiej przestrzeni jeszcze nie było. We wrześniu tamtejszy plac Artystów zamieni się w kolorowy labirynt, a Kielce dołączą między innymi do Barcelony i Mediolanu, gdzie profesor już pokazywał swoje dzieła
Potężna konstrukcja stworzona zostanie z metalowych elementów budowlanych. Jej wnętrze będzie kolorowym labiryntem, który pochłonie widza dzięki dziesiątkom luster. - Zainspirowało mnie jedno z miejsc z mojego dzieciństwa, gdzie chodziłem na bagna. Jego płaskie tafle działały jak lustra, co tworzyło dwuznaczność rzeczywistości - tłumaczył Tarasewicz.

Dzięki ustawieniu luster pionowo rzeczywistość ta ma być nieskończona. Cała instalacja będzie prostokątem o wymiarach 8 na 16 metrów o wysokości 2,7 m. Wejść do niej będzie można z kilku stron. Szkielet zostanie zbudowany z metalowych szalunków.

Prace nad instalacją możliwe są dzięki zaangażowaniu kieleckiego mecenasa kultury i prezesa firmy budowlanej Dorbud Tomasza Tworka.

- Prawie dwa lata zabiegałem o to, by profesor zrealizował coś dla Kielc. To projekt przygotowywany specjalnie dla nas - tłumaczy Tworek.

A Tarasewicz dodaje: - Znaleziono mnie, przywieziono, pokazano miejsce i zacząłem kombinować, co tu można zrobić.

Artysta zaznaczył, że miał okazję ingerować już w przestrzeń miejską Barcelony czy Mediolanu, ale nigdy nie robił trójwymiarowego projektu na tak dużą skalę. Nic więcej jednak nie chcę zdradzić. - Gdyby wszystko można było opisać i opowiedzieć, to po co malować? - pytał.

Zapytany, jakie kolory dominować będą w jego pracy, odparł, że będzie to mieszanka żółtego, czerwonego i niebieskiego. Nie chciał też mówić, jakie będą pierwsze skojarzenia osoby wchodzącej do labiryntu. - Sztuka należy do elity intelektualnej, więc zmuszanie i tłumaczenie jej ludowi robotniczemu nie ma sensu. Dlatego gdy jadę na wieś, to nie odzywam się na temat sztuki, bo od razu dostanę po mordzie. Każdy więc sam zinterpretuję tę instalację - tłumaczył w swoim stylu Tarasewicz.

Nad szkieletem konstrukcji od dwóch tygodni pracują ludzie z firmy Dorbud, a dzisiaj artysta rozpocznie ich malowanie. Pomagać w tym będzie grupa jego studentów. Pomysłodawcy nie chcieli powiedzieć, ile pieniędzy kosztować będzie instalacja. Dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają, a sztuki nie da się zmierzyć - przekonywali.

Dlaczego akurat Kielce? To niewątpliwy sukces Tomasza Tworka. Leon Tarasewicz przyznaje, że ma tu kilku przyjaciół. Spodobały mu się też miejscowe kluby, które regularnie odwiedza ze swoimi studentami. - Dlatego boję się, że możemy nie zdążyć z zakończeniem prac w terminie - żartował artysta. Według planu otwarcie instalacji ma się odbyć 2 września.


Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok
http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,35235,10099442,Leon_Tarasewicz_przygotowuje_instalacje_w_Kielcach.html
Dodano: 11-08-2011 13:00
Odsłon: 310

Skomentuj: