Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Białystok »

Internetowy skarbiec białostockich neonów

Internetowy skarbiec białostockich neonów

Blisko 150 zdjęć neonów - tych istniejących i tych, które - niestety - zniknęły z krajobrazu miasta. Do tego archiwalne już widokówki. Taka jest strona internetowa poświęcona w całości białostockim neonom.
Kto pamięta w jaki sposób promował się "Hortex"? Albo dom towarowy zwany "Nowym"? Gdzie na Lipowej reklamowało się PZU? Albo "Centrala Rybna"? Jak wyglądają dziś nasze neony? Które z nich trzymają się jeszcze całkiem nieźle, a które odeszły już do lamusa? By to sprawdzić, wystarczy wejść na stronę www.bialostockieneony.pl.tl stworzoną przez pasjonata neonów Piotra Szydłowskiego.

Rozmowa o neonach

Andrzej Kłopotowski: Dlaczego w ogóle neony?

Piotr Szydłowski, twórca strony www.bialostockieneony.pl.tl: - To jest dawna historia. Pamiętam, że gdy byłem jeszcze małym dzieckiem, gdy chodziłem z rodzicami po Białymstoku, strasznie mi się one podobały. Zwyczajnie zafascynowały mnie - barwy, efekty, mruganie. Była to po prostu fascynacja. To były lata 80. Wcześniejszej dekady lat 70. nie pamiętam, byłem wtedy jeszcze mały. Fascynacja neonami zaczęła się od reklamy na dworcu, od reklamy Centrali Rybnej na budynku, który się spalił. Ten neon był wtedy zdemontowany i miałem okazję przyjrzeć się mu bliżej.

Kiedy zainteresował się pan nimi na dobre? Kiedy zaczął pan je kolekcjonować - w formie pocztówek, zdjęć?

- To też były jeszcze lata 80. Przez pewien czas neony przestały działać, później część zaczęła być remontowana, część demontowana. Zacząłem zbierać pocztówki, tato woził mnie po nocy po mieście, oglądaliśmy te reklamy. Rodzice mieli później spokój, gdy zabierali mnie na przejażdżkę po Lipowej, żebym obejrzał reklamy.

A sama strona?

- Strona powstała bodajże dwa lata temu. Założyłem ją, ponieważ informacje o neonach zaczęły mi zwyczajnie uciekać. Mam porobionych dużo zdjęć, zarchiwizowanych na osobnym dysku. Ale chciałem je pogrupować, uporządkować. I w zasadzie ta strona powstała nie pod publikę, ale dla samego siebie. Po to, żeby mieć pod ręką ściągę. To był czas, gdy neony zaczęły znikać. Na stronie mogłem na bieżąco zaznaczać, które reklamy są zdejmowane, które są remontowane.

Najlepsze lata białostockiego neonu to lata 70. i 80. Wtedy powstawały największe realizacje. Które neony pan zapamiętał?

- Najbardziej zapamiętałem reklamę na budynkach naprzeciwko kościoła św. Rocha - "PKO OSZCZĘDNOŚCI KREDYTY". Śmiałem się jak była awaria, bo świeciło się "OSZCZĘDNOŚCI EDYTY". W ogóle ten skwerek przy kościele św. Rocha był mocno obudowany neonami. Tak samo Lipowa - i PZU, i apteka, dalej "Finezja, Kino Pokój, spożywczy, sportowy z "Kółkami olimpijskimi", dalej neony na Rynku Kościuszki. Podoba mi się też nasz "Central". Na tę reklamę mogę się patrzeć godzinami (śmiech).

Gdzie pan w tej chwili szuka informacji o neonach?

- Dobrym źródłem jest internet, znajomi. Szukam też starych pocztówek. Ale szukam też informacji w firmach, które neonami się zajmowały.

Ale neonami nie zajmuje się pan na co dzień?

- Nie. Neony to hobby.

Na stronie jest informacja, że kolekcjonuje pan neony. Że jeśli ktoś ma stare neony i nie wie co z nimi zrobić, to chętne pan je odbierze. Myśli pan może np. o muzeum neonów?

- O muzeum to nie, bo przegapiłem okres, gdy zdejmowano najwięcej neonów. Nie było mnie akurat w Białymstoku. Chociaż... Gdyby udało się uzbierać trochę neonów, można by było o tym myśleć. W ubiegłym roku np. udało mi się uzyskać za symboliczną złotówkę reklamę od firmy Nitex. Odnowiłem ją i napis wisi teraz na ścianie w moim pokoju. I świeci!

Może więc choć wystawa? Po to, by przedstawić neonowy Białystok? Świat, który odchodzi?

- O wystawie myśleć - myślałem, ale takiej odwagi jeszcze nie mam.

Czeka pan też na informacje o neonach, na stare zdjęcia, pocztówki, informacje od innych maniaków?

- Oczywiście, temat jest cały czas otwarty.

A jeździ pan ciągle wieczorami po mieście, żeby pooglądać neony?

- Prawie codziennie. I nawet powiem, że od czasu do czasu daję sygnał do firmy zajmującej się konserwacją neonów, że coś nie działa.

Jeśli macie zdjęcia z białostockimi neonami - przyślijcie do naszej galerii
Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok
http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,35235,9425293,Internetowy_skarbiec_bialostockich_neonow.html
Dodano: 20-08-2011 13:00
Odsłon: 246

Skomentuj: