Pytanie o zaklejoną fotokomórkę w solarisach

W niedzielę, jadąc nowym autobusem linii 107, zauważyłem, że fotokomórki znajdujące się nad drzwiami są zaklejone taśmą. Prawdopodobnie chodzi o to, fotokomórka nie pozwala zamknąć drzwi, jeśli pasażerowie stoją zbyt blisko wyjścia. I kiedy jest tłok, kierowca marnuje sporo czasu, prosząc ludzi, żeby się przesunęli. Ale w takim razie po co kupowaliśmy autobusy z takimi zabezpieczeniami? - pyta nasz czytelnik.

Władysław Tarasewicz, zastępca dyrektora ds. technicznych w SPPK:

- Kierowcy nie mogą zaklejać fotokomórek, będę interweniował w tej sprawie. W autobusach są dwie tzw. strefy bezpieczeństwa. Pierwsza to obszar ok. 40 cm w kierunku wewnętrznym od drzwi. Prawidłowo działająca fotokomórka uniemożliwia kierowcy zamknięcie drzwi i tym samym odjazd z przystanku, jeżeli pasażer się w niej znajdzie. Producent autobusów [Solaris - red.] ze względów bezpieczeństwa zaleca, aby osoby znajdujące się w autobusie nie przekraczały linii, która tę strefę wyznacza. Druga strefa bezpieczeństwa, to tzw. "poduszki powietrzne". Znajdują się w drzwiach i chronią pasażera przed przycięciem. Jeżeli jakaś osoba znajdzie się pomiędzy drzwiami podczas ich zamykania, poduszki wyczują to i drzwi automatycznie otworzą się. Nawet wtedy, gdy fotokomórka będzie zaklejona taśmą.

Niestety, w polskich warunkach autobusy często jeżdżą zatłoczone. Prosimy pasażerów o wyrozumiałość i dostosowanie się do wymogów bezpieczeństwa.


Źródło:
http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,88319,10156650,Pytanie_o_zaklejona_fotokomorke_w_solarisach.html

oceń

1. Całkowite dno!
2. Miernota, ale ujdzie...
3. Jest ok, bez rewelacji.
4. Dobre!
5. Bardzo dobre!
6. Absolutna rewelacja!

ocena

0.00

Dodano: 26-08-2011 12:00

Odsłon: 152