Wiadomości » Lublin »
Dęblin. Postrach afgańskich Talibów z ministrem w tle
Dęblin. Postrach afgańskich Talibów z ministrem w tle
- Nie boimy się Sowietów. Boimy się śmigłowców - mówili Talibowie podczas pierwszej wojny afgańskiej o śmigłowcu MI-24. Tę i kilkanaście innych maszyn można zobaczyć w powstałym właśnie Muzeum Sił Powietrznych w DęblinieDziś szef MON Tomasz Siemoniak uroczyście otworzy Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie. Prace nad powstaniem placówki trwały od 2009 roku, zapoczątkował je poprzednik Siemoniaka Bogdan Klich.
Muzeum ma chronić przed zapomnieniem i zniszczeniem przedmioty związane z polskim lotnictwem wojskowym. Już teraz można tam zobaczyć kilkanaście samolotów i śmigłowców "po służbie".
Jest między innymi TS-8 Bies. To treningowa maszyna, która pierwszy raz w powietrze wzbiła się w 1955 roku. Swoją nazwę samolot wziął od inicjałów konstruktora Tadeusza Sołtyka. TS nie miał uzbrojenia, ale była seria TS-8 BI wyposażona w karabin maszynowy i zaczepy na małe bomby.
Jednak główną uwagę przyciągają maszyny bojowe. To choćby MIG-21. To radziecka konstrukcja powstała w latach 50. ubiegłego wieku. Rewolucją było zastosowanie skrzydeł w tzw. układzie delta, co umożliwiło maszynie osiągnąć prędkość dwóch machów. MIG-i były produkowane w wielu wersjach, np. jako myśliwiec przechwytujący czy rozpoznawczy. Przez ponad trzy dekady był to główny myśliwiec, jakiego używała polska armia. Z użycia został wycofany dopiero w 2004 roku.
Kolejnymi eksponatami są dwie wersje myśliwca SU. Przez lotników pieszczotliwie były nazywane "Suczką". W muzeum stoją SU-20 i SU-22. To wersje SU, na których w Polsce latali piloci z 7. Brygady Lotnictwa Bombowo Rozpoznawczego w Powidzu. Pierwsze egzemplarze rozpoczęły służbę, w polskiej armii w 1976 roku, a zakończyły ją równo 20 lat później.
Wśród eksponatów są także śmigłowce. Choćby produkowany w PZL Świdnik SM-1 z 1965 roku. Jednak uwagę przyciąga przede wszystkim wielka, bojowa, radziecka maszyna MI-24. Opancerzony i uzbrojony śmigłowiec jest wykorzystywany jako wsparcie powietrzne i maszyna transportowa. Nadal jest w służbie w 30 krajach świata. Polscy żołnierze używają go w Afganistanie.
Podczas wojny w Afganistanie w latach 1979 - 1989 talibscy bojownicy o MI-24 mówili: - Nie boimy się sowietów. Boimy się śmigłowców.
To tylko początek, bo muzeum ma się rozwijać. Wystawa w przyszłości będzie podzielona na dwie części. Pierwsza będzie dotyczyła początków lotnictwa i okresu wojen światowych. Druga część skupi się na historii i rozwoju po 1945 roku.
Będzie też można zobaczyć m.in. dokumenty, mapy, szkice i fotografie a także elementy konstrukcyjne samolotu oraz mundury.
Docelowo na wystawie będzie 60 samolotów, śmigłowców oraz sprzęt używanego przez siły powietrzne.
Uroczyste otwarcie Muzeum w piątek o godzinie 14.30.
Źródło: Gazeta Wyborcza Lublin
http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,88296,10173517,Deblin__Postrach_afganskich_Talibow_z_ministrem_w.htmlDodano: 27-08-2011 14:00Odsłon: 340
Dodano: 27-08-2011 14:00
Odsłon: 340