Ratusz chce oddać parking, by wybudować skatepark

W zamian za działki przy hali na Podpromiu, na których powstać ma skatepark, ratusz gotowy jest oddać działkę w sercu Rzeszowa. O tym, czy będzie mogło dojść do takiej transakcji, zadecydują miejscy radni

Chodzi o ponad 20 arów bardzo atrakcyjnego terenu - pomiędzy ul. Dymnickiego, Galerią Rzeszów, Grand Hotelem a ul. 3 Maja. Ta działka jest obecnie dzierżawiona od miasta przez grupę przedsiębiorców i wykorzystywana jako parking.

Z części miejsc postojowych mogą korzystać wszyscy mieszkańcy po uiszczeniu opłaty, część parkingu jest natomiast zarezerwowana dla gości Grand Hotelu. I jak ustaliła "Gazeta", to właśnie tymi działkami miasto chciałoby się zamienić z nowymi właścicielami terenów przy hali na Podpromiu. Ratusz na razie w tej sprawie skąpi informacji. - Chcemy, aby skatepark powstał przy hali. Aby tak się stało, potrzebna jest zamiana działek. Na razie nie wskażemy, o którą działkę chodzi - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Z budową skateparku urzędnicy mają od dawna problemy. W przetargu wybrali firmę, która miała opracować dokumentację i skatepark wybudować. Po wielu problemach poradziła sobie tylko z pierwszą częścią zadania. Następnie ogłosiła upadłość. Jakby tego było mało, doszły problemy z działkami przy hali, na których miał powstać obiekt.

Byli właściciele tych terenów i ich spadkobiercy sukcesywnie je odzyskują. Jedną kilkuarową jakiś czas temu już odzyskali. To jeszcze nie blokowało budowy. - Można było wprowadzić niewielkie zmiany do projektu i budować - mówiła Urszula Kukulska, dyrektor miejskiego wydziału gospodarki komunalnej i inwestycji.

Niedawno jednak doszło do zwrotu kolejnej, 38-arowej działki. - Bez niej skateparku nie można wybudować - tłumaczą urzędnicy. Spotkali się z nowymi właścicielami terenów przy hali. Okazało się, że są oni zainteresowani zamianą swojej działki na tę przy Grand Hotelu.

Dlaczego? Ponieważ osoby, które odzyskały nieruchomości na Podpromiu, są rodzinnie powiązane z jednym z właścicieli hotelu.

Urzędnicy z nowymi właścicielami działek przy hali mają rozmawiać po raz kolejny za kilka dni. Jeśli dojdą do porozumienia, sprawa trafi na sesję rady miasta. To rajcy będą decydować, czy do tej transakcji będzie mogło dojść.

- Tej sprawie trzeba się będzie dopiero przyjrzeć, bo na razie nie znamy zbyt wielu szczegółów. Ale jeśli chodzi o ten parking, było już jedno podejście do przekazania go na potrzeby Grand Hotelu. Pomysł został zablokowany przez radnych poprzedniej kadencji. Można zastanawiać się, czy pod pretekstem spraw związanych ze skateparkiem nie chce się załatwić czegoś innego - mówi Jerzy Cypryś, szef klubu PiS w radzie miasta.

- Jest to cenna działka i pewnie powinna być wystawiona na przetarg. Ale z drugiej strony rozumiem też potrzeby Grand Hotelu, który potrzebuje parkingu. Gdyby doszło do takiej zamiany, rozwiązaniem byłoby podniesienie ceny miejskiej działki tak, by inwestor musiał do niej pewną kwotę dopłacić - mówi Andrzej Dec (PO), przewodniczący rady miasta.


Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,10118506,Ratusz_chce_oddac_parking__by_wybudowac_skatepark.html

oceń

1. Całkowite dno!
2. Miernota, ale ujdzie...
3. Jest ok, bez rewelacji.
4. Dobre!
5. Bardzo dobre!
6. Absolutna rewelacja!

ocena

0.00

Dodano: 16-08-2011 12:00

Odsłon: 190