Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Gorzów Wielkopolski »

Jak poszpitalna ruina zamienia się w nowoczesne osiedle. Parkowa rezydencja [WIDEO, FOTO]

Jak poszpitalna ruina zamienia się w nowoczesne osiedle. Parkowa rezydencja [WIDEO, FOTO]

Gorzowski deweloper daje przykład, jak można szybko i ze smakiem odrestaurować zabytkowe obiekty. Do niedawna budynki po szpitalu dziecięcym przy ul. Walczaka straszyły przechodniów. Teraz powstaje tu zamknięte osiedle ze 140 mieszkaniami i gabinetami lekarskimi.
Prace nabrały rozmachu po katastrofie budowlanej w kwietniu ub. roku. W okolicach zabytkowego obiektu po dawnym szpitalu dziecięcym przy ul. Walczaka w Gorzowie pojawił się ciężki sprzęt. I najprawdopodobniej drgania spowodowane przez spychacze spowodowały zawalenie się dachu w jednym ze zniszczonych budynków. W środku na szczęście nikogo nie było, bo ostatni szpitalny oddział wyprowadził się stamtąd przed dekadą.

- Potraktowałem to jak sygnał ostrzegawczy - mówi dziś Krzysztof Nuckowski, szef firmy Budnex, czołowego gorzowskiego dewelopera budującego także w Poznaniu czy nadmorskim Dziwnówku.

Należące do marszałka budynki firma kupiła w 2005 r., zapłaciła wtedy 1,3 mln zł. Początkowo miała tam powstać klinika (w zabytkowych budynkach musi być prowadzona działalność medyczna, bo tak zapisano w planie zagospodarowania). Inwestycji wartej 80 mln zł nie udało się jednak zrealizować, bo Budnex nie dostał dotacji z Unii Europejskiej.

Pomysł na klinikę szybko został przekształcony w ideę stworzenia w tym urokliwym miejscu przytulonego do parku Siemiradzkiego zamkniętego osiedla na ok. 140 mieszkań. Nazwano je Rezydencją Villa Park.

Zobacz wizualizacje nowego osiedla >

Od podstaw zbudowano nowy budynek w kształcie litery C z parkingiem na 70 samochodów pod dziedzińcem. Ten budynek będzie gotowy pół roku wcześniej niż początkowo planowano. - Przyspieszyliśmy tempo tej trudnej inwestycji. Uznaliśmy, że im szybciej ją skończymy, tym będzie dla nas mniej kosztowna. Codziennie na budowie tego kompleksu pracuje nawet do 200 osób - tłumaczy prezes Nuckowski.

W tym miejscu sprzedano już kilkanaście mieszkań. - Są już stany surowe, jesteśmy na etapie wykończeniówek, powstaje elewacja budynku. Zobowiązaliśmy się w umowach z naszymi klientami, że budynek oddamy do użytku do końca grudnia. I tak będzie - zapewnia Nuckowski.

Mieszkania w nowym budynku kosztują od 3,5 do 3,8 tys. zł netto za metr. Ceny są zależne od metrażu, ale również od ilości balkonów (są nawet mieszkania z trzema tarasami) i widoku z okna. Są apartamenty o powierzchni 100 m kw., są 30-metrowe kawalerki. - Ale w większości mamy tu mieszkania od 60 do 80 metrów - zaznacza szef Budneksu.

Budnex nie rozpoczął jeszcze sprzedaży pomieszczeń w odrestaurowanych zabytkowych budynkach. Po modernizacji z dawnej budowli zostaną jedynie ściany osłonowe i nośne. Konstrukcja została specjalnie wzmocniona. W najmniejszym budynku starego kompleksu i wybudowanym od nowa łączniku będą tylko pomieszczenia na gabinety lekarskie. W pozostałych dwóch budynkach widocznych od ul. Walczaka lokale na usługi medyczne znajdować się będą głównie na najniższej kondygnacji. Na wyższych piętrach powstają mieszkania. W sumie ok. 70 lokali.

Rezydencja Villa Park w budowie

- Nie zaczniemy ich sprzedawać dopóki nie zakończymy budowy. Tu każde mieszkanie jest inne, wyjątkowe. Taki już jest urok odnawiania zabytkowego obiektu, musieliśmy się dostosować do układu pomieszczeń, który zastaliśmy - mówi Krzysztof Nuckowski. Specjalnie na potrzeby tych budynków - dla mieszkańców i przyszłych pacjentów - przy parku powstaje garaż dwupoziomowy.

Inwestycja na terenie szpitala dziecięcego będzie kosztować ok. 50 mln zł. Budnex przymierza się też do prac na terenie dawnego domu dziecka. W planach jest budowa bliźniaczo podobnego budynku, który przedzielony będzie tylko istniejącym obecnie przejściem do parku.


Źródło: Gazeta Wyborcza Gorzów
http://gorzow.gazeta.pl/gorzow/1,35211,10144273,Jak_poszpitalna_ruina_zamienia_sie_w_nowoczesne_osiedle_.html
Dodano: 20-08-2011 13:00
Odsłon: 221

Skomentuj: