Wiadomości » Białystok »
Białostocką kranówę można pić. Zobacz, jak powstaje
Białostocką kranówę można pić. Zobacz, jak powstaje
Cel trwającego właśnie Światowego Tygodnia Wody w polskim wydaniu to przede wszystkim uświadomienie, że nasza woda jest zdatna do picia. W tym tygodniu będzie można zobaczyć "od podszewki", jakie procesy zachodzą, zanim trafi do kranów białostoczan.Czy nasza woda jest bardzo twarda, czy możemy bez zagrożenia dla zdrowia pić ją prosto z kranu, jakie procesy zachodzą od momentu poboru z rzeki Supraśl do naszych domów, jakimi metodami usuwa się z niej wszelkie zanieczyszczenia, dlaczego ozonowanie jest lepsze od chlorowania? - na te i wiele innych pytań w tym tygodniu będzie można uzyskać odpowiedź bezpośrednio u specjalistów. W czwartek i piątek Wodociągi Białostockie, włączając się w kampanię organizowaną przez Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Wody, zapraszają do oglądania Stacji Uzdatniania Wody Wasilków-Pietrasze przy ul. Wysockiego 160, przy wieży ciśnień oraz znajdującego się na tym terenie Laboratorium Badania Wody. Tam, gdzie zazwyczaj nie mają wstępu zwykli obywatele, będzie można robić zdjęcia i filmować.
- Każdy, kto w najbliższy czwartek lub piątek odwiedzi nasz obiekt, będzie mógł się dowiedzieć wszystkiego o jakości wody ujmowanej z rzeki lub ze studni, przebiegu jej uzdatniania oraz efekcie końcowym. Będzie można obejrzeć cały ciąg urządzeń, przez które przepływa woda - od ujęcia w rzece do miejsca przesyłu do miejskiej sieci wodociągowej. W laboratorium będzie szansa dokładnego przyjrzenia się, jak jest badana. Pamiątką z wizyty będzie "firmowy" magnes elastyczny z informacją o twardości białostockiej wody - zaprasza Krzysztof Kita.
A jaka jest ta nasza kranówka?
- Od 10 lat inwestujemy w technologię uzdatniania wody. Zwłaszcza dzięki możliwościom, jakie dały dotacje unijne. Zdecydowanie więc jej jakość w tej dekadzie bardzo się poprawiła. Każdy z nas pamięta pewnie czasy dzieciństwa, kiedy przybiegało się z podwórka i piło wodę prosto z kranu. Nikomu to raczej nie zaszkodziło, choć wtedy pozostawiała ona wiele do życzenia, ponieważ była chlorowana - mówi przedstawiciel Wodociągów. - Jeśli zaś chodzi o kamień, to jest to naturalna, nieodłączna właściwość wody, nie wpływa to na jej przydatność do spożycia.
Powstawanie osadu zwanego potocznie kamieniem jest wynikiem wytrącania się z wody węglanów, głównie wapnia i magnezu, co powoduje, że zanika tzw. twardość wody. Oczywiście pić można jedynie zimną kranówkę, ponieważ ciepła jest już przetwarzana i nie kontroluje się jej jakości. Należy ją traktować jako wodę użytkową do kąpieli, zmywania naczyń czy prania.
To, że jakość białostockiej wody spełnia wszystkie normy, potwierdza sanepid, który jest odpowiedzialny za jej regularne badanie.
- Woda w Białymstoku jest zdatna do spożycia i spełnia wszystkie warunki określone w obowiązującym rozporządzeniu ministra zdrowia. Sukcesywnie Wodociągi wzbogacają się o nowe urządzenia do uzdatniania wody, a to radykalnie wpływa na jej parametry, ale i smak. Zwłaszcza ozonowanie wpływa na to, że zmniejszyła się zawartość związków humusowych, czyli wytrącających się substancji organicznych, bo przecież nasza Supraśl płynie po łąkach i terenach bagiennych - mówi Krystyna Wasiak, kierownik Oddziału Higieny Komunalnej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Białymstoku.
W kwietniu ubiegłego roku jakość białostockiej wody przebadał też dr chemii Krzysztof Stankiewicz. Jako tester firmy Brita, odwiedzał mieszkania białostoczan, a także mieszkańców 10 innych miast.
- Moje pierwsze wrażenie dotyczące białostockiej wody było bardzo pozytywne. W poszczególnych dzielnicach miasta smak i zapach wody nieco się różniły, ale średnio oceniam je wysoko - mówił po badaniu dr Stankiewicz.
W każdym z mieszkań zaproponowano domownikom tzw. ślepy test, w trzech kubkach znalazły się próbki wody kranowej, markowej wody mineralnej i wody kranowej poddanej filtracji.
- W dzielnicach, w których smak i zapach wody kranowej oceniłem najlepiej, mieszkańcy nie byli w stanie odróżnić jej od wody mineralnej. Jedna z pań, która nigdy wcześniej nie piła wody kranowej, ze zdumieniem dowiedziała się, że wybrała jako najlepszą w smaku właśnie wodę z kranu - przyznawał specjalista.
Dni otwarte w Wodociągach - 25 i 26 sierpnia w godz. 11-14, ul. Wysockiego 160.
Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok
http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,37227,10162839,Bialostocka_kranowe_mozna_pic__Zobacz__jak_powstaje.htmlDodano: 24-08-2011 13:00Odsłon: 259
Dodano: 24-08-2011 13:00
Odsłon: 259