Login Hasło
Tylko najświeższe wiadomości
Wiadomości » Rzeszów »

Masowe poprawki matur. "Powtórki były, a ławki puste"

Masowe poprawki matur. "Powtórki były, a ławki puste"

Ponad 4,8 tys. podkarpackich maturzystów poprawiało we wtorek oblaną w maju maturę. Najwięcej zdawało matematykę - aż 3,7 tys.! Stres oswojony w maju nie paraliżował już tak zdających. Do egzaminu podeszli na większym luzie, także - w stroju
Po raz pierwszy w tym roku egzamin poprawkowy absolwenci zdawali w swoich macierzystych szkołach. Zwykle organizowane jest to w jednej-dwóch szkołach w danym mieście. Ale nie ma się co dziwić. Kandydatów do poprawek było szczególnie dużo.

Tylko w rzeszowskim Zespole Szkół Gospodarczych dla zdających poprawkową matematykę w największej sali gimnastycznej przygotowano 157 miejsc. Wszyscy, którym przysługiwało prawo do poprawkowej matury w sierpniu (warunek, który należało spełnić, to oblany w maju tylko jeden egzamin), skorzystali z niego - było to w sumie 127 osób z matematyki (plus 30 to absolwenci z poprzednich lat), 15 z języka angielskiego i dwoje z języka polskiego.

Przed wejściem na salę egzaminacyjną każdego czekała odpowiedź na trzy standardowe pytania. - Komórka? Kalkulator? Dowód? - dopytywały nauczycielki z komisji egzaminacyjnej. Jeden z chłopców wchodzi z paszportem. Kolejne podejście do matury po kilku latach. Irena Baran, p.o. dyrektorka Zespołu Szkół Gospodarczych, pamięta absolwenta. Sprawdza dokument i potwierdza tożsamość. Chłopak może wejść.

- Kody są jak w maju? Zapomniałem... - martwi się ktoś inny. - To żadna przeszkoda, kod można wpisać ręcznie - mówi Irena Baran.

Kiedy pytam o nastroje, absolwenci są bardziej wyluzowani, niż to bywa w maju. Stres jest wyraźnie oswojony.

- Nie denerwujemy się na razie, ale wszystko się może zmienić, kiedy dostaniemy arkusze - mówią napotkane na korytarzu trzy absolwentki ZSG. - Miesiąc spędziłam z matematyką. Na szczęście mogłam liczyć na pomoc innych, kolegów, którzy są lepsi ode mnie z tego przedmiotu - mówi Aneta.

- Ja chodziłam na korepetycje do kuzyna, który zdał matematykę na 98 proc. Mieszka blisko, więc nie było problemu - dodaje jej koleżanka Magda. Jako jedyna z całej trójki w dalszym ciągu myśli o studiach, choć oblana matematyka pokrzyżowała wcześniejsze plany. - Wszystko jest uzależnione od zdania matury: może spróbuję jeszcze dostać się na pedagogikę lub hotelarstwo i turystykę.

Sporo absolwentów skorzystało też z korepetycji, które oferowało Podkarpackie Centrum Edukacji Nauczycieli. - Z matematyki zainteresowanie było tak duże, że musieliśmy stworzyć dwie grupy - mówi Adam Kawałek, wicedyrektor PCEN.

Tuż przed godz. 9 przed salą gimnastyczną przy Spytka Ligęzy, gdzie wszyscy piszą matematykę, kłębi się tłumek. Nie do końca maturalny. Jest kilku chłopców w garniturach i dziewcząt w białych bluzkach i ciemnych koszulach, ale zdarzają się koszule i bluzki w kratę, a nawet podkoszulki na ramiączkach. - W takim stroju przyszłaś na maturę? - dziwi się jedna z nauczycielek na widok absolwentki w mocno powycinanym podkoszulku z nadrukami, założonym do eleganckiej czarnej spódnicy i wizytowych butów. - Mam bluzkę w samochodzie, ale nie zdążyłam się przebrać - tłumaczy się wysoka szczupła brunetka, mocno zziajana. Rzeczywiście, do godz. 9 zostały cztery minuty. Sala gimnastyczna ZSG już prawie pełna, przy stolikach zostały już tylko pojedyncze wolne miejsca.

- Marzę, żeby chociaż połowa z nich zdała egzamin - mówi Irena Baran tuż przed zamknięciem drzwi i dodaje: - Proszę napisać: w większości tych przypadków to frekwencja była przyczyną oblania matury. Bo kiedy na lekcjach były powtórki, ławki świeciły pustkami. Ale i tak nie narzekam na tegoroczne wyniki matur, choć matematyki rzeczywiście nie zdało u nas sporo osób. Za to z pozostałych przedmiotów zdawalność była bardzo wysoka, na poziomie 89 proc. Naszym uczniom zadania otwarte ciągle sprawiają więcej problemów i to właśnie na nich tracili punkty. Ale będziemy nad tym pracować - zapowiada Baran.

Na Podkarpaciu poprawki matury odbywały się niemal we wszystkich szkołach ponadgimnazjalnych. Egzaminy rozpoczęły się punktualnie o godz. 9 i trwały w zależności od przedmiotu od 120 do 170 min. Najwięcej osób zdawało egzamin poprawkowy z matematyki - aż 3734, angielski ponad 560 osób, a język polski - 384. Egzaminy poprawkowe w naszym województwie były przeprowadzane także z francuskiego, niemieckiego, rosyjskiego, biologii, geografii, historii sztuki oraz wiedzy o społeczeństwie.

W szkołach trwają także poprawkowe egzaminy ustne. Maturzyści zdają je z angielskiego, francuskiego i niemieckiego. Ale to w porównaniu z egzaminami pisemnymi niewielka skala. W sumie egzaminy ustne powtarza 61 osób.

Wyniki poprawkowych egzaminów pisemnych zostaną podane 15 września.


Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,10162225,Masowe_poprawki_matur___Powtorki_byly__a_lawki_puste_.html
Dodano: 24-08-2011 12:00
Odsłon: 205

Skomentuj: