Wiadomości » Łódź »
Byli trenerzy ŁKS: Słabi piłkarze i kto rządzi drużyną?
Byli trenerzy ŁKS: Słabi piłkarze i kto rządzi drużyną?
Patrząc z boku, dochodzę do wniosku, że wokół składu ŁKS-u kręci się za dużo ludzi, czego efektem są kompromitujące porażki - uważa trener Ryszard PolakPo dwóch przegranych meczach z rzędu (0:5 z Lechem i 0:4 ze Śląskiem), piłkarze z al. Unii przygotowują się do meczu z Polonią Warszawa (w sobotę w stolicy o godz. 15.45). Co o pierwszych spotkaniach nowego sezonu i tym z Polonią sądzą trenerzy, którzy w 1998 r. sięgali z drużyną z al. Unii po mistrzostwo Polski?
Ryszard Polak
były piłkarz i trener ŁKS-u
Myślę, że ŁKS nie jest aż tak słaby, jakby sugerowałoby to miejsce w tabeli, ani tak silny, jak niektórzy działacze myśleli przed sezonem. Na pewno po sparingach i letnich uzupełnieniach - bo trudno mówić, że przedsezonowe transfery były wzmocnieniem składu - dwa pierwsze mecze bezlitośnie zweryfikowały opinię o drużynie. Uważam, że teraz priorytetem jest zdobycie chociaż punktu w Warszawie.
Trudno mi się połapać w tym, kto w drużynie rządzi. Czytam, że Tomek Wieszczycki razem z Tomkiem Kłosem analizowali grę zespołu. Przecież w klubie jest trener Dariusz Bratkowski! I to on powinien decydować o składzie oraz taktyce - czy ustawić drużynę bardziej defensywnie, czy postawić zdecydowanie na atak. Nikt z boku nie może podejmować takich decyzji. Za moich czasów to właśnie pierwszy szkoleniowiec odpowiadał za dobór piłkarzy do składu i wyniki. Teraz chyba jest inaczej i według mnie może to mieć pośrednie przełożenia na wyniki. Patrząc z boku, dochodzę do wniosku, że wokół składu kręci się za dużo ludzi, czego efektem są kompromitujące porażki.
Jak drużyna powinna zagrać w Warszawie? Złotego środka nie ma. Proszę zauważyć, że do tej pory ŁKS nie miał tak naprawdę okazji, by zagrać z kontrataku, co mogłoby być dobre dla zespołu. Mecz z Lechem ŁKS zaczął nawet nieźle, ale szybko stracił trzy gole. Identycznie było we Wrocławiu - część zawodników nie rozkręciła się jeszcze na dobre, a już było 0:1. Śląsk się wycofywał i grał z kontrataku, a łodzianie tego zrobić nie mogli. Myślę, że z Polonią muszą być bardziej skoncentrowani niż do tej pory. Muszą się też wreszcie przekonać do swoich umiejętności. Tylko wtedy będą mogli decydować o wydarzeniach na boisku.
Marek Dziuba
były piłkarz i trener ŁKS-u
Ostatnie wpadki spowodowane są tym, że w drużynie są słabi piłkarze. Latem oprócz Marka Saganowskiego nie sprowadzono dobrych graczy. Oni prezentują dość przeciętny poziom. Jeżeli ŁKS chce się utrzymać w ekstraklasie, to w następnym okienku transferowym musi kupić zdecydowanie lepszych zawodników.
Ktoś powie, że w drużynie są piłkarze "z nazwiskami". Tyle tylko, że ŁKS traci dziewięć goli w dwóch meczach, a u żadnego z nich nie wywołuje to sportowej złości. Proszę zwrócić uwagę, że w tych dwóch meczach ełkaesiacy dostali ledwie jedną żółtą kartkę!
Do tego cała drużyna popełniała kardynalne błędy. Nie tylko obrońcy, ale też pomocnicy i napastnicy. Nie wygląda to różowo, dlatego w sobotę piłkarze muszą wreszcie zagrać nie na 100, ale na 200 procent. Następna porażka sprawi, że ŁKS może nie podnieść się z kolan do końca rundy.
Trener Bratkowski mógłby i nawet powinien zrobić przemeblowanie w składzie, ale w drużynie nie ma wartościowych dublerów, którzy mogliby odmienić oblicze zespołu. Oglądałem ostatnio mecz Młodej Ekstraklasy i żaden z piłkarzy ŁKS-u nie zwrócił mojej uwagi. To świadczy o tym, że w klubie nie ma wartościowych rezerw, dlatego jesienią musimy grać tymi zawodnikami, których mamy, i czekać na zimowe okienko transferowe.
Wracając do sobotniego meczu z Polonią, łodzianie nie mogą dać się zaskoczyć. Przede wszystkim muszą znaleźć sposób, jak odciąć od podań Brazylijczyka Bruno, który jesienią zdobywa gola w każdym meczu. Myślę, że ustawienie z Marcinem Mięcielem w ataku i Markiem Saganowskim w pomocy było bardzo korzystne, dlatego moim zdaniem należy znów tak ustawić zespół.
Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35137,10103826,Byli_trenerzy_LKS__Slabi_pilkarze_i_kto_rzadzi_druzyna_.htmlDodano: 12-08-2011 14:00Odsłon: 206
Dodano: 12-08-2011 14:00
Odsłon: 206