Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Radom »

Kontrola obiektu przy Struga. Latynosi na treningu zielonych

Kontrola obiektu przy Struga. Latynosi na treningu zielonych

PIŁKA NOŻNA. Specjalna komisja złożona m.in. z przedstawicieli Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Województwa Mazowieckiego wizytowała stadion MOSiR-u przy ulicy Struga. Choć oficjalnej decyzji, czy obiekt będzie otwarty dla kibiców, jeszcze nie ma, to wszystko wskazuje, że tak właśnie będzie.
Przedstawiciele wojewody mazowieckiego, policji, specjaliści w zakresie nagłośnienia i monitoringu gościli na obiekcie przy ul. Struga w miniony wtorek. Od wyniku kontroli zależy, czy na stadionie będzie można m.in. rozgrywać mecze piłkarskie z udziałem kibiców. Zwracano uwagę na bezpieczeństwo, usytuowanie kas biletowych, stan techniczny rejestratorów dźwięku i obrazu.

- Komisja chwaliła nasze starania. Nie powinno być problemów, by na mecze Radomiaka na stadionie przy Struga mogli wchodzić kibice piłki nożnej. Przypomnę tylko, że rozwiązaliśmy problem stanu technicznego tzw. trybuny słonecznej. Mówiłem, że zrobimy wszystko, by doprowadzić stadion do porządku i tak właśnie jest - powiedział "Gazecie" Mirosław Hernik, szef spółki Radomiak 1910 SA.

Główny udziałowiec klubu, który mecze ligowe rozgrywa na tym obiekcie, zwraca uwagę na ważny szczegół. - Nasz stadion ma obecnie 3850 miejsc siedzących dla naszych kibiców i specjalny sektor z 400 miejscami dla fanów drużyn przyjezdnych. Chcę podkreślić, że to, jak długo stadion będzie otwarty dla kibiców, zależy teraz wyłącznie od nich samych. Jeśli będą się zachowywać jak należy, nie będzie zamykania stadionu - podkreślał Hernik.

Warto przypomnieć, że w czerwcu wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski dwukrotnie zakazał rozgrywania meczów Radomiaka z udziałem kibiców. Między innymi bez sympatyków na trybunach odbyły się derby miasta między zielonymi a radomską Bronią. Podczas tego spotkania wokół stadionu doszło do starć, w wyniku których 11 policjantów odniosło obrażenia, a stróże prawa zatrzymali blisko 100 osób.

Tymczasem na treningu drużyny Radomiaka pojawiło się czterech nowych zawodników. Okazało się, że trzej z nich to... Argentyńczycy. - Praktycznie to przyglądałem się jedynie napastnikowi Diego. Pozostałych dwóch trenowało gościnnie. Przyznam, że podczas małej gierki wewnętrznej testowany piłkarz nie zrobił na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia. Jeszcze pracując w Starcie Otwock, miałem do czynienia z piłkarzem z Argentyny i tamten był o wiele lepszy. Ale póki co, nie skreślam Diego. Sylwetką przypomina Kacpra Wnuka. Jest szczupły, bazujący na instynkcie strzeleckim. Wyższą notę mogę za to wystawić Damianowi Skumórskiemu - powiedział Dariusz Dźwigała, trener zielonych. Skumórki to defensor, który obecnie znajduje się w kadrze I-ligowej Wisły Płock, ale w żadnym z dotychczasowych meczów ligowych tej drużyny nie wystąpił.

Opiekun Radomiaka zadecydował, że treningi: środowe, czwartkowe jak i piątkowe będą się odbywać w godzinach meczowych. - Taki będziemy mieli mikrocykl. Zatem, jeśli w Kutnie gramy o godz. 17, to treningi wyznaczamy właśnie w tym czasie. Jeśli, dajmy na to, będziemy grać mecz o 13, to o tej też porze rozpoczniemy zajęcia - dodał Dźwigała.

Tymczasem klub w dalszym ciągu czeka na certyfikaty uprawniające do gry dwóch obcokrajowców. Chodzi o dokumenty Aleksieja Dubiny i Kabira Ojikutu. Obaj podpisali umowy z Radomiakiem, do załatwienia pozostają zatem sprawy formalne. Jeśli nie uda się potwierdzić do gry tych graczy, to w sobotnim meczu inaugurującym zmagania w III lidze z MKS-em Kutno wymienieni nie zagrają.


Źródło: Gazeta Wyborcza Radom
http://radom.gazeta.pl/radom/1,35220,10095401,Kontrola_obiektu_przy_Struga__Latynosi_na_treningu.html
Dodano: 11-08-2011 14:00
Odsłon: 261

Skomentuj: