Malec i Bryl znów wygrywali. Są o krok od półfinału ME

SIATKÓWKA PLAŻOWA. Duet Radomskiego Centrum Siatkarskiego "Czarni" Bartłomiej Malec/Michał Bryl coraz bliżej strefy medalowej Mistrzostw Europy w siatkówce plażowej do lat 18. Na turnieju w Wilnie radomianie nie stracili jeszcze seta!

Kolejne dobre wieści o występach radomskich zawodników w stolicy Litwy potwierdzają, że ich dyspozycja rośnie z meczu na mecz. O zwycięstwach radomian w fazie grupowej nad zespołami z Litwy i Francji już informowaliśmy. W kolejnych spotkaniach również pokazali się z jak najlepszej strony. W pojedynku, który przesądził o pierwszym miejscu w grupie "A" Polacy pokonali Chorwatów: Ivana Zeljkovicia i Mario Borasa. Brązowi medaliści ostatnich mistrzostw Polski kadetów potrzebowali 29 minut by ograć (2:0 w setach, 21:18, 21:13) ekipę z Bałkanów.

Ale to nie koniec dobrych informacji z boisk w Wilnie. W drodze do podium ME Malec i Bryl uporali się bowiem z następnymi "przeszkodami". O ich umiejętnościach przekonali się: Lorenzo Benvenuti/Francesco De Luigi z San Marino. Stawką tej konfrontacji był awans do II rundy decydującej fazy turnieju. Przeciwnicy dostali od radomian prawdziwą lekcję gry na siatkarskiej plaży. Biało - czerwoni wręcz znokautowali rówieśników, wygrywając 21:10, 21:9!

W piątkowe popołudnie klubowa drużyna Czarnych stoczyła jeszcze jeden bój. Co ważne także wygrany. Sposobu na Polaków nie znaleźli Białorusini: Anton Sinhayeuski/Anton Dedkov. Wygrana w dwóch odsłonach (21:17, 21:19) pozwoliła awansować do ostatniej - przed półfinałami - rundy kwalifikacyjnej.

- Chłopcy zagrali koncertowo. Białorusini postawili twarde warunki, ale nie dali naszym rady - relacjonował z Wilna trener Mirosław Malec, ojciec Bartłomieja.

Już wiadomo, że w o strefę medalową Malec/Bryl stoczą w sobotę bratobójczą bitwę z drugim zespołem Polski, duetem: Sebastian Kaczmarek/Łukasz Kaczmarek. Zwycięzcy konfrontacji zapewnią sobie rywalizację w najlepszej czwórce, natomiast przegrani o to prawo będą musieli walczyć w barażach. Przypomnijmy, po fazie grupowej turniej mistrzowski rozgrywany jest tzw. systemem brazylijskim - do dwóch przegranych spotkań. - Nie ma co płakać, że już w tej fazie zagramy z Kaczmarkami. To prawda, że rywale są stawiani wyżej, ale to tylko teoria. Zresztą w przypadku przegranej nadal jest szansa na "Polski" finał w turnieju - zakończył trener Malec.


Źródło: Gazeta Wyborcza Radom
http://radom.gazeta.pl/radom/1,35220,10110291,Malec_i_Bryl_znow_wygrywali__Sa_o_krok_od_polfinalu.html

oceń

1. Całkowite dno!
2. Miernota, ale ujdzie...
3. Jest ok, bez rewelacji.
4. Dobre!
5. Bardzo dobre!
6. Absolutna rewelacja!

ocena

0.00

Dodano: 13-08-2011 14:00

Odsłon: 271