Wiadomości » Rzeszów »
Japońskie dzieci poznają podkarpackie legendy
Japońskie dzieci poznają podkarpackie legendy
W Muzeum Lalek w Pilźnie powstają porcelanowe lalki, które pojadą do dzieci w Japonii. Opowiedzą im historie o magicznych miejscach na odległym Podkarpaciu- To wielowarstwowa akcja: chodzi przede wszystkim o to, by sprawić przyjemność japońskim dzieciom z rejonu Fukushima, dotkniętego trzęsieniem ziemi. Podkarpackie szkoły będą mogły nawiązać kontakty z japońskimi, dzieci będą poznawać japońską kulturę. Ważnym aspektem jest też niekonwencjonalna promocja Podkarpacia - mówi Zofia Gagała-Bohaczyk, dyrektorka Muzeum Lalek w Pilznie. Jej projekt pod nazwą "Dzieci, dzieciom. Pomost przyjaźni Podkarpacie - Fukushima" otrzymał wsparcie Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie, który rozesłał do różnych instytucji apel o przyłączenie się do przedsięwzięcia.
Muzeum proponuje, aby podkarpackie gminy i miasta, szkoły, a także osoby prywatne ufundowały jedną lalkę, koszt to 260 zł. Do niej dołączone zostaną mapka Podkarpacia z zaznaczoną miejscowością fundatora oraz legenda z nią związana, napisana w języku angielskim. Specjalnie wykonana ręcznie półmetrowa lalka będzie wyobrażać bohatera każdej z opowieści. Lalki będą miały certyfikat potwierdzający autentyczność.
- Lalki muszą być najwyższej jakości, projekt każdej jest tworzony do konkretnej opowieści, powstają z porcelany i materiałów tekstylnych. Proponowana przez nas cena jest poniżej kosztów. Sam projekt pewnie byłby tyle wart - mówi Gagała-Bohaczyk. Podkreśla, że lalki w kulturze japońskiej mają wielowiekową tradycję, wynikającą z wierzeń, obrzędów świeckich i religijnych, do dziś szeroko kultywowanych. Są uważane za talizmany.
Praca nad każdą lalką w Pilźnie trwa ok. dwóch tygodni. Są już pierwsi chętni. Na stronie www.muzeumlalek.pl można znaleźć mapkę, na której gwiazdką oznaczone są miejsca, skąd pochodzą fundatorzy. Pod każdą z gwiazdek kryje się legenda i fotografia lalki.
Na razie gotowe są dwie: Brzostynka dla gminy Brzostek i Diabeł z legendy o studni bez dna dla gminy Jodłowa. W przygotowaniu są trzy kolejne: dla gmin Żyraków i Dębica i Starostwa Brzozowskiego. Szefowa muzeum liczy, że w sumie powstanie co najmniej 100 lalek.
Wszystkie mają trafić do japońskich dzieci 3 marca przyszłego roku, z okazji jednego z najstarszych festiwali Hina Matsuri, czyli Święta Dziewczynek. Muzeum w Pilźnie chce przekazać lalki za pośrednictwem polskiej ambasady w Japonii.
Inspiracją dla tej akcji było wydarzenie z 1927 r., kiedy rząd amerykański przysłał do Japonii blisko 13 tys. niebieskookich lalek jako dowód przyjaźni między narodem japońskim i amerykańskim. Miały być symbolem łagodzenia napiętych stosunków, jakie panowały w Ameryce między emigrantami japońskimi i zasiedziałymi Amerykanami. Miały budować dobre wzajemne relacje dorastających pokoleń. Trafiły do szkół i przedszkoli japońskich. Obecnie część z nich można oglądać w Cesarskim Muzeum Edukacji w Tokio. W rewanżu mistrz lalkarski Toko Shokansai I wykonał 58 lalek ichimatsu ningyo, które jesienią 1927 roku wysłano do dzieci w USA.
Muzeum nie kryje, że przy okazji akcji zależy mu też na wypromowaniu własnej kolekcji lalek japońskich, która należy do największych w Polsce. Muzeum liczy, że przy okazji przygotowania lalki, fundatorzy i dzieci z każdej z opisanych legendą miejscowości zechcą odwiedzić wystawę "Lalki japońskie", by poznać historię i legendy Japonii.
Brzostynka
Przed wiekami kupcy, handlujący złotem i bogatymi materiałami, wędrowali przez Polskę ze wschodu na północ w kierunku Morza Bałtyckiego. Wymieniali tam swoje towary na bursztyn i sól. Pewnego dnia, gdy ciężkie wozy z solą przejeżdżały przez drewniany most na rzece, most się załamał i sól wysypała się do rzeki. Kupcy stracili wszystko, ale znaleźli pomoc u ubogiego wdowca, mieszkającego ze swoją córeczką Brzostynką nad rzeką. Biedak zaopiekował się podróżnymi i pomógł im wrócić do swojego kraju. Kupcy odwdzięczyli się za pomoc: obdarowali wdowca upominkami, a córce podarowali piękną lalkę. Od tego czasu opiekowali się wdowcem i jego sąsiadami, którzy już nigdy nie zaznali biedy. Na pamiątkę tego wydarzenia mieszkańcy nazwali swoją osadę Brzostek.
Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,10181674,Japonskie_dzieci_poznaja_podkarpackie_legendy.htmlDodano: 27-08-2011 12:00Odsłon: 140
Dodano: 27-08-2011 12:00
Odsłon: 140