Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Łódź »

ŁKS nie składa broni. Chce dwóch reprezentantów!

ŁKS nie składa broni. Chce dwóch reprezentantów!

Po fatalnym początku sezonu ŁKS przechodzi do transferowej ofensywy. Działacze chcą sprowadzić byłego reprezentanta Polski i obecnego Litwy.
Latem ŁKS pozyskał sześciu nowych piłkarzy, ale na razie tylko transfer Marka Saganowskiego można uznać za udany. Pozostali nowicjusze mocno rozczarowują i m.in. dlatego drużyna z al. Unii przegrała trzy pierwsze mecze nowego sezonu. W klubie wszyscy zdają sobie sprawę, że zespół potrzebuje prawdziwych wzmocnień. Działacze ŁKS-u usilnie nad tym pracują. Jak dowiedziała się "Gazeta" chcą sprowadzić lewego obrońcę i ofensywnego pomocnika. Tym pierwszym jest Seweryn Gancarczyk, który ostatnio występował w Lechu Poznań. Drugim - ofensywny pomocnik reprezentacji Litwy.

W 2010 r. Gancarczyk zdobył mistrzostwo Polski z Lechem, grał też w reprezentacji. Do Polski wrócił po siedmiu latach gry na Ukrainie, w Arsenale Kijów, Wołyniu Łuck i Metaliście Charków. 30-letni obrońca nadal jest zawodnikiem klubu z Poznania, ale trener Jose Bakero nie widzi dla niego miejsca w kadrze i Gancarczyk trenuje sam. Ostatnio mówiło się o tym, że zostanie wypożyczony do drugoligowego Bałtyku Gdynia, który współpracuje z Lechem. Piłkarz wolałby jednak występować w ekstraklasie, chociaż sam przyznaje, że jest nieprzygotowany do gry. Mimo to ŁKS chciałby go wypożyczyć. - To bardzo doświadczony zawodnik, na pewno szybko wróciłby do formy i pomógł drużynie - mówi "Gazecie" jeden z działaczy ŁKS-u.

Gancarczyk nie jest jednak zawodnikiem tanim. W Lechu zarabia bowiem prawie 60 tys. miesięcznie, a przy al. Unii takich pieniędzy nie płacą. Szefowie ŁKS-u chcieliby się składać z Lechem na pensję piłkarza i - jak wiadomo nieoficjalnie - w Poznaniu są gotowi się na to zgodzić.

Drugi zawodnik, którym interesują się przy al. Unii, to ofensywny pomocnik reprezentacji Litwy, którego grę oglądał już na żywo Jarosław Dziedzic, najbliższy współpracownik Tomasza Wieszczyckiego, odpowiedzialnego za transfery w klubie z al. Unii. - Zbyt wiele nie mogę powiedzieć - mówi Dziedzic. - Powiem tylko, że jeżeli Litwin do nas trafi, to będzie sporym wzmocnieniem naszej drugiej linii.

Kłopot jednak w tym, że za piłkarza trzeba zapłacić. - Myślę jednak, że warto w niego zainwestować - mówi Dziedzic.

W ŁKS-ie zaprzeczają za to informacjom, że klub jest zainteresowany wypożyczeniem z Legii Dicksona Choto i Kamila Poźniaka z Lechii Gdańsk.

Tymczasem ełkaesiacy przygotowują się do poniedziałkowego meczu z Lechią o godz. 18.30 na stadionie PGE Arena w Gdańsku. Wczoraj trenowali na boisku Orła, a po sobotnich zajęciach trener Dariusz Bratkowski ogłosi kadrę na mecz.


Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35137,10141934,LKS_nie_sklada_broni__Chce_dwoch_reprezentantow_.html
Dodano: 20-08-2011 14:00
Odsłon: 256

Skomentuj: