Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Białystok »

Tomasz Frankowski ratuje skórę Jagiellonii. Ekstraklasa [WIDEO]

Tomasz Frankowski ratuje skórę Jagiellonii. Ekstraklasa [WIDEO]

Aż strach pomyśleć, co by działo się teraz w Jagiellonii, gdyby brakowało w niej Tomasza Frankowskiego. Gol kapitana białostoczan w końcówce sobotniego spotkania pozwolił zremisować z Koroną Kielce.
W pierwszej kolejce spotkań tego sezonu ekstraklasy w Bielsku-Białej dzięki dwóm golom niespełna 37-letniego napastnika żółto-czerwoni zremisowali 2:2 z Podbeskidziem. Przed tygodniem jego cudowny strzał w samej końcówce meczu z Lechią Gdańsk dal zwyciężyć gospodarzom 2:1. W kolejnym pojedynku Jagiellonii przed własną publicznością zanosiło się na porażkę. Białostoczanie prezentowali się w sobotę fatalnie. Starali się odwrócić losy potyczki z Koroną, ale czynili to bardzo nieporadnie. Aż przyszła 90. min. Jeden ze środkowych obrońców kielczan - Pavol Stano - wybiegł do prowadzącego piłkę środkiem boiska Dawida Plizgi. Drugi ze stoperów gości - Tadas Kijanskas - zostawił Tomaszowi Frankowskiemu kilka metrów swobody przed swoim polem karnym. Plizga na szczęście tym razem zdołał dograć piłkę do swojego kolegi, a niezawodny snajper jagiellończyków nie zastanawiając się, po przyjęciu posłał ją do siatki. To 151. jego trafienie w ekstraklasie.

- Na szczęście zawsze możemy liczyć na Tomka Frankowskiego - mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener Czesław Michniewicz. - Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby nie zagrał w tym meczu. Nie mielibyśmy punktu. Nie jest to wynik marzeń, ale trzeba go uszanować, bo na ten punkt ciężko pracowaliśmy. Graliśmy z dobrym zespołem i nie potrafiliśmy strzelić mu bramki.

- Na chwilę zostawiliśmy dla Franka trochę miejsca i potrafił strzelić gola - podsumowywał z kolei spotkanie Stano, który przed grą w Koronie był zawodnikiem Jagiellonii. - Remis jest sprawiedliwy, bo pierwsza połowa należała do nas, a druga do Jagi.

Przed każdym niemal meczem przeciwko białostoczanom rywale podkreślają, że ani przez chwilę nie mogą zostawić Tomasza Frankowskiego bez opieki. A i tak później to czynią.

- Może pan spróbować sam, jak to jest w meczu - z uśmiechem odpowiedział na pytanie o to słowacki obrońca. - Staraliśmy się go pilnować, ale Franek to jest Franek. Trudno to wytłumaczyć. Jest 90 minut koncentracji, ale chwila nieuwagi kosztuje stratę bramki.

Stano nie ma wątpliwości, że nic by to nie zmieniło, gdyby w ich bramce stał do końca Zbigniew Małkowski. Doświadczony bramkarz Korony po zderzeniu się z Tomaszem Kupiszem złamał nos. Zastąpił go w 75. min rywalizacji Wojciech Małecki.

- To myśmy zostawili za dużo miejsca Frankowi, nie możemy winić "Małego" - powiedział Pavol Stano.

Sam Tomasz Frankowski żałował, że gola strzelił dopiero w 90. minucie. W ośmiu doliczonych nie udało się już przechylić szali zwycięstwa na korzyść Jagiellonii.

- Gdyby to się stało w 70. min, pewnie bylibyśmy jeszcze w stanie wrzucić drugą bramkę. Ale nie ma co ukrywać, że podobnie jak z Lechią nie potrafiliśmy zdominować przeciwnika. Trochę przypadkowo straciliśmy gola, w zamieszaniu podbramkowym. I mieliśmy podobny obraz meczu jak z Lechią. O ile tam Andrius Skerla pozwolił nam zremisować, a ja wygrać, tak teraz Andrius przeniósł piłkę nad poprzeczką. Trudno - mówił bohater Jagielloni. - Pewien problem jest z naszej strony, chociaż punkty robimy, bo mamy ich pięć po trzech kolejkach. Może nie ma co marzyć o pucharach, tylko liczyć punkty potrzebne do utrzymania. Brakuje nam jeszcze 27.

Tomasz Frankowski nie był w stanie wytłumaczyć, dlaczego Jagiellonia grała tak słabo.

- Nie umiem, a gdyby nawet, to najpierw we wtorek we własnym gronie musimy porozmawiać. Jedyne co się nasuwa po tym spotkaniu to chaos i niedokładność. To co było kiedyś naszą domeną, czyli gra na dwa, jeden kontakt nie funkcjonuje tak, jakbyśmy to sobie wymarzyli. Każdy z zawodników, także ja, zanotował dziś zbyt dużą liczbę strat.

Następny mecz Jagiellonia znowu zagra u siebie. W niedzielę z Cracovią.


Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok
http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,35235,10112291,Tomasz_Frankowski_ratuje_skore_Jagiellonii__Ekstraklasa.html
Dodano: 14-08-2011 13:00
Odsłon: 202

Skomentuj: