Wiadomości » Łódź »
Łódzkie kluby przenoszą się do Atlas Areny. Z przymusu
Łódzkie kluby przenoszą się do Atlas Areny. Z przymusu
Koszykarze ŁKS-u Sphinx i siatkarki Organiki Budowlanych rozpoczną nowy sezon w Atlas Arenie. Powód? W tym samym czasie w hali sportowej przy ul. Skorupki organizowane będą targi
Łódź doczekała się kolejnej odsłony "halowego zamętu". Pierwsza część miała miejsce rok temu, kiedy koszykarze i siatkarki trenowali w hali Parkowej przy ul. Małachowskiego. Wówczas problemem była odpowiednia nawierzchnia. Ci pierwsi na zajęciach chcieli korzystać z parkietu, zaś zawodniczki z tzw. teraflexu. Koszt jego ściągnięcia i ponownego położenia to 2 tys. zł. Poza tym proces ten zajmował bardzo wiele czasu, a to przeprowadzania normalnych zajęć nie ułatwiało. Niedługo potem do ekstraklasy awansowały koszykarki Widzewa i... okazało się, że nie ma dla nich odpowiedniej hali, która spełniałaby wymogi licencyjne. Ostatecznie wszystko skończyło się dobrze - widzewianki przeniosły się do hali przy ul. Małachowskiego, a grające w niej do tej pory siatkarki Organiki trafiły do reaktywowanej dla sportu hali przy ul. Skorupki.
W tym roku z identycznym problemem musieli sobie poradzić koszykarze ŁKS-u, którzy również awansowali do elity. Ich dotychczasowa hala - ta przy al. Unii - do ekstraklasy się nie nadaje, przez co ełkaesiacy musieli poszukać ratunku na obiekcie... przy ul. Skorupki. To właśnie w Pałacu Sportu będą rozgrywać swoje mecze i koszykarze, i siatkarki. Ale nie od pierwszej kolejki...
Witaj Atlas Areno
"Gazeta" dowiedziała się, że w październiku i listopadzie oba łódzkie zespoły swoje mecze rozgrywać będą w Atlas Arenie. W tym samym czasie w hali przy ul. Skorupki organizowane będą bowiem targi, z którymi MOSiR związany jest wieloletnimi kontraktami.
Teoretycznie przenosiny do 14-tysięcznej, nowoczesnej hali, w której organizowano największe sportowe imprezy, dla obu łódzkich klubów powinien być powodem do zadowolenia. Ale tak nie jest. Przede wszystkim dlatego, że rozrzucanie zawodników i zawodniczek po różnych halach nie będzie służyć temu, by w którejkolwiek ŁKS i Organika czuły się jak prawdziwy gospodarz. - Wiadomo, że najlepiej grać i trenować na tym samym obiekcie. W przypadku dużych, wielofunkcyjnych hal jest to niemożliwe nie tylko u nas, ale nawet w NBA. Ważne, żebyśmy przed meczem mogli odbyć trzy treningi na obiekcie, aby czuć się choć trochę gospodarzem spotkania - uważa Filip Kenig, właściciel ŁKS-u. Na to samo liczy prezes Organiki, która w czasie targów trenować będzie w hali przy ul. Małachowskiego. - Otrzymałem jednak zapewnienie, że przed meczami w Atlas Arenie będziemy mogli przeprowadzić w niej dwa treningi - dodaje Marcin Chudzik.
Minusem przenosin do dużej hali mogą być także pustki na trybunach. - Oczywiście marzymy o zapełnieniu Atlas Areny, ale gdy nam się to nie uda, to trzy tysiące ludzi w hali na 14 tysięcy miejsc najpiękniejszym widokiem z pewnością nie będzie - nie ukrywa Kenig.
Hala "po kosztach"
Osobną sprawą pozostają finanse. Wynajęcie Atlas Areny na jeden mecz kosztuje około 40-50 tys. zł. Taka cena zniechęciła do gry w Atlas Arenie chociażby PGE Skrę Bełchatów, która m.in. z tego powodu ostatnie spotkania Ligi Mistrzów rozgrywała w starej hali sportowej. Ciężko więc przypuszczać, że o wiele biedniejsze kluby, jak Organika i ŁKS, stać będzie na taki luksus. - Do Atlas Areny przenosimy się z przymusu. Nie wyobrażam sobie więc, aby cena z jej korzystania była wyższa od tej, jaką płacimy w starej hali sportowej - nie ukrywa Chudzik. Podobnie wypowiada się Kenig: - Jeszcze nie ustaliliśmy ceny za wynajem, ale wierzę, że będzie ona preferencyjna.
Na szczęście dla obu klubów ich głosy zostały przez miasto wysłuchane. - Wspólnie z klubami i wydziałem sportu udało nam się dojść do porozumienia - mówi "Gazecie" Krzysztof Maciaszczyk, prezes Atlas Areny. - Ustaliliśmy już nawet terminarz meczów obu drużyn. Co prawda do załatwienia pozostała jeszcze kwestia finansów, ale myślę, że w tej sprawie na pewno się dogadamy. Z pewnością nie zaproponujemy klubom kosztów rynkowych, bo wiemy, jakie mają możliwości finansowe. Sądzę, że obie strony będą zadowolone.
Ile meczów rozegrają obie drużyny w Atlas Arenie? Najprawdopodobniej po trzy. Siatkarki Organiki 19 października zmierzą się z Pałacem Bydgoszcz, 26 października z AZS-em Białystok i 25/26 listopada z Atomem Trefl Sopot. - Dobrze, że na początku nowego sezonu większość meczów będziemy rozgrywać na wyjeździe - zauważa Chudzik.
Terminarz koszykarzy jeszcze nie jest znany, ale ełkaesiacy wszystkie mecze w Atlas Arenie najprawdopodobniej zagrają w październiku, pierwszy z nich - 7 bądź 8 października. - Podeszliśmy do sprawy bardzo elastycznie i tak, by obie strony miały z tego jak najwięcej korzyści. Np. Organika dwa mecze zagra nie w weekend, lecz w środku tygodnia. Czyli wtedy, gdy szansa na wynajęcie Atlas Areny na inną imprezę była raczej mała - tłumaczy Maciaszczyk.
Dotychczasową współpracę z magistratem oraz szefami MOSiR-u i Atlas Areny chwali sobie Kenig, który uważa, że do załatwienia wszystkiego wystarczyło trochę chęci i dobrej woli. - Miasto zrozumiało sytuację, w jakiej znalazły się nasze kluby, i wyszło nam z pomocą - uważa.
Nieco mniej zadowolony jest Chudzik, który uważa, że tę sprawę załatwiono za późno. - O tym, że w trakcie rozgrywek w starej hali będą trwały targi, dowiedzieliśmy się zaledwie kilka tygodni temu. Nikt z MOSiR-u wcześniej nie kontaktował się z nami w tej sprawie. Takie rzeczy powinno się załatwiać zupełnie inaczej i dużo wcześniej - uważa prezes Organiki.
Kiedy łódzkie kluby przestaną mieć problemy z odpowiednią bazą sportową? Wydaje się, że dopiero za trzy lata. Najpóźniej 30 maja 2014 r. ma bowiem zostać oddana do użytku hala na trzy tysiące miejsc, którą miasto wybuduje obok nowego stadionu miejskiego przy al. Unii. Do tego czasu kluby muszą przygotować się na to, że problem z halami nie zniknie.
Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35137,10130574,Lodzkie_kluby_przenosza_sie_do_Atlas_Areny__Z_przymusu.htmlDodano: 18-08-2011 14:00Odsłon: 212
Dodano: 18-08-2011 14:00
Odsłon: 212