Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Olsztyn »

Prezes Travelandu: W tym sezonie mierzymy w czwórkę

Prezes Travelandu: W tym sezonie mierzymy w czwórkę

Wielkimi krokami zbliża się sezon PGNiG Superligi. - Pozbieraliśmy się i przy wzmocnionym składzie chcemy nareszcie osiągnąć upragnioną czwórkę - mówi prezes Warmii AndersGroup Społem Olsztyn
Olsztyńscy szczypiorniści od lat przed rozpoczęciem rozgrywek zakładają sobie cel, którym jest walka o medale. Nie inaczej było w ubiegłym sezonie. Jednak podopieczni trenerów Aleksandra Malinowskiego (do połowy grudnia 2010) oraz Zbigniewa Tłuczyńskiego zajęli dopiero szóste miejsce. Taka lokata nie satysfakcjonowała zarówno działaczy, kibiców, jak i samych zawodników. - Zaczynamy kolejny bój - mówi Andrzej Dowgiałło, prezes Warmii AGS. - W ostatnim roku nie udało nam się osiągnąć zamierzonego celu. Pozbieraliśmy się jednak i w nowym składzie postaramy się nareszcie spełnić oczekiwania kibiców.

Dowgiałło nie ukrywa, że słaby sezon wywołał frustrację w zarządzie klubu. Skutkiem niskiej lokaty było też wycofanie się kilku znaczących sponsorów. - Dalej szukamy partnerów - mówi. - Nigdy nie byliśmy potęgą finansową, ale chcemy ustabilizować klub finansowo i organizacyjnie. Nabraliśmy też trochę skromności i dystansu. Może nie celujemy w złoto, ale głównym założeniem będzie awans do najlepszej czwórki. Ważną sprawą jest także wyeliminowanie przypadkowości i niepewności w grze. Były przecież mecze, które powinniśmy bez problemu wygrać, a ponosiliśmy porażki.

Słowo trenera kluczowe

Kiedy szeregi Warmii AGS w poprzednim sezonie zasilił trener Zbigniew Tłuczyński, atmosfera w zespole znacznie się poprawiła. Każdy z zawodników chwalił sobie współpracę z nowym szkoleniowcem. Również działacze poznali się na Tłuczyńskim, a kompletowanie składu rozpoczęli właśnie od... trenera. - Koncepcja drużyny zależała od jego pozostania - kontynuuje Dowgiałło. - To właśnie przy udziale szkoleniowca dobieraliśmy nowych zawodników.

Przypomnijmy, w trójkolorowych barwach nie zagrają już Jacek Zyśk i Krzysztof Szymkowiak (obaj koniec kariery) oraz Michał Nowak i Szymon Hegier. - Szczególnie żal nam Jacka i Krzyśka - mówi prezes Dowgiałło. - W życiu jednak różnie się może zdarzyć. Nie wykluczam jednak, że będziemy świadkami niespodzianki, ponieważ obaj zawodnicy obiecali, że w razie potrzeby na pewno nam pomogą.

Warmiacy z orzełkiem

Olsztyński klub zasiliło wielu znanych piłkarzy. W szeregach Warmii znaleźli się Daniel Żółtak, Kazimierz Kotliński (obaj Vive Kielce) oraz Dominik Płócienniczak i Bartosz Wuszter (obaj Piotrkowianin Piotrków Trybunalski). Wszystkie cztery nazwiska nie są anonimowe w świecie piłki ręcznej. Co więcej Żółtak i Wuszter to reprezentanci Polski (pierwszy z nich zdobył nawet brązowy medal mistrzostw świata), a Kotliński to etatowy bramkarz kadry Białorusi. - Kandydatów do gry u nas było wielu - nie ukrywa Dowgiałło. - Szczypiorniści, których pozyskaliśmy, gwarantują rozwój zespołu. Naszym priorytetem było utrzymanie dotychczasowych zawodników i uzupełnienie ich kolejnymi pożytecznymi graczami. Dzięki temu ustabilizujemy skład.

I dodaje: - W poprzednich latach zdarzali się zawodnicy, którzy zawodzili i nie realizowali naszego planu. Inaczej traktowali udział w zespole, niż sobie to wyobrażaliśmy. Ci, którzy zostali w drużynie, chcą grać i ambitnie podchodzą do sprawy. Zawodnicy, którzy wzmocnili olsztyńską ekipę, dodadzą impulsu i możliwości.

Również sami zawodnicy są zadowoleni z dokonanych zmian klubów. Cała czwórka została przyjęta bardzo serdecznie. Powody do zadowolenia ma przede wszystkim Żółtak, który urodził się w Olsztynie, a jego rodzice mieszkają w niedaleko położonych Pluskach. Radości nie ukrywa także Kazimierz Kotliński. - Zarząd Warmii zrobił wszystko, żeby mnie pozyskać, za co jestem bardzo wdzięczny i cieszę się, że będę reprezentował barwy Olsztyna - mówi. - Klimat w zespole jest bardzo fajny. Już pierwsze sparingi pokazały, że zespół trzyma się razem.

Potrzeba woli walki

Warmia AGS przygotowania do nowego sezonu PGNiG Superligi rozpoczęła 11 lipca. Z kolei tydzień później olsztyńscy szczypiorniści wyjechali na obóz kondycyjny do Rynu. Od pewnego czasu trenują już z piłkami, a zgranie ćwiczą podczas meczów sparingowych. Warto przypomnieć, że na cztery rozegrane dotychczas spotkania, wszystkie zakończyły się zwycięstwem szczypiornistów Warmii. - Wszystko idzie w dobrym kierunku - nie ukrywa trener Tłuczyński. - Najważniejsze, że sezon przygotowawczy przebiega bez większych kontuzji. Cel, jaki został założony, nie będzie łatwy do zrealizowania, ponieważ podobne założenia mają pozostałe drużyny. Potrzebna jest nam wola walki. To przybliży nas do końcowego sukcesu.

Szkoleniowcowi Warmii wtóruje Kotliński. - Już w sparingach pokazaliśmy, że potrafimy wiele i musimy to tylko udowodnić teraz w lidze. Chcemy pokazać, że umiemy wygrywać - dodaje.

Jeśli chodzi o kapitana drużyny, pozostanie nim skrzydłowy Marcin Malewski. - Staramy się jeszcze wyeliminować błędy, ale z meczu na mecz i z treningu na trening coraz lepiej nam to wychodzi - mówi zawodnik. - Spora jest w tym rola trenera. Mamy mocną obronę, a panuje przekonanie, że jeśli obronimy, to w ataku zawsze coś rzucimy. Do tego dodamy szybkie kontry. Jeśli to zadziała, będzie nam o wiele łatwiej walczyć o najwyższe miejsca.

Problemem brak obiektu

O ile sztab szkoleniowy nie zgłasza większych problemów, to mankamentem jest... brak miejsc do treningu. Zdarza się, że w przypadku, gdy niedostępna jest hala Urania czy sala V LO, szczypiorniści z Olsztyna na zajęcia wyjeżdżają do odległej o 40 kilometrów Ostródy. - To jest paranoja - nie owija w bawełnę Andrzej Dowgiałło. - Klub robi wszystko, żeby umożliwić zawodnikom jak najlepsze warunki, ale czasami nie jest to możliwe z przyczyn technicznych. Musimy się jednak chyba pogodzić, że w regionie długo nie będzie obiektu z prawdziwego zdarzenia, przystosowanego do potrzeb sportów zespołowych.

- Najbardziej boli to, że nie możemy trenować tam, gdzie gramy mecze ligowe - dodaje trener Tłuczyński.

Sezon ligowy Warmia rozpocznie na początku września meczem z Orlen Wisłą Płock, czyli aktualnymi mistrzami kraju.


Źródło: Gazeta Wyborcza Olsztyn
http://olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/1,35190,10097904,Prezes_Travelandu__W_tym_sezonie_mierzymy_w_czworke.html
Dodano: 11-08-2011 14:00
Odsłon: 255

Skomentuj: