Wiadomości » Białystok »
Sokół i Wigry po kolejnych porażkach już na dnie II ligi
Sokół i Wigry po kolejnych porażkach już na dnie II ligi
Naprędce sklecona drużyna KSZO Ostrowiec Świętokrzyski wywiozła w sobotę trzy punkty z Sokółki. Wigry Suwałki z kolei przegrały w Lublinie i obie nasze drużyny są na dnie II-ligowej tabeli.Drużyna z Ostrowca Świętokrzyskiego na Podlasie przyjechała z zerowym dorobkiem punktowym. Trudno było oczekiwać od niej wcześniej lepszej postawy, skoro klub miał wycofać się z rozgrywek i dwa spotkania oddał walkowerem. Dopiero w ostatnim tygodniu znaleźli się menedżerowie, którzy wsparli KSZO finansowo, a za tym poszły transfery. Przed meczem z Sokołem czterech nowych zawodników podpisało kontrakty i w sobotę wyszli na boisko w podstawowym składzie. Niektórzy - jak bramkarz Robert Misztal - nie odbyli ani jednego treningu z drużyną. Tylko co z tego, skoro golkiper nie miał wielu okazji, aby się wykazać. To jego drużyna była stroną dominującą.
- Dla nas ten mecz to była jedna wielka niewiadoma. Nawet mogę powiedzieć, że o rywalu wiedzieliśmy więcej, niż o swojej drużynie - przyznał po spotkaniu trener gości Rafał Wójcik.
Ekipa złożona w przeddzień zawodów prezentowała się o wiele lepiej od sokółczan. Gospodarzom trudno było skonstruować akcję ofensywną, a jedynym zagrożeniem dla bramki Misztala były dośrodkowania z rzutów wolnych Kamila Wojtkielewicza. Po jednym z nich Paweł Naliwajko był bliski zdobycia gola, ale po jego strzale głową z bliskiej odległości piłka przeleciała obok bramki.
Goście, widząc słabość rywala, po przerwie zaatakowali mocniej i w ciągu kilku minut stworzyli sobie dwie dogodne sytuacje strzeleckie. W 48. min po rzucie rożnym piłka spadła tuż przed Kamilem Dziadowiczem, ale ten z kilku metrów trafił w Łukasza Trudnosa. Natomiast w 51. min piłkę, lecącą do pustej bramki Sokoła po strzale Mateusza Stąporskiego, głową na rzut różny wybił Emil Pracz.
Decydująca akcja meczu miała miejsce w 68. min. Wtedy na lewej stronie obrony pojedynek z rywalem przegrał Łukasz Sołowiej i piłka trafiła do samotnego w polu karnym Michała Stachurskiego. Ten strzałem w długi róg pokonał Trudnosa.
- Powiem szczerze, że liczyliśmy na zmęczenie zawodników z Sokółki, bo w środę zagrali 120 minut dobrego meczu w Pucharze Polski z Radzionkowem, a wcześniej przegrali w Brzesku, po czym mieli męczącą podróż - mówi Wójcik. - Takie rzeczy wpływają na cechy fizyczne drużyny. Tak więc uczulałem swoich podopiecznych, że droga do zwycięstwa to cierpliwość i dyscyplina taktyczna. Czekaliśmy na swoje okazje i jedną wykorzystaliśmy. Gdy pojawił się na boisku w Sokole Tomasz Jakuszewski, musieliśmy trochę modyfikować swoją taktykę, bo chłopak potrafi grać w piłkę i na nim opierają się akcje ofensywne.
Trener Sokoła Sławomir Kopczewski winą za porażkę obarczył obrońców. Nie ma wątpliwości, że z tym składem trudno będzie mu o punkty w II lidze.
- Absolutnie nie będę tłumaczył porażki tym, że w środę graliśmy spotkanie pucharowe w Ruchem - stwierdza. - Brakuje nam cwaniactwa, lidera drużyny. A spotkanie z KSZO to tylko i wyłącznie błędy obrońców, także w ataku. Jeżeli obrońca nie potrafi z pół metra głową skierować piłki do pustej bramki, to chyba nie można mówić o braku szczęścia, ale umiejętności. Gola straciliśmy także po ewidentnym błędzie obrońcy, który miał już nie grać w tym spotkaniu. Nie zdążyliśmy jednak załatwić wszystkich formalności z Ukraińcem Wasilijem Grigoriowiczem i ten bardzo dobry środkowy obrońca nie mógł grać. Jeżeli przegraliśmy z zespołem, który zbiera się przed samym spotkaniem, to trzeba to wszystko przeanalizować. Trzeba jasno sobie powiedzieć, że taki skład w Sokółce nie przyniesie niczego dobrego. Czekamy na wzmocnienia.
Porażkę 0:1 poniosły też Wigry w Lublinie. Dla Motoru była to pierwsza wygrana przed własną publicznością w tym sezonie. Sytuacja suwałczan także jest bardzo zła. Licząc przegrane spotkanie pucharowe z Sokołem, to czwarta przegrana z rzędu. Ponadto w lidze drużyna pod wodzą Donatasa Venceviciusa nie zdobyła jeszcze bramki z akcji. Jedyne trafienie to gol Willera z rzutu karnego.
Zapytany o przyszłość Litwina w roli trenera Wigier prezes klubu Dariusz Mazur stanowczo stwierdza: - Te porażki to nie jest wina trenera, do niego nie mamy pretensji. Wyraźnie nie mamy farta, a także brakuje nam skuteczności pod bramką rywali. Natomiast gole tracimy po indywidualnych błędach, tak jak to miało miejsce w Lublinie. W dziecinny sposób dał się ograć Rafał Darda i z tego padła bramka. Byłem na większości naszych spotkań i ambicji naszym piłkarzom nie brakuje, ale nie możemy się przełamać. Mamy do rozegrania jeszcze mecz zaległy z Wisłą Puławy, a te straty punktowe w dalszym ciągu nie są jeszcze duże.
W następnej kolejce II ligi Sokół podejmie Wigry.
Sokół Sokółka - KSZO Ostrowiec Św. 0:1 (0:0)
Strzelec bramki : Michał Stachurski (68.).
Sokół : Trudnos - Czeremcha, Naliwajko Ż, Pracz, Sołowiej - Dzienis, Zalewski, Wojtkielewicz, Orpik Ż (60. Kosiński) - Toczydłowski, Andrzejewski (61. Jakuszewski).
Motor Lublin - Wigry Suwałki 1:0 (1:0)
Strzelec bramki : Piotr Prędota (32.).
Wigry : Grybauskas - Makarewicz Ż, Rogoziński Ż, Darda Ż, Statkievicius (82. Świerzbiński) - Słowicki (76. P. Omilianowicz), Lauryn Ż, Willler, Pomian - Brokas (81. Ołowniuk), Mikulenas.
Inne spotkania 5. kolejki
Pogoń Siedlce - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 0:3 (0:1): Odong Obem (34.), Dariusz Zjawiński (75. i 81.); Wisła Puławy - Garbarnia Kraków 4:1 (1:0): Konrad Nowak (26., 49.-karny, 90.), Mateusz Olszak (87.) - Mateusz Siedlarz (90.); Resovia Rzeszów - Okocimski Brzesko 0:1 (0:0): Paweł Pyciak (58.); Jeziorak Iława - OKS 1945 Olsztyn 2:0 (0:0): Christian Klein (54.), Arkadiusz Kuciński (81.); Puszcza Niepołomice - Pelikan Łowicz 0:0. Mecz Znicz Pruszków - Stal Rzeszów zakończył się po zamknięciu wydania „Gazety”. Pauzowała Stal Stalowa Wola.
Tabela II ligi
1. Okocimski5138:13. Jeziorak Iława5129:43. Motor Lublin5109:74. OKS Olsztyn576:95. Puszcza Niepołomice573:26. Pelikan Łowicz578:87. Stal Rzeszów475:38. Stal Stalowa W.477:39. Świt Nowy Dwór M.566:410. Pogoń Siedlce465:411. Wisła Puławy356:312. Znicz Pruszków344:213. Garbarnia Kraków444:914. KSZO Ostrowiec Ś.534:1315. Resovia Rzeszów520:316. Sokół Sokółka524:917. Wigry Suwałki411:5 Dwa pierwsze zespoły awansują do I ligi. Z II ligi spadnie co najmniej jedna drużyna.
Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok
http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,35239,10149534,Sokol_i_Wigry_po_kolejnych_porazkach_juz_na_dnie_II.htmlDodano: 22-08-2011 13:00Odsłon: 264
Dodano: 22-08-2011 13:00
Odsłon: 264