Wiadomości » Toruń »
Cielebąk, czyli Anwil skończył budowę drużyny
Cielebąk, czyli Anwil skończył budowę drużyny
Tomasz Cielebąk jest ostatnim zawodnikiem, który tego lata podpisał kontrakt z Anwilem Włocławek. Trener Emir Mutapcić stworzył - tak, jak chciał - zespół całkowicie zgodny z jego wizją drużyny.Doświadczony szkoleniowiec przejął włocławski zespół w trakcie ubiegłego sezonu i czasami podkreślał, że gdyby sam mógł wybierać zawodników, postawiłby na nieco innych.
Po tym, jak klub zatrudnił nowych Amerykanów szukał już tylko jednego polskie zawodnika, który mógłby być ważnym rezerwowym pod koszami. Wybrano Tomasza Cielebąka - jednego z lepszych wysokich krajowych ligowców.
To gracz doświadczony - ma 35 lat, będzie najstarszy w drużynie. W Polsce reprezentował już osiem zespołów, zaliczył też jeden sezon w lidze niemieckiej.
Uchodzi za gracza chętnie walczącego pod tablicami i potrafiącego zaskoczyć rywali rzutem z dystansu. W ostatnim sezonie był podstawowym graczem Polpharmy Starogard Gdański - tylko w dwóch z 26 spotkań nie wyszedł w pierwszej "piątce". Średnio notował niemal 9 punktów przy dobrej skuteczności rzutów (63 proc. za 2, aż 45 za 3) i 4 zbiórkami.
Anwil przedłużył też umowę z Bartłomiejem Wołoszynem. W przeszłości niski skrzydłowy potrafiący też grać jako rzucający obrońca uchodził za jednego z najbardziej utalentowanych zawodników młodego pokolenia w Polsce.
Później grał mniej, doznał kilka poważnych kontuzji i miał wielomiesięczną przerwę od koszykówki na wysokim poziomie. Zaledwie kilka lat temu był w kadrze narodowej prowadzonej przez trenera Andreja Urlepa, a teraz jego kariera w Anwilu stała pod znakiem zapytania. Włocławianie wierzą w to, że Wołoszyn tym razem będzie do dyspozycji trenera. Jego rola w drużynie będzie raczej skromna - na pozycji rzucającego Anwil ma spory wybór, a podstawowym niskim skrzydłowym będzie Łukasz Majewski. Wołoszyn nie ma teraz problemów ze zdrowiem i według lekarzy jest w stanie trenować tak jak wszyscy inni koszykarze - przy pełnym obciążeniu organizmu.
Mutapcić przyznaje, że szczególnie zależało mu na tym, by mieć zespół wyrównany - tak, by w składzie byli równorzędni koszykarze na każdej pozycji. - Myślę, że udało nam się zbudować interesującą drużynę, która z powodzeniem będzie walczyć w polskiej lidze i na arenie międzynarodowej - mówi szkoleniowiec, który większość kariery spędził w lidze niemieckiej.
Terminarz nowego sezonu nie jest jeszcze znany. Wiele zależeć będzie od tego, czy z pierwszej rundy rozgrywek zwolniony zostanie mistrz Polski - Asseco Prokom Gdynia.
W takim składzie po mistrzostwo Polski
Włocławianie mają teraz na każdej pozycji przynajmniej dwóch zawodników z doświadczeniem albo w polskiej lidze, albo rozgrywkach zagranicznych. Nie brakuje w składzie koszykarzy uniwersalnych. Takim jest np. John Allen, który najczęściej występuje jako rzucający obrońca, jednak może również pełnić rolę niskiego skrzydłowego. Anwil sporo atutów będzie miał pod tablicami, gdzie największą przewagę mają dawać mu dwaj zawodnicy leworęczni - Marshall Moses i Corsley Edwards. Obaj są atletycznie zbudowani i nie unikają twardej fizycznej walki. Podobne walory ma kolejny z podkoszowych, Seid Hajrić. - Właśnie takich graczy szukaliśmy - zachwala ich trener Emir Mutapcić.
Skład Anwilu Włocławek:
rozgrywający: Louis Hinnant (USA) i Marcin Nowakowski (dotychczas Polonia Warszawa)
rzucający: Dardan Berisha, John Allen (USA)
niscy skrzydłowi: Łukasz Majewski, Bartłomiej Wołoszyn
silni skrzydłowi: Marhall Moses (USA), Tomasz Cielebąk (dotychczas Polpharma Starogard Gdański), Wojciech Glabas
środkowi: Corsley Edwards (USA), Seid Hajrić
Źródło: Gazeta Wyborcza Toruń
http://torun.gazeta.pl/torun/1,35580,10121158,Cielebak__czyli_Anwil_skonczyl_budowe_druzyny.htmlDodano: 17-08-2011 12:01Odsłon: 222
Dodano: 17-08-2011 12:01
Odsłon: 222