Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Rzeszów »

Zjeżdżalnia ma atest, ale jest niebezpieczna

Zjeżdżalnia ma atest, ale jest niebezpieczna

Plac zabaw przy Lisiej Górze jest piękny, ale niebezpieczny. Kilka dni temu z nowego urządzenia spadła kilkuletnia dziewczynka - alarmują czytelnicy. - Przyjrzymy się temu urządzeniu, ale zapewniam, że ma wszystkie konieczne atesty - mówi Anna Bulsza z Miejskiego Zarządu Zieleni.
Na placu zabaw znajduje się kilka bardzo atrakcyjnych urządzeń dla dzieci. Niedawno do jednej z dużych zjeżdżalni dostawiono dwa podesty i szynę, po której dzieci mogą zjeżdżać, trzymając się specjalnego uchwytu. I właśnie to urządzenie wzbudza sporo emocji.

Kilka dni temu byliśmy świadkami bardzo niebezpiecznego wypadku ok. 10-letniej dziewczynki. Była na placu zabaw pod opieką matki, która stała obok. Dziewczynka złapała się uchwytu i z impetem zeskoczyła z jednego z podestów.

Uchwyt przesuwał się szybko po szynie jednak nie dojechał do końca. Tuż przed drugim podestem nagle się zatrzymał. Dziecko zaczepiło nogami o podest i spadło, uderzając plecami w krawędź stalowego podestu. Straciło oddech, wyglądało na nieprzytomne. Matka była przerażona. Dopiero po kilku minutach z pomocą innych rodziców udało jej się przywrócić córce oddech.

Od innych rodziców dowiedzieliśmy się, że innego dnia z podestu spadło dwóch chłopców.

- To, że uchwyt przemieszcza się po szynie z oporami, to jedna sprawa i potencjalna przyczyna wypadku, ale jest jeszcze jedna - niemniej niebezpieczna. Otóż szyna zespawana pod kątem prostym ma bardzo niebezpieczną krawędź i umieszczona jest zbyt blisko drabinki, po której wspinają się dzieci i skaczą z niej na uchwyt. Sam widziałem, jak z trudem uchylają głowy, by nie uderzyć w kant szyny. To bardzo niebezpieczne - mówi nam ojciec jednego z dzieci.

Rodzice nie mają wątpliwości, że nowe urządzenie nie jest bezpieczne. - Sam plac zabaw jest fajny i dzieci bardzo lubią tam przebywać, ale nie wiem, czy do końca przemyślano zainstalowanie nowej zabawki - mówią.

Anna Bulsza z Zarządu Zieleni Miejskiej jest zaskoczona informacjami o tym, że nowe urządzenie jest niebezpieczne.

- Nie mieliśmy jeszcze takich sygnałów, ale zapewniam, że wszystkie urządzenia, które instalujemy na naszych placach zabaw, mają wszystkie niezbędne atesty i certyfikaty na znak bezpieczeństwa - zapewnia Bulsza.

- Jednak niezbędne są także uwaga i nadzór rodziców. Na pewno przyjrzymy się raz jeszcze zjeżdżalni i jeżeli będzie taka konieczność, natychmiast ją zdemontujemy - mówi Bulsza.

Dodaje, że wszystkie miejskie place zabaw są systematycznie kontrolowane przez pracowników Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. - Jest tam wytypowany pracownik, który codziennie ogląda place zabaw i reaguje natychmiast, jeżeli coś jest nie w porządku. Ma nawet obowiązek fotografowania na bieżąco placów zabaw i dostarczania nam zdjęć. W lipcu odbyła się tam kontrola nadzoru budowlanego. Nie było żadnych uwag - informuje Anna Bulsza.

Jak się okazało, urządzenie, o którym mowa, w ostatnich dniach się zepsuło.

- Ma być naprawiane i teraz przez jakiś czas będzie nieczynne, ale nie ma związku z opisywanymi przez "Gazetę" wypadkami - mówią pracownicy Miejskiego Zarządu Zieleni.

Wizytacja placu zabaw przy Lisiej Górze została zapowiedziana na piątek.


Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,10136189,Zjezdzalnia_ma_atest__ale_jest_niebezpieczna.html
Dodano: 19-08-2011 12:00
Odsłon: 150

Skomentuj: