Wiadomości » Rzeszów »
Politechnika zainwestowała i zbiera się do lotu
Politechnika zainwestowała i zbiera się do lotu
Inwestycje Politechniki Rzeszowskiej, dzięki którym wzmocni się Ośrodek Szkolenia Lotniczego w Jasionce, są już na ukończeniu. W hangarze stoją samoloty, budynek dla symulatorów lotu czeka tylko na wyposażenie, na pasie startowym wystarczy wymalować pasy, by mogły korzystać z niego samolotyPolitechnika Rzeszowska z programu Rozwój Polski Wschodniej PRz zmodernizowała i doposażyła OKL. W ubiegłym roku kupiła siedem samolotów szkoleniowych, w tym kończy inwestycje budowlane: betonowy pas startowy i drogę kołowania, hangar postojowy dla samolotów, budynek na dwa nowe symulatory lotów oraz kontenerową stację paliw.
Najważniejszą z tegorocznych inwestycji jest pas startowy długi na 900 i szeroki na 30 metrów. Maszyn budowlanych nie ma na nim już od dawna. - Czeka nas jeszcze malowanie pasa, bo bez tego nie można latać. Podobnie jak bez pozwolenia na użytkowanie z Urzędu Lotnictwa Cywilnego - mówi Jerzy Bakunowicz, dyrektor OKL.
Ale o korzyściach z betonowego pasa już można mówić: - Samoloty nie będą się tak szybko zużywały jak dotąd, poprawi to żywotność sprzętu i zmniejszy jego awaryjność. Z nowego pasa będą mogły startować także samoloty dwusilnikowe, bo ma nośność do 5,7 t - wylicza dyrektor Bakunowicz.
Maciej Miąskowski, dyrektor wyszkolenia OKL, widzi też inne zalety: - Dzięki betonowemu pasowi zwiększy się liczba dni, w których będą mogły odbywać się loty. Teraz po każdym deszczu musimy odczekać, aż wyschnie woda. Po ubiegłorocznych powodziach ciągle mieliśmy tu bagno zamiast łąki. W dodatku trawiasty pas jest uciążliwy w utrzymaniu: trzeba go kosić, wałować, usuwać kretówki. Z betonowym takich problemów nie ma, tylko gdy go zasypie śnieg, będzie nieczynny.
W pobliskim nowym hangarze ustawiono urządzenie, z którego można sterować oświetleniem na drodze startowej samolotów.
To także nowa jakość w OKL. - To wprawdzie najprostszy układ oświetlenia pasa, ale dotąd na trawiastym pasie mieliśmy tylko przenośne lampy - wyjaśnia Maciej Miąskowski. - Teraz oświetlone są linie zewnętrzne oraz próg i koniec drogi startowej, a natężenie światła można regulować na siedmiu poziomach - dodaje Miąskowski.
Dzięki inwestycjom w starym hangarze prowadzone są prace remontowe, a w nowym bez najmniejszego problemu zmieści się cała flota OKL: 19 samolotów. Na całej szerokości jednej z dłuższych ścian nowego hangaru zamontowane są przesuwane automatycznie drzwi składające się z ośmiu paneli.
- Są całkowicie bezpieczne, bo gdy tylko panel napotka coś na swojej drodze, natychmiast się zatrzymuje. Nie ma więc zagrożenia, że samolot wprowadzany lub wyprowadzany z hangaru zostanie zmiażdżony - zapewnia Miąskowski.
Dla władz OKL istotną zmianą jest też nowa kontenerowa stacja paliw, w której może się pomieścić 30 tys. litrów paliwa lotniczego. - Do tej pory mieliśmy niewielką stację, teraz będziemy mogli przechowywać trzykrotnie więcej paliwa i nie dowozić go ciągle. Rzadsze dostawy oznaczają oszczędności i możliwość zamawiania paliwa od tańszych dostawców, którym wcześniej nie opłacało się z nami współpracować - wyjaśnia dyrektor Bakunowicz.
Efekty tych inwestycji odczuwają studenci. - W lutym tego roku dwukrotnie zwiększyliśmy nabór na pilotaż. Przede wszystkim dzięki nowym samolotom przyjęliśmy 26 osób - informuje dyrektor Bakunowicz.
Na cały projekt uczelnia miała 40 mln zł. Po rozstrzygniętych przetargach są oszczędności. Uczelnia liczy, że jeśli PARP, który nadzoruje projekt, się zgodzi, w przyszłym roku będzie mogła te pieniądze wydać na zakup dwóch dodatkowych samolotów dla OKL.
Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,10162257,Politechnika_zainwestowala_i_zbiera_sie_do_lotu.htmlDodano: 24-08-2011 12:00Odsłon: 122
Dodano: 24-08-2011 12:00
Odsłon: 122