Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Rzeszów »

Kandydaci PiS rodzą się w bólach. Nie ma list

Kandydaci PiS rodzą się w bólach. Nie ma list

Ich prezentacja miała się odbyć na konwencji w ostatnią sobotę. Kandydaci PiS do parlamentu zostaną jednak zatwierdzeni przez władze partii dopiero w poniedziałek wieczorem
Komitet polityczny PiS miał zatwierdzić listy do Sejmu w czwartek lub piątek. Tak się nie stało. - Listy zostaną ustalone ostatecznie w poniedziałek wieczorem. Odłożyliśmy tę decyzję i zrezygnowaliśmy z prezentacji kandydatów podczas sobotniej konwencji - mówi nam jeden z podkarpackich polityków PiS. Dlaczego tak się stało? - Tak zdecydowaliśmy i tyle - pada odpowiedź.

Członkowie tej partii mają zakaz informowania o kandydatach do czasu oficjalnego zatwierdzenia list przez komitet polityczny, czyli 27-osobowe grono najbardziej zaufanych ludzi prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Z naszego regionu jest tu tylko poseł Marek Kuchciński.

O listach PiS wiadomo, że tę rzeszowską otworzy poseł Stanisław Ożóg, a krośnieńską Kuchciński. Wbrew wcześniejszym spekulacjom, że na rzeszowskiej dojdzie do niespodzianki i jej liderem będzie były dyrektor Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie Przemysław Tejkowski. Teraz, według nieoficjalnych informacji, wszystko wskazuje raczej na to, że Tejkowskiego w ogóle nie będzie na liście. Na obu listach znajdą się wszyscy obecni posłowie tej partii, a więc w sumie 14 osób. Dojdzie też dwóch senatorów: Stanisław Piotrowicz (Krosno) i Władysław Ortyl (Mielec).

PiS do Senatu wystawia zaś: w okręgu przemyskim radnego sejmiku wojewódzkiego Andrzeja Matusiewicza, w tarnobrzeskim byłą senator Janinę Sagatowską, w mieleckim Zdzisława Pupę, a w krośnieńskim Alicję Zając. Ciekawie przedstawia się sytuacja w okręgu rzeszowskim.

Działacze partii w regionie chcieli, by właśnie w tym okręgu wystartował Zdzisław Pupa (w takiej sytuacji w mieleckim walczyłby senator Ortyl), ale w połowie sierpnia komitet polityczny PiS niespodziewanie zdecydował, że w tym okręgu wystawi Grzegorza Biereckiego, szefa Krajowej Kasy SKOK.

Po kilku dniach jednak miał zmienić decyzję i postawić na obecnego senatora z tego okręgu Kazimierza Jaworskiego. Do tej pory jednak tej informacji nie ogłoszono oficjalnie.

Za to na sto procent w tym okręgu w wyborach na senatora wystartuje prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc. To on ma być najpoważniejszym przeciwnikiem PiS i to jego kandydatura spowodowała, że PiS chce wystawić jak najmocniejszego polityka.

Ferenc stworzy wprawdzie własny komitet, ale już wokół niego tłoczą się partie i stowarzyszenia, które udzielają mu poparcia. W pierwszym szeregu ustawił się SLD. Do tej partii Ferenc zresztą wciąż należy, choć nie startuje w wyborach wyłącznie pod jej szyldem.

Także PSL zdecydował się nie wystawiać swojego kandydata, tylko udzielić poparcia prezydentowi Ferencowi. W weekend okazało się, że Ferenca poprze też ruch Unia Prezydentów Miast "Obywatele do Senatu". To inicjatywa zawiązana m.in. przez prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza, prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego oraz prezydenta Lublina Roberta Raczyńskiego. W inicjatywie uczestniczy łącznie 26 prezydentów miast.

W ostatni czwartek wieczorem w Rzeszowie listę rzeszowską pokazali też działacze Ruchu Palikota. Zapowiedzieli, że powalczą o trzy mandaty w Sejmie. Liderem listy w okręgu rzeszowskim będzie prywatny przedsiębiorca i fizjoterapeuta Dariusz Dziadzio, a numerem dwa będzie przewodniczący zarządu okręgu Ruchu Palikota w Rzeszowie Robert Smucz.


Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,10148376,Kandydaci_PiS_rodza_sie_w_bolach__Nie_ma_list.html
Dodano: 22-08-2011 12:00
Odsłon: 145

Skomentuj: