Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Poznań »

Leszczyńskie Byki przegrały, ale... nie szkodzi

Leszczyńskie Byki przegrały, ale... nie szkodzi

Unia Leszno po raz pierwszy w tym sezonie przegrała na własnym torze. Ale nawet porażka 39:51 ze Stalą Gorzów stawia ją w... korzystnej sytuacji w walce o awans do półfinału.
Wszystko przez to, że z trzech par walczących w pierwszej fazie play-off awans uzyska też ta drużyna z pokonanych, która przegra najniżej. W parze Falubaz Zielona Góra - PGE Marma Rzeszów rywalizacja już się zakończyła, dwa razy wyraźnie wygrali zielonogórzanie, a pokonani zawodnicy z Rzeszowa wywalczyli w dwóch meczach tylko 61 punktów i w półfinale nie pojadą. Wczoraj we Wrocławiu w pierwszym meczu Sparta podejmowała Unibax Toruń i przegrała jeszcze wyżej niż leszczynianie - 32:58. Torunianie - co oczywiste - będą też zdecydowanymi faworytami w rewanżu na własnym torze, zwłaszcza że lider wrocławian, Piotr Świderski, doznał w niedzielę groźnej kontuzji. To wszystko oznacza, że wynik Unii w meczu ze Stalą, choć słaby, nie przekreśla szans mistrzów Polski na awans do strefy medalowej. Pod jednym wszakże warunkiem - w rewanżu muszą pojechać lepiej.

Niedzielny mecz zaczął się dla "Byków" fatalnie - zanim na tor po raz pierwszy wyjechały ciągniki i sprzęt do równania, było już 16:8 dla gości. Gospodarze zebrali się na krótkiej naradzie z udziałem prezesa Józefa Dworakowskiego. - Było ostro - powiedział po niej junior Unii Tobiasz Musielak. Chwilę wcześniej w szoku był młodzieżowiec Stali Bartosz Zmarzlik, który w swoim wyścigu pokonał Troya Batchelora i Edwarda Kennetta. - Puściłem sprzęgło i aż się zdziwiłem, że nie było nikogo ani przede mną, ani obok mnie - mówił zaskoczony tym zwycięstwem 16-latek.

Bura od prezesa nieco orzeźwiła zespół. W następnym wyścigu Batchelor przegrał start, ale potem wyprzedził Mateja Zagara, a chwilę później ostro zaatakował Nielsa Kristiana Iversena. Trącił lekko motocykl Duńczyka, omal go nie wywrócił, po czym wyprzedził. I uratował remis w wyścigu.

W szóstym wyścigu pierwszy raz ścigali się mistrz i wicemistrz świata - Tomasz Gollob ze Stali i Jarosław Hampel z Unii. Podobnie jak dzień wcześniej w Grand Prix Szwecji, szybszy był Hampel.

Prawdziwą klasą ten zawodnik błysnął w kolejnym wyścigu. Trener Roman Jankowski zdecydował się na podwójną rezerwę taktyczną, w ramach której zmieniony został bezradny w pierwszej fazie meczu Janusz Kołodziej. Hampel dał się wymanewrować Nickiemu Pedersenowi i Bartoszowi Zmarzlikowi na starcie, ale na pierwsze miejsce wyjechał Batchelor. Przez następne okrążenia kibice oglądali fantastyczną jazdę wicemistrza świata. Hampel, wywieziony na pierwszym wirażu przez Pedersena niemal w bandę, na drugim kółku minął Zmarzlika, na trzecim - Duńczyka. Podwójne zwycięstwo gospodarzy stało się faktem, ale nie przyniosło przełomu całej drużynie.

Wciąż słabiutko jeździł Kołodziej. - Jestem dzisiaj najsłabszym punktem drużyny, przepraszam za to. Jarek Hampel musiał mi pożyczyć motocykl, bo moje nie działają jak trzeba - mówił uczestnik cyklu Grand Prix. Powiększyło się też spore grono zawodników Unii, którzy na tor nie wyjadą z powodu urazu. W niedzielę zamiast kontuzjowanego Kamila Adamczewskiego pojechał inny młodzieżowiec Paweł Urbański. Pojechał i... złamał nogę w kostce.

Po 14. wyścigu gorzowianie zapewnili sobie zwycięstwo, a ich prezes Władysław Komarnicki skakał w parkingu jak dziecko, odziany w klubowy szalik. Chwilę później gospodarzy dobiła podwójnym zwycięstwem para Gollob - Pedersen, na których sposobu tym razem nie znalazł nawet Hampel.

Rewanż - w niedzielę w Gorzowie.

Unia Leszno - Caelum Stal Gorzów 39:51

Stal: Zagar 12 (2,2,2,3,3), Iversen 7 (3,1,1,1,1), Gollob 12 (2,2,3,2,3), Andersen 1 (t,1,0,-), Pedersen 11 (2,1,3,3,2), B. Zmarzlik 7 (3,3,0,1,0), Cyran 1 (1,0,0)

Unia: Kołodziej 5 (0,0,-,2,1,2), Kennett 1 (1,0,-,-,-,0), Batchelor 12 (1,3,3,1,2,2,d), Adamczewski zz, Hampel 17 (3,3,2,3,2,3,1), Urbański 0 (w,w,w), Musielak 4 (2,1,t,1,0).


Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36006,10119385,Leszczynskie_Byki_przegraly__ale____nie_szkodzi.html
Dodano: 16-08-2011 14:00
Odsłon: 192

Skomentuj: