Wiadomości » Olsztyn »
Piłkarze skutecznie się blokowali - goli nie było
Piłkarze skutecznie się blokowali - goli nie było
W sobotę OKS 1945 Olsztyn na własnym boisku bezbramkowo zremisował z Motorem Lublin, nie przegrywając kolejnego 21. meczu u siebie. - To były takie piłkarskie szachy - mówił po meczu trener gościOlsztynianie przystąpili do spotkania podwójnie zmobilizowani. Chcieli też bowiem zmazać plamę po ostatnim meczu derbowym w Iławie, gdzie przegrali 0:2 po karygodnych błędach. Ważny był jednak fakt, że w spotkaniu nareszcie zagrał Paweł Baranowski, filar linii defensywnej OKS (w derbach pauzował za czerwoną kartkę). Zabrakło z kolei Pawła Łukasika, który zmaga się z naciągniętym mięśniem przywodziciela.
Kibice OKS, stawili się na meczu bardzo licznie. Wszystko za sprawą turnieju piłki nożnej, jaki zorganizowali na olsztyńskich Dajtkach. W zawodach wzięło udział większość fan-klubów drużyny z okolicznych miast.
Pierwsze minuty meczu to wyrównana gra. Olsztynianie słyną z gry na własnym stadionie. Z kolei Motor rozpoczął sezon bardzo dobrze i chciał podtrzymać zwycięską passę. Ogromna radość wśród kibiców na trybunach wybuchła w 20. minucie meczu, kiedy piłkę w siatce głową umieścił Michał Świderski. Za chwilę można było usłyszeć jednak tylko jęk zawodu, ponieważ pomocnik olsztynian był na pozycji spalonej. Kilka minut później stuprocentową sytuację zmarnował Łukasz Suchocki.
Po przerwie trener Kaczmarek zdecydował się wystawić Rafała Remisza, który w ostatnich tygodniach pauzował z powodu wstrząśnienia mózgu. OKS przez większość czasu był zespołem lepszym, jednak brakowało skuteczności. Dobrą sytuację na strzał miał Świderski. Ku uciesze kibiców Motoru, którzy także pojawili się liczną grupą w Olsztynie, został jednak zatrzymany przez lubelską obronę. W jeszcze korzystniejszej sytuacji znalazł się Radosław Stefanowicz (zmienił Świderskiego). Po dobrym dośrodkowaniu z prawej strony boiska pomocnik OKS nie trafił jednak czysto w piłkę, przez co futbolówka zamiast do bramki, wyleciała w boisko. Z każdą minutą na twarzy trenera Kaczmarka widać było coraz większe rozczarowanie i bezradność. Jego piłkarze, mimo faktu, że górowali nad rywalem w polu nie potrafili pokonać Mateusza Oszusta, bramkarza Motoru. Trzeba też przyznać, że gra się zaostrzyła. Świadczą o tym żółte kartki dla Ihora Mihałewskyja oraz Iwana Dykyja z Motoru. Bardzo dobrze spisywała się też olsztyńska obrona. Każda z akcji wyprowadzana przez rywali była zatrzymywana najpóźniej na szesnastym metrze boiska. Pod koniec meczu szczęścia próbował Kamil Bartosiewicz, który zmienił Krzysztofa Filipka, jednak wciąż nie udało się zdobyć bramki. Już w doliczonym czasie gry blisko strzelenia gola w swój firmowy sposób, czyli głową, był Baranowski. Na posterunku jednak był Oszust. Do końca spotkania olsztynianie nie zdołali strzelić bramki, choć okazji nie brakowało.
Po meczu trener Modest Boguszewski nie ukrywał, że Motor do Olsztyna przyjechał po kolejne zwycięstwo. - Szanujemy przeciwnika, jakim jest OKS - mówił. - Wiedzieliśmy, że Olsztyn nie przegrał od dwudziestu meczów u siebie. Odrobiliśmy też lekcje z ostatniego meczu, choć skład rywali trochę uległ zmianie. Czasem trzeba zagrać w takie piłkarskie szachy, żeby przywieźć jeden punkt z trudnego terenu.
Słowa trenera gości podzielał także Kaczmarek. - Rzeczywiście, Motor dzięki analizie poprzednich meczów całkowicie zniwelował nasze skrzydła - mówił na pomeczowej konferencji. - Mieliśmy trzy sytuacje, w których można było strzelić bramkę. O sobie dała znać także upalna pogoda, przez którą rytm meczu był ospały. Nie mogliśmy "rozerwać" przeciwnika i tego trzeba drużynie Motoru pogratulować.
I dodaje: - Musimy się nauczyć, że jeśli mamy sytuacje, to trzeba je wykorzystywać. Niestety nie udało nam się teraz strzelić bramki, podobnie jak tydzień temu w Iławie. Nie składamy jednak broni i będziemy dalej walczyć o ligowe punkty.
Szósta kolejka oznaczała pauzę dla Jezioraka Iława. Podopieczni trenera Piotra Zajączkowskiego co prawda mieli w sobotę rozegrać spotkanie sparingowe z drużyną z Senegalu, jednak ostatecznie sparing nie doszedł do skutku.
W następnej kolejce OKS wyjeżdża do Sokółki na mecz z Sokołem, a Jeziorak u siebie podejmie Stal Rzeszów.
OKS 1945 Olsztyn - Motor Lublin 0:0
OKS 1945: Skiba - Sędrowski (46. Remisz), Bucholc, Głowacki, Baranowski, Szaraniec, Świderski (73. Stefanowicz), Jegliński, Kun, Suchocki,, Filipek (65. Bartosiewicz)
Motor: Oszust - Orłowski, Sergio Batata Ż, Karwan, Dykyj Ż, Prędota (79. Litun), Pawłowski, Górniak (58. Kycko), Niżnik, Pyda, Mihałewskyj Ż (90. Tomczuk)
Pozostałe wyniki 6. kolejki:
Sokół Sokółka - Wigry Suwałki 0:2 (Słowicki 17, Barczak 90), Garbarnia Kraków - Znicz Pruszków 1:1 (Chodźko 2 - Wojdyga 44), Stal Rzeszów - Stal Stalowa Wola 0:0, Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Pelikan Łowicz 1:0 (Zych 90), Okocimski Brzesko - Puszcza Niepołomice 0:0, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - Resovia Rzeszów 0:0, Pogoń Siedlce - Wisła Puławy 4:1 (Kosmalski 9, 45, Marczak 40, Dziewulski 90 - Giza 35)
II liga:
1. Okocimski Brzesko6148:12. Jeziorak Iława5129:43. Motor Lublin6119:74. Świt NDM697:45. Pogoń Siedlce599:56. Stal Rzeszów696:47. OKS 1945686:98. Puszcza Niepołomice68329. Stal Stalowa Wola587:310. Pelikan Łowicz678:911. Znicz Pruszków566:412. Wisła Puławy457:713. Garbarnia Kraków555:1014. Wigry Suwałki543:515. KSZO Ostrowiec Św.644:1316. Resovia Rzeszów 630:317. Sokół Sokółka624:11
Źródło: Gazeta Wyborcza Olsztyn
http://olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/1,35190,10186720,Pilkarze_skutecznie_sie_blokowali___goli_nie_bylo.htmlDodano: 29-08-2011 14:00Odsłon: 270
Dodano: 29-08-2011 14:00
Odsłon: 270