Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Trójmiasto »

Nergal nie obraził uczuć religijnych. PiS: Ten wyrok to żenada

Nergal nie obraził uczuć religijnych. PiS: Ten wyrok to żenada

Adam Darski uniewinniony w głośnej sprawie podarcia Biblii podczas koncertu. Nergal był oskarżony o znieważenie uczuć religijnych. Na koncercie w 2007 r. lider Behemotha podarł Biblię, nazywając ją "księgą kłamstw".
Koszty procesu poniesie skarb państwa. W uzasadnieniu sąd stwierdził, że nie będzie określał granic dla działań artystycznych.

Prokuratura oskarżyła Darskiego na podstawie doniesienia kilku pomorskich posłów PiS oraz Ryszarda Nowaka, przewodniczącego Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami, którzy obejrzeli w internecie film z koncertu.

- Wyrok jest żenujący i absurdalny. Rozumiem, że na podstawie tego wyroku na każdym innym koncercie można drzeć Koran, Biblię - mówił w TVN 24 poseł PiS Andrzej Jaworski. - Nergal dopuścił się przestępstwa - stwierdził.

"Księgę kłamstw" spalili fani

Sprawa dotyczy koncertu z września 2007 roku w klubie "Ucho" w Gdyni, podczas którego Adam Darski, używający pseudonimu artystycznego Nergal, podarł Biblię i rozrzucił jej strzępy wśród publiczności, nazywając ją przy tym m.in. "kłamliwą księgą". Potem kartki Biblii miały zostać spalone przez fanów zespołu.

Zdarzenie z udziałem muzyka było już raz rozpatrywane gdyński sąd, który pod koniec czerwca 2010 r. umorzył postępowanie przeciwko Darskiemu, uznając, że nie doszło do popełnienia przestępstwa. Od tego postanowienia odwołała się prokuratura oraz Ryszard Nowak. We wrześniu 2010 r. gdański Sąd Okręgowy nakazał ponownie rozpatrzyć sprawę.

Biletowana, zamknięta impreza

Wokalista do winy się nie przyznawał podkreślał, że do zdarzenia doszło na zamkniętej, biletowanej imprezie, na której nie powinno być osób postronnych.

Tę opinię podzielił właściciel klubu. Oprócz niego przed sądem zeznawał także Piotr Wyszomirski, dziennikarz ''Gazety Świętojańskiej''. Mówił, że podarcie Biblii było mocnym akcentem, ale nie na tyle by poczuł się urażony. Przeciwnie, incydent zainspirował go do poszukiwania odpowiedzi na pytanie: na co artysta może sobie pozwolić. Bo, że był to wyłącznie element scenicznego show, Wyszomirski nie miał wątpliwości.

Kto ma rację: Nergal czy politycy PiS? Komentuj na Facebooku!


Źródło:
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,10131863,Nergal_nie_obrazil_uczuc_religijnych__PiS__Ten_wyrok.html
Dodano: 18-08-2011 12:00
Odsłon: 213

Skomentuj: