Wiadomości » Częstochowa »
Żużel. W niedzielę będzie się działo!
Żużel. W niedzielę będzie się działo!
Dwumecz z Tauronem Azotami rozstrzygnie, czy Włókniarz pozostanie w ekstralidze, czy na koniec sezonu będzie musiał walczyć w barażu. Pierwszy pojedynek w niedzielę na Arenie CzęstochowaWłókniarz i Tauron do końca rywalizowały z Betardem Wrocław o miejsce w play-off, ale ostatecznie przyszło im walczyć o utrzymanie. Kto z tej batalii wyjdzie zwycięsko, trudno przewidzieć. Tarnowianie mają wyrównany skład, potrafią rozbić rywala na swoim torze, ale jeżdżąc na wyjazdach, tracą sporo ze swojej wartości. Biało-zieloni przed sezonem skazywani byli na same porażki. Wygrali jednak cztery mecze, a z Unibaksem Toruń, Unią Leszno i w Gorzowie ze Stalą przegrali minimalnie. Włókniarze tworzyli świetne widowiska, a telewizja chętnie pokazywała ich mecze. Sukcesu, czyli awansu do "6", odnieść jednak nie zdołali, przez co o ich postawie z początku sezonu szybko zapomniano. Zresztą włókniarze po trosze sobie na to zasłużyli. Klęski w Tarnowie, Wrocławiu, Lesznie, fatalna postawa Rafała Szombierskiego - to wszystko miało swoje znaczenie. Teraz to, co było, powinno pójść w niepamięć. Liczą się tylko dwa mecze z Tauronem, które rozstrzygną, czy Włókniarz pozostanie w ekstralidze, czy na zakończenie sezonu, tak jak przed rokiem, będzie musiał walczyć w barażu.
W niedzielę więcej szans na zwycięstwo należy dać częstochowianom. Ba, "Lwy", marząc o wygraniu dwumeczu z Tauronem, wygrać muszą, i to możliwie jak najwyżej. Powtórzenie wyniku z rundy zasadniczej (51:38) byłoby solidną zaliczką. Do tego potrzebna będzie jednak dobra jazda wszystkich zawodników, włącznie z juniorami i Rafałem Szombierskim. Tymczasem postawa tej trójki to największy znak zapytania. Młodzieżowcy jeżdżą bardzo dużo, ale nie widać aby miało to jakieś pozytywne przełożenie na formę. "Szumina" natomiast poza ligą nie startuje wcale. Przerwę w rozgrywkach miał poświęcić na uzupełnienie braków kondycyjnych. O ile mu się to udało, powinien wrócić do formy z samego początku rozgrywek, kiedy może nie błyszczał, ale przynajmniej można było liczyć na jego na kilkupunktowe zdobycze. W drugiej części sezonu Szombierski miał jeden dobry występ. W Częstochowie w meczu ze Stalą Gorzów zdobył sześć punktów, a Włókniarz sprawił niespodziankę, wygrywając 46:44. I to jest odpowiedź na pytanie, jak bardzo "Szumina" jest ważny dla drużyny.
Czwórka obcokrajowców sporo ostatnio startowała. Świetną dyspozycję utrzymuje Grigorij Łaguta, po kontuzji do formy wrócił Artiom (dziewięć punktów w lidze szwedzkiej). Peter Karlsson w Szwecji i Anglii może nie zachwycał, ale chyba można liczyć na jego solidność. Tym bardziej że w niedzielę ma dysponować odnowionymi silnikami. Niepokoić może trochę postawa Daniela Nermarka, ale Szwed, zakładając w tym sezonie plastron z lwem, jest zupełnie innym zawodnikiem niż na torach w Elitserien i Elitleague. I na to trzeba liczyć w niedzielę. Nie mniej ważny będzie doping kibiców, którzy w tym sezonie tworzyli przy Olsztyńskiej fantastyczną atmosferę. Początek emocji o godz. 17.30.
Awizowane składy
Tauron Azoty Tarnów: 1. Krzysztof Kasprzak, 2. Martin Vaculik, 3. Sebastian Ułamek, 4. Bjarne Pedersen, 5. Fredrik Lindgren, 6. Tadeusz Kostro.
Włókniarz Częstochowa: 9. Artiom Łaguta, 10. Peter Karlsson, 11. Grigorij Łaguta, 12. Rafał Szombierski, 13. Daniel Nermark, 14. Artur Czaja
Źródło: Gazeta Wyborcza Częstochowa
http://czestochowa.gazeta.pl/czestochowa/1,35272,10141334,Zuzel__W_niedziele_bedzie_sie_dzialo_.htmlDodano: 20-08-2011 13:00Odsłon: 297
Dodano: 20-08-2011 13:00
Odsłon: 297